Odnośnie plaży FKK w Makarska w sierpniu 2016 wygląda to następująco:
- naturyści zepchnięci w zasadzie poza lasek, w ub. latach leżeli dużo wcześniej. W okolicach ostatniego baru postawiono nawet tablicę z zakazem FKK i informacją, że plaża dla ... psów jest 300m dalej. Oczywiście żadnego info o plaży FKK;
- pierwsza zatoczka w lasku i większość mniejszych opanowana przez tekstylnych;
- następna zatoczka w lasku opanowana przez naturystów (wszyscy w wieku 60+, więc my, młodzi ludzie z dzieckiem podziękowaliśmy;
- dalej zaczynają się już skały z małymi zatoczkami - i tutaj nasza cierpliwość się skończyła - plażowaliśmy tam w sumie 2 dni i za każdym razem dookoła masa samotnych starszych panów w ciemnych okularach, która dziwnym trafem zawsze skupiała się w okolicach nielicznych młodych kobiet na plaży (razem z moją żoną naliczyłem 2 takie panie ) + cała masa młodszych panów, którzy zawsze przychodzili w parach i dziwnie się mi przyglądali Każdego dnia w pobliżu rozkładał się też taki samotny osobnik, który co chwila drapał się po... siusiaku.
Plażowaliśmy na tych skałkach w ubiegłych latach i może nigdy nie było idealnie, ale to co w tej chwili te za przeproszeniem pedały i zboki zrobiły z tej plaży przechodzi ludzkie pojęcie My już tam nigdy się nie pojawimy, a naturyzm zaczyna kojarzyć mi się dewiacją, zboczeniem seksualnym i wszelkimi wynaturzeniami na tym tle...