Co z tego, że na Rab są piaszczyste plaże, kiedy może być nawet 50-60 łódek w zatokach Parku Krajobrazowego Kalifront (przy Suchej Puncie - podobnie w Lopar), które bezczelnie cumują nawet 7-8 m od brzegu na wodzie do kolan, tak że plażowicze nie mają gdzie pływać. Plaże totalnie nie sprzątane, efektem są resztki sałatek z łódek na plaży, w ostatni dzień widziałam kupę dziecka lub psa w wodzie przy brzegu. Psy kąpią się ze wszystkimi, brak toalet, parkingów.
Najładniejsze plaże na Lopar są przeznaczone dla nudystów (Sahara i inne), więc jeśli komuś te klimaty nie pasują, to ma ograniczony wybór do np. Rajskiej Plaży bardzo zatłoczonej.
Właśnie wróciłam - b. drogo (piwo 20 kun, ok. 12-14zł, 1 kg ryby nieoprawionej na targu - 70 kun), spożywka w supermarkecie 2-3x albo więcej droższa niż w PL, Efekt - 2 tyg. 2 dorosłych + 2 dzieci = ok. 8tys (w tym 1 tydz. przed sezonem), gotując wszystko samemu, częściowo na prowiancie z PL, totalnie oszczędzając i nie chodząc do restauracji czy kawiarni. TOTALNA PORAŻKA - za tyle samo jest all inclusiv np. Egipt - byliśmy już 3 razy, ale chcieliśmy spróbować czegoś innego. Polskie morze też lepsze, bo przynajmniej można stołować się w knajpach a mimo to wychodzi taniej.