Płacisz kartą czy gotówką

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 11.02.2015 23:12

Lednice napisał(a):Można, ale to jest zupełnie inna bajka,

jak TY decydujesz na ile zaokrąglić rachunek, dając np. 200 kun, a nie 189.

a nie jak kelner ci podtyka pod nos terminal i masz na jego oczach wpisać kwotę napiwku

Poza tym nie ma co się czarować: jak zaokrąglimy rachunek w gotówce, to różnica trafia do kelnera,
jak napiwek zapłacimy kartą, to kelner z tego nie zobaczy złamanego grosza

..albo zobaczy tylko.. nieco mniej(bo podzielą ''obrywy'' na wszystkich na ten przykład)...
tu masz rację, bo o tym jakos nie pomyslałam

napisał(a) **sdolas** » 11.02.2015 23:14

Zawsze można zapłacić rachunek kartą, a napiwek zostawić w drobniakach :wink:

te drobniaki na lody czy pivko zawsze się chyba nosi, na razie gdybam, będę to przetestuję :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 11.02.2015 23:24

No nie wiem, moim zdaniem to jednak dość głupio wygląda :roll:

Klient nie ma 200 kun w portfelu i płaci kartą, a jako napiwek daje 5 kun...

To lepiej już chyba nic nie dać niż narobić takiej siary :wink:

---------------

Co innego zakupy w markecie, na stacji benzynowej, tam raczej się nie daje napiwków

napisał(a) **mervik** » 12.02.2015 18:58

Janusz Bajcer napisał(a):Ja zawsze mam trochę euro i trochę złotówek ze "Skarbonki na 5 zł" .

Janusz ....czy Ty przypadkiem nie podbierasz z tej skarbonki przeznaczoną na wyjazd do CRO
...na inne wyjazdy :oczko_usmiech:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 12.02.2015 19:09

Zawartość "Skarbonki" przeznaczana jest na wakacje w różne destynacje :oczko_usmiech:

napisał(a) **mervik** » 12.02.2015 19:14

Janusz Bajcer napisał(a):Zawartość "Skarbonki" przeznaczana jest na wakacje w różne destynacje

...a cha ...taka międzynarodowa skarbonka :mrgreen:

napisał(a) **sdolas** » 12.02.2015 21:37

Nie dawało mi to spokoju, więc policzyłem sobie na szybko
Dzisiejszy kurs Euro-sprzedaż w miejscowym kantorze 4,195, z tego co podawał Janusz 2 strony wcześniej kurs zł-kuna na miejscu to 1,81, a Euro- kuna 7,70 Wychodzi z tego że wymieniając na miejscu 100 E kupione dziś dostaniemy 770 kun, a wymieniając 419,50 zł na kuny otrzymamy 759 kun.
Czyli 11 kun dostajemy w ucho na kwocie ok 100E na wymianie złotówek względem wymiany Euro.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 12.02.2015 21:43

W lecie może być całkiem inaczej :wink:

lub minimalna różnica. :wink:

napisał(a) **sdolas** » 12.02.2015 22:06

To teraz jeszcze bank i płatność kartą.
Na dzień dzisiejszy zgodnie z przelicznikiem
https://www.mastercard.com/global/curre ... index.html
przewalutowanie jest po kursie 0.548812
Czyli:
- wymieniając Euro na kuny, zapłacimy - 54,48 PLN za 100 kun
- wymieniając PLN na kuny, zapłacimy - 55,24 PLN za 100 kun
- płacąc kartą, zapłacimy - 56,53 PLN za 100 kun
Liczyłem tu płatność MC gdzie pobierana jest prowizja 3 jednostek monetarnych na każde 100 + przewalutowanie.

Jeśli gdzieś nie walnąłem :roll:

, największa różnica 2 kun

napisał(a) **lechocz** » 12.02.2015 22:43

sdolas napisał(a):Nie dawało mi to spokoju, więc policzyłem sobie na szybko
Dzisiejszy kurs Euro-sprzedaż w miejscowym kantorze 4,195, z tego co podawał Janusz 2 strony wcześniej kurs zł-kuna na miejscu to 1,81, a Euro- kuna 7,70 Wychodzi z tego że wymieniając na miejscu 100 E kupione dziś dostaniemy 770 kun, a wymieniając 419,50 zł na kuny otrzymamy 759 kun.
Czyli 11 kun dostajemy w ucho na kwocie ok 100E na wymianie złotówek względem wymiany Euro.

To teraz jeszcze bank i płatność kartą.
Na dzień dzisiejszy zgodnie z przelicznikiem
https://www.mastercard.com/global/curre ... index.html
przewalutowanie jest po kursie 0.548812
Czyli:
- wymieniając Euro na kuny, zapłacimy - 54,48 PLN za 100 kun
- wymieniając PLN na kuny, zapłacimy - 55,24 PLN za 100 kun
- płacąc kartą, zapłacimy - 56,53 PLN za 100 kun
Liczyłem tu płatność MC gdzie pobierana jest prowizja 3 jednostek monetarnych na każde 100 + przewