planowanie trasy :)

dzięki bardzo, wiele mi rozjasniło, ale nie wszystko...
Obie trasy, czyli przez Wiedeń i przez Budę robiliśmy i obie sa ok z tym, że opisywana przez Ciebie lepsza. Problem z tym dojazdem przez Sarajewo. Wg maporamy lecimy do Budapesztu,a potem prosto w dół, na Sarajewo. Wyszło 1100 km i 11 godz, co mnie kusi, bo przez Zagrzeb wychodzi 16 godz. Jesli się nie dowiem czegoś pewnego na temat drogi przez Sarajewo, wybierzemy wersję tradycyjną, czyli przez Zagrzeb. Zreszta, tak na marginesie, ja jestem na miejscu , jak tylko wyjadę z Barwinka. Przejazd przez Polskę jest najgorszy chociaz z Rzeszowa to tylko 90 km.... Reszta to pikuś.

Marcysia napisał(a):dzięki bardzo, wiele mi rozjasniło, ale nie wszystko...
Obie trasy, czyli przez Wiedeń i przez Budę robiliśmy i obie sa ok z tym, że opisywana przez Ciebie lepsza. Problem z tym dojazdem przez Sarajewo. Wg maporamy lecimy do Budapesztu,a potem prosto w dół, na Sarajewo. Wyszło 1100 km i 11 godz, co mnie kusi, bo przez Zagrzeb wychodzi 16 godz. Jesli się nie dowiem czegoś pewnego na temat drogi przez Sarajewo, wybierzemy wersję tradycyjną, czyli przez Zagrzeb. Zreszta, tak na marginesie, ja jestem na miejscu , jak tylko wyjadę z Barwinka. Przejazd przez Polskę jest najgorszy chociaz z Rzeszowa to tylko 90 km.... Reszta to pikuś.

Z doświadczenia powiem tak - z tym czasem przejazdu podawanym przez różne "rute planery" to bym patrzył z przymróżeniem oka. Wszystko OK tylko te czasy podawane są w "czystych" warunkach tzn z założeniem, że jedynym samochodem na drodze w czasie jazdy bedzie Twój samochód. Np z Rzeszowa na most Krk jest ok. 950 km czyli teoretycznie powinnaś trasę zrobic w 8-9 godzin - życze powodzenia to jest AWYKONALNE. W ubiegłym roku jechałem na Krk non-stop (jazda nocna, przerwa tylko na fajke, kibelek i red bulla ) Wyjechałem z Rzeszowa ok. 19 na Krk byłem o 10. Człowiek nie maszyna Drogę przez BiH nie polecę bo nią nie jeżdzę. Ale myślę, że ktoś z podkarpackich forumowiczów coś poradzi . Pozdrav

przeczytasz na forum, że przez Wegry to masakra

Na tym forum zagnieździła się określona grupka wichrzycieli, inspirowana przez wiadome siły . Odkryli oni, że jazda przez Węgry jest krótsza, tańsza, w mniejszym tłoku, w ogóle lepsza. Aby im się te warunki jazdy nie zmieniły poprzez gwałtowny napływ innych podróżnych, rozgłaszają wszem wobec oszczerstwa i kalumnie na powyższy temat, prawdziwe informacje o warunkach jazdy na Węgrzech zachowując dla siebie.
Ja dla nich nie jestem zagrożeniem, bo ode mnie krócej przez Graz.

Piotrek,napisałeś żeby nie jechać w piątek po południu w kierunku na Balaton,więc w jakim mam jechać jeśli jadę na Istrię? Orientujesz się może o której zaczyna się większy ruch,ile czsu zajmie ''normalna''jazda z dziećmi z Rzeszowa do Budapesztu,zakładając że nie zabłądzę na Słowacji.Chcę wyjechać w piątek rano z Lublina z noclegiem gdzieś za Balatonem

krystian74 napisał(a):Piotrek,napisałeś żeby nie jechać w piątek po południu w kierunku na Balaton,więc w jakim mam jechać jeśli jadę na Istrię? ...Orientujesz się może o której zaczyna się większy ruch...

W piątki po pracy Węgrzy mają taki zwyczaj, ze jadą na weekend nad Balaton lub Velence (największe natężenie ruchu jest po 16-17 godzinie) Więc jak nie chcesz stac w korkach to "zrób" Budapeszt przed godziną 15. I analogicznie w niedziele największe natężenie ruchu jest w kierunku z Balatonu do Budapesztu (w godzinach wieczornych)

krystian74 napisał(a):....ile czsu zajmie ''normalna''jazda z dziećmi z Rzeszowa do Budapesztu,zakładając że nie zabłądzę na Słowacji.Chcę wyjechać w piątek rano z Lublina z noclegiem gdzieś za Balatonem

Z Rzeszowa do Budapesztu jest ok 460 km. Jadąc do HR (i śpiąc po drodze np w Letenye) nie spiesząc do Budapesztu dojeżdzam po ok 6-7 godzinach jazdy z kilkoma postojami (bo też jeżdzę z dziecmi więc akcja "siku" jest często ) Natomiast jakbys miał "opóźnienie" to spokojnie można je nadrobic na autostradzie węgierskiej. Jeżeli z Lublina wyjedziesz w piatek rano to nie zdążysz dojechac do Budapesztu przed godzinami szczytu. Sugeruje wyjechac ok 3-4 nad ranem. A co do Twoich obaw o Słowację "zakładając że nie zabłądzę na Słowacji" to nie ma tematu. Tam po prostu nie ma gdzie zabłądzic Zależy tylko czy chcesz jechac autostradą Presov-Kosice (tyko 40 km z groszami) czy równoległą do autostrady. Polecam równoległą bo po co płacic za winietke na te kilkadziesiąt kilometrów (równoległa jest OK) Musisz tylko wiedziek jak wjechac na równoległa bo jak bedziesz trzymał się drogowskazów to one "wypchaja" Cie na autostradę. Jakby co jeszcze to pytaj Pozdrav

dzięki za odp. z tym zabłądzeniem, to właśnie miałem na myśli ewentualne szukanie "równoległej",słyszałem że trzeba jechać na czuja więc raczej nie za szybko,jeśli możesz to napisz coś jak tam wjechać na tę dróżkę,czego pilnowac itd.

krystian74 napisał(a):dzięki za odp. z tym zabłądzeniem, to właśnie miałem na myśli ewentualne szukanie "równoległej",słyszałem że trzeba jechać na czuja więc raczej nie za szybko,jeśli możesz to napisz coś jak tam wjechać na tę dróżkę,czego pilnowac itd.

Jak dojedziesz do Presova to najpierw kieruj się na Kosice (pierwszy mały drogowskaz jaki zobaczysz z napisem "Kosice") Jak skręcisz za tym drogowskazem (w prawo) to pozostałe drogowskazy "Kosice" ignorujesz i jedziesz non-stop przed siebie (nigdzie nie skręcaj) Dojedziesz w pewnym momencie do dużego mieszkanowego blokowiska(będziesz je miał po swojej lewej stronie) i prujesz dalej przed siebie nigdzie nie skręcając. W pewnym momencie osiedle sie skończy i dojedziesz do szerokiej 4 pasmowej drogi. I zobaczysz po lewej stronie wjazd na autostradę - Ty jedziesz dokładnie na wprost (przecinając ta 4 pasmówkę) i już jesteś na drodze do Budimir (na tej drodze zobaczysz też drogowskaz Kosice - wiec jest OK . Ale gdyby z jakiejś przyczyny popitoliło Ci się z kierunkami jazdy i zobaczyłbyś przed sobą wjazd na autostrade to nie panikuj tylko tuż przy wjeździe będzie ostatnia możliwośc zjechania na Budimir. Szerokiej drogi - Pozdrav

Marcysia napisał(a):No rzeczywiście.. ale się popisałam! Po prostu myslałam, że wszyscy wiedza gdzie jadę... - do Trogiru oczywiście...

Witaj Marcysiu!
Jeżeli dalej masz wątpliwości co do trasy to posłuchaj rady Piotra. Zgadzam sie z nim w 100 procentach. A tak na marginesie to może spotkamy się w Trogirze ponieważ ten rok zaklepałem w Seget Vranjicy
Pozdrawiam Tomek

Słuchaj Piotra dobrze radzi i pisze. Ja już 5 raz będę jechał tą trasą

Ja tez jezdze prze Wegry bo z Glucholaz blizej. Zauwazylem ze najlepiej w niedziele bo tirow nie ma. A jak sa (wracalem kiedys w czwartek) to sa doskonalymi pilotami - zajacami. 110-120km/h, w miescie 80 i policje bierze na siebie. Jak jezdzisz 150 to mozna wyprzedzac jak mniej to nie warto

Cosmo - Tomek
jadę na Ciovo 30 czerwca do Okrug Gornji, ale nie wiem gdzie, bo jade z da-travel...
dzięki za rady
Marcyś

Marcysia napisał(a):Cosmo - Tomek
jadę na Ciovo 30 czerwca do Okrug Gornji, ale nie wiem gdzie, bo jade z da-travel...
dzięki za rady
Marcyś

To będziemy się mijać ponieważ ja wyjeżdżam 13 lipca. Życzę udanych wakacji. Po powrocie napisz jak było.
Pozdrawiam Tomek

ty też

Może się powielę z tym tematem a raczej prośbą, ale jest to pewnie przywilej każdego nowego podróżnika do Cro. Mam tu na myśli trasę z Łodzi do Trogiru i chodzi mi tu o jej praktyczną stronę. Dla złośników i mądrali, uprzedzam, że analizowałem już wszystkie programy do wyszukiwania tras i odległości. Via michellin pokazuje drogę w zależności od kategorii ( ekonomiczna, szybka itd.) przez Węgry, Słowację itd. Słyszałem z opinii, że wiele osób daruje sobie właśnie tą drogę z uwagi na jej zawiłości co w efekcie wydłuża czas jazdy. Spotkałem się z opinią, że pare osób jechało z Cieszyna na Frydek Mistek potem Olomuc i dalej na Brno. I tu następują rozbieżności. Domyślam się, że każda droga jest pewnie rzeczą gustu. Dlatego jest to pytanie do osób, które w swoim doświadczeniu może przerobili dwie lub więcej tras i mają pogląd na to, która z nich jest najlepsza. Dzięki i pozdrawiam. Na wszelki wypadek podam adresik: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl Jeśli będzie miało znaczenie, to jadę 22.06.07 na noc. Przeglądałem również posty forum/viewtopic.php?t=15093 , ale chyba oczekuję twardych argumentów dlaczego ta trasa a nie inna. Za to będę wdzięczny