płatność w euro na Węgrzech

Witam
W tym roku wybieram się z rodziną pierwszy raz do Chorwacji.Wybrałem trasę przez Czechy,Słowacje i Węgry i w wiązku z tym mam pytanie czy w Słowacji i na Węgrzech bez problemu można płacić w euro za zakup winiet oraz paliwa?Podkreślam że nie chcę płacić kartą wolę mieć ze sobą gotówkę.

Na Słowacji OK ale na Węgrzech i nie chcesz brać karty zastosują przelicznik jaki im się spodoba no chyba, że umiesz po węgiersku się dogadać to może będziesz miał jakiś kurs w miarę zbliżony do normalnego.

Na Węgrzech nie radzę, strzygą bez skrupułów. Jeżeli nie chcesz używać karty to trzeba kupić forinty, albo płacić za wszystko x 2.

Pepek napisał(a):mam pytanie czy w Słowacji i na Węgrzech bez problemu można płacić w euro za zakup winiet oraz paliwa?

Tak, bez problemu.

W pierwszą stronę za winietę na Węgrzech zapłaciłem kartą, w drodze powrotnej trafiłem na cwaniaka i nie chciał żeby płacić kartą (mimo że były dwa terminale) tylko chiał euro - kurs oczywiście o 50 % wyższy niż normalnie. W tym roku chyba kupię winiety przez internet, a zasięg samochodu wystarcza aby przejechać przez Węgry bez tankowania u nich . Byłem dawno temu na ich basenach i też "kroili" w żywe oczy więc nie będę im zostawiał kasy o ile to nie będzie konieczne.
Dla mnie Chorwaci to przyjaciele, a Węgrzy to bracia, a wiadomo jak wychodzi się z rodziną.

Ja od wielu lat placę na Wgrzech kartą, ale dla kartoopornych proponuje wymienić na miejscu w ich kantorach PLN na Forinty.
Kantory występują w podobnej ilości jak w Polsce.
Kurs znacznie lepszy niż u nas.

Nie wiem o co chodzi zpłatnością - jestem stałym bywalcem na Hu - nie ma problemu nikt nie kantuje - można wymienic EU na Ft bez problemu ,zapłacić kartą ,a jak sie powie że Lengyel a Magya bratank halos.....itp to napewno bedzie oki.Oni lubią nas ,a my lubimy ich.Od 10 lat nad Balatonem spędzam urlop w różnych miejscach i nigdy chamówy od Węgrów nie widziałem...Jeżeli chcecie coś więcej wiedzieć na temat Hu ,tranzytów i cen ,noclegów to pisać- odpowiem chętnie

Lechu67 napisał(a):W tym roku chyba kupię winiety przez internet, a zasięg samochodu wystarcza aby przejechać przez Węgry bez tankowania u nich

wszystko fajnie , tylko zauważ, że chcą zarejestrować Twoją kartę płatniczą w systemie.

Dodatkowo całe połączenie nie jest szyfrowane tylko zwykłym protokołem leci. Co w 100% zniechęciło mnie do kupowania winiety przez neta.

rżną na Węgrzech jak leci. Ja tankowałem na kartę kumpel chciał w ojro. Przeliczył szybko i okazało się że wg przelicznika bankowo-kantorowego powinien zapłacić ok 25E a wg babki ze stacji 35E.Wyjął więc kartę chipową z ING (chyba master card) i niestety karty czytnik nie czytał (miał jeszcze jeden taki przypadek na CRO ).

Pepek napisał(a):... czy w Słowacji i na Węgrzech bez problemu można płacić w euro za zakup winiet oraz paliwa?Podkreślam że nie chcę płacić kartą wolę mieć ze sobą gotówkę.

Co do Słowacji, to wybacz, ale zadajesz głupie pytania, ponieważ wszystkim wiadomo, że od 1 stycznie w Słowacji walutą obowiązującą jest euro.
A co do Węgier - to lepiej uważaj.
Po pierwsze najczęściej, tak jak piszą przepiscy, strzyżenie x 2
A po drugie - 2 lata temu np. nie chcieli mi na stacji benzynowej przyjąć euro. Dopiero gdy im jakoś wyjaśniłem, że co najwyżej mogą mi "odessać" benzynę z powrotem lub wezwać policję, bo po prostu nie mam nic poza euro to wreszcie łaskawie przyjęli gotówkę w euro.
he he .. chodziło o głupie 10 euro!

Bardzo lubię Węgrów, ale czasem na ichniej prowincji jakiś madziarski burak jak się uprze to ni ma rady.. Ich wsioki to jeszcze gorsze od naszych - zawzięte to to, jak Górale z Beskidów..

janniko napisał(a):...Bardzo lubię Węgrów, ale czasem ...

Każdy ma inne wspomnienia. Eurasy wymieniałem w recepcji kampingu po lepszym kursie niż na mieście. Płatność za pobyt tak samo.

Wielkie dzięki za informację w takim razie chyba się zdecyduje na płacenie kartą .

Faktycznie, kicha, w zeszłym roku korzystalem z zakupu winety na Wegry poprzez net, a teraz po zalogowaniu sie, jakis formularz zeby wpisac dane karty, zadnego protokolu bezpiecznego, to nic, odlicze kwote forintow i kupi sie na stacji paliw.

JacYamaha napisał(a):Każdy ma inne wspomnienia. Eurasy wymieniałem w recepcji kampingu po lepszym kursie niż na mieście. Płatność za pobyt tak samo.

JacYamaha..
zara, zara... szambo burok haszor melek!
pomalutku... !

My też na campach w recepcji wymienialiśmy kilka razy po b. atrakcyjnym kursie, ale zupełnie inaczej było na stacjach benzynowych, restauracjach itp. A tam to już zupełnie inna sprawa. Strzygą jak mogą..
Nie wiem na czym to polega, ale takie z nich berety..

moduscreati napisał(a):Nie wiem o co chodzi zpłatnością - jestem stałym bywalcem na Hu - nie ma problemu nikt nie kantuje - można wymienic EU na Ft bez problemu ,zapłacić kartą ,a jak sie powie że Lengyel a Magya bratank halos.....itp to napewno bedzie oki.Oni lubią nas ,a my lubimy ich.Od 10 lat nad Balatonem spędzam urlop w różnych miejscach i nigdy chamówy od Węgrów nie widziałem...Jeżeli chcecie coś więcej wiedzieć na temat Hu ,tranzytów i cen ,noclegów to pisać- odpowiem chętnie

....jadę do Cro przez Węgry i szukam pewnego noclegu ,szukam na forum i poza nim od trzech tygodni i nic ,czy możesz mi pomóc..krzysztofj@interia.eu