KrisM napisał(a):i po co to trywializowanie? dbałość o klienta to nie kartka na urodziny (choć kartka też by się przydała jako znak, że jesteś dla nich klientem a nie petentem) lecz chociażby umowy pozbawione wyjaśnień małym druczkiem i jasno określone opłaty i prowizje.
Przykład - przelew SWIFT - jeszcze w zeszłym roku była to loteria. Nikt nie potrafił określić ile wyniosą koszty banków pośredniczących i przez jaki banki ten przelew pójdzie.
poza tym banki to nie zwykłe firmy, ale także instytucje zaufania publicznego, choć to ostatnie uległo zatrważającej dewaluacji
lechocz napisał(a):MRK napisał(a):To nie jest pazernosc, tylko zwykle funkcjonowanie kazdej prywatnej firmy. Ty, jesli chcesz, to mozesz sie z niej "wypisac". Gdybys posiadal akcje BZWBK, to pewno po takiej informacji ucieszylbys sie. .
Znaczy się, Ty uważasz, że to mało: "...wzrost rentowności o 14% w stosunku do roku ubiegłego..."?
Według Ciebie to nie pazerność?
Wskaż mi drugi interes z którego nie byłbyś zadowolony mają taki wzrost rentowności z roku na rok.
Pewnie i 100% wzrost byłby Cię nie zadowolił na ich miejscu.
MRK napisał(a): wiekszosc osob nawet nie zerknie do TOiP, czego dowodem jest chociazby czesc pytan na tym forum.
Bank moze kiedys byl instytucja zaufania publicznego, ale to bylo dawno. Teraz ma przynosic dochod akcjonariuszom.
A gdzie napisalem, ze malo? Calkiem niezly wynik. Tylko, ze wg mnie nie wynika z pazernosci. Na dochod banku nie skladaja sie tylko "przegromne" oplaty za konto i prowizje kartowe od klienta detalicznego. Cieszy mnie, kiedy bank zarabia, bo po to kupilem jego akcje, aby poprzez dywidende partycypowac w zyskach. Proste.
lechocz napisał(a):Tu nie chodzi o to czy "...ktoś zerknie do TOiP czy nie..." ale o zasadę tzw. "dobrych obyczajów w biznesie" według której każdy biznes powinien być opłacalny dla każdej ze stron a nie tylko dla jednej.
Czy Ty naprawdę analizujesz dokładnie całe te stosy, napisanej drobnym, druczkiem korespondencji z banku informującej o zmianach, którą jesteśmy systematycznie zalewani.
A co do dochodu akcjonariuszy to ponownie postawię pytanie: Znaczy się, Ty uważasz, że to mało: "...wzrost rentowności o 14% w stosunku do rentowności z roku ubiegłego..."?
lechocz napisał(a):Widzę, że dla ciebie żaden problem nie istnieje.
Zmiana banku jako najkorzystniejsze rozwiązanie problemu, dokładna analiza całego mnóstwa otrzymywanej dokumentacji, akceptacja stałego wzrostu opłat pomimo bardzo dobrych wyników rentowności.
Takich klientów bankom potrzeba, którzy jak Ty twierdzą, że "...interesy jednej strony nie zawsze odpowiadają interesom drugiej..." zamiast stosowania zasady tzw. "dobrych obyczajów w biznesie" według której każdy biznes powinien być opłacalny dla każdej ze stron a nie tylko dla jednej.
Znaczy się, wg. Ciebie zasada płać i płacz jest najważniejsza, skoro przynosi zysk tylko jednej stronie, znaczy się bankom, a drugiej, rzucony z pańska ochłap.
Można i tak.
De gustibus non disputandum est (łac.).
Nic nikomu nie narzucam ani do niczego nie zmuszam. Wyrażam jedynie swoje zdanie na ten temat.
sdolas napisał(a):Co do czytelności regulaminów i cenników to niestety ale są one pisane specyficznym językiem nie do końca zrozumiałym dla wielu z nas stąd i pytania na forum, ale między innymi i po to to forum jest , jest wątek to i jest dyskusja.
sdolas napisał(a):Mogę być w Twojej ocenie ledwo inteligentny i nawet mnie to specjalnie nie rusza.
