Jeśli mógłbym się wtrącić
Planujemy spędzić około 8 dni w Breli i w planie jest też zwiedzanie. Myśleliśmy o rejsie na Brać lub Hvar na jeden dzień (tzw. Fish Picnic). Ale przeglądając Wasze relacje i zdjęcia pomyślałem, że może zamiast płynąć na luzaku wziąć motocykl i pojeździć po wyspie. Wiem, jeden dzień to nic ale może uda się coś zobaczyć. Motocyklem jedziemy z Polski i jest on z kategorii turystyczne enduro (choć z enduro ma niewiele wspólnego) więc teoretycznie po drogach gorszej jakości czy szutrowych spokojnie przejedziemy.
Tylko czy jest sens w ogóle płynąć z motocyklem na 1 dzień? Chcielibyśmy odnaleźć jakąś fajną dziką plażę(zatoczką), coś zobaczyć z góry i zajechać do któregoś miasteczka.
Nie wiecie może jaki jest koszt promu dla 2 osób plus moto tam i z powrotem? I o której płynie ostatni prom? I czy w ogóle warto się rzucać na jednodniową objazdówkę po Hvarze (zamiast leżenia na zatłoczonej plaży na wyspie Brać)?
edit: ok, znalazłem ceny, prom z Drvenika do miasteczka Sucuraj to koszt 62 kun (2 osoby plus motocykl). Pierwszy prom wypływa o 7.30, ostatni wraca o 22.00. Cały dzień na Hvarze. Długość rejsu to 35 minut więc nie dużo.
Wstępny plan zakłada trasę Sucuraj-Jelsa-Velo Grablje-Brusje-Hvar-Milna-Dubovica-Zavala-Sucuraj
czy z Dubovicy dojadę wzdłuż morza do Zavali (przez Sveta Nedelja)?
czy wracając z Zavali do głównej drogi na Sucuraj można jakoś ominąć tunel Pitve? (bo czytałem, że jest zakaz dla jednośladów)
czy promy raczej pływają o swoich godzinach? (bo nie chciałbym dojechać na ostatni prom powiedzmy około 21.00 i dowiedzieć się, że prom już wypłynął czy coś w tym stylu:P)
Pozdrawiam