Habanero napisał(a):Abakus68 napisał(a):Jest lipiec więc na plaży
choć wczesna jest godzina
nie tylko Konrad się tam smaży
Lecz cała jego rodzina...
A poważnie to wypaśnego niewracania!!!!
Ależ pięknie i poetycko mi się zrobiło czytając Twój post na plaży.
Dokładnie na tej samej plaży. Nie mogę się stąd wyrwać, gdybym mógł zostałbym tu na noc.
Od trzech dni nie zmieniam swojej plaży (z przerwą na Bol ) i chyba długo na niej zostanę.
Jest wszystko co kocham. Plaża w skałkach wysypana otoczakami. Woda kryształ, życie pod wodą mega.
Ludzi garstka i głównie naturyści na skałkach gdzieś w oddali
Jest poetycko jak w Twoim wierszu
A wszystko okraszone treningiem cardio spod domu. 5 min. podejście i 7 min. zejście . Booosko
No to musimy się też dołączyć do dyskusji bo ...plażę (tę konkretną zatoczkę ) znamy od 2011 czyli naszego pierwszego pobytu we Vrboskiej i potwierdzamy, że okoliczności są wyjątkowe. W szczególności brak ludzi dookoła i piękne krajobrazy. Fakt, że dojście plaży jest dość wymagające, ale da się tam też dostać od strony wody. W tym roku plażą już się nacieszyliśmy choć nie ukrywam, że mógłbym tam spędzić jeszcze jeden urlop