Nie zmienia to faktu że banki działają nie fair.
MRK napisał(a):
Jesli dla Ciebie problemem jest zmiana banku - to wlasnie Ty plac i placz. Nie czytasz dokumentacji - Twoj problem i Twoje ignoranctwo. Podnosza oplaty? Zmien bank. Nie chce Ci sie - plac i nie narzekaj.
MRK napisał(a):Kompletnie nie rozumiesz, co pisze. Wytlumacze Ci obrazowo. Idziesz na targ, a tam stoi chlop, ktory ma zgnile jablka. Obok stoi drugi, ktory ma swieze. Wg Twojego rozumienia moich slow - kaze Ci kupowac te zgnile. Otoz nie. Pokazuje Ci, ze obok ktos moze miec swieze. Czy teraz mnie rozumiesz?
Jesli dla Ciebie problemem jest zmiana banku - to wlasnie Ty plac i placz. Nie czytasz dokumentacji - Twoj problem i Twoje ignoranctwo. Podnosza oplaty? Zmien bank. Nie chce Ci sie - plac i nie narzekaj.
Oczywiscie, ze biznes ma byc oplacalny dla kazdej ze stron. Pelna zgoda. Dlatego tez, kiedy ktos przedstawia mi warunki, ktore mnie nie satysfakcjonuja - nie wchodze w taki biznes. Mamy wolny rynek. Nic nie musze. Wracajac do mojego przykladu: kupujesz zgnile jablka?
Twoj lacinski cytat pasuje tutaj, jak swini siodlo. Bank to nie utwor literacki, muzyczny, obraz czy para butow. Gusta nie maja nic do rzeczy.
KrisM napisał(a):MRK napisał(a):
Jesli dla Ciebie problemem jest zmiana banku - to wlasnie Ty plac i placz. Nie czytasz dokumentacji - Twoj problem i Twoje ignoranctwo. Podnosza oplaty? Zmien bank. Nie chce Ci sie - plac i nie narzekaj.
dobrze wiesz, że zmiana banku dzisiaj to nie jest łatwa sprawa. wiąże się z tym wiele trudności (także ze strony samych banków), jak i formalności - od pracodawcy a na urzędzie skarbowym skończywszy. złośliwości w stosunku do osób, które w przeciwieństwie do Ciebie nie zgadzają się na dyktat banków - beznadziejne
lechocz napisał(a):
Cóż Szanowny Pan powie na sytuację, adekwatną do obecnie panującej w sektorze bankowym, kiedy to wszystkie stragany-banki oferują, potencjalnym klientom, jedynie zgniłki, tak jak to ma obecnie miejsce, kiedy to wszystkie banki posiadają mniej więcej podobne i zbliżone do siebie warunki, nastawione jedynie na niebotyczne zyski. Banków oczywiście?
lechocz napisał(a):[
Obecnie, w ofercie banków, jest wybór jak pomiędzy dżumą a cholerą, kiedy to za ulokowane w nich środki banki dają góra 2% odsetek a jeżeli się chce wziąć kredyt to żądają średnio, nie mniej jak około 12 albo i więcej %. Nie mówiąc już o tym, że stale podwyższają ceny, swoich innych usług.
Zakończę tę, czczą dysputę z Szanownym Panem, swoim cytatem: ...Nic nikomu nie narzucam ani do niczego nie zmuszam. Wyrażam jedynie swoje zdanie na ten temat....".
MRK napisał(a):
Bullshit kolejny. Wyslac Ci umowe kredytu z oprocentowaniem 5,99% bez zadnych ubezpieczen? A moze nawet na nizszy procent? Wyslac Ci umowe lokaty procent wyzszy niz 2? Ta czescia swojej wypowiedzi pokazales calkowity brak jakiegokolwiek rozeznania w tym temacie. O podwyzszaniu cen nie chce mi sie juz pisac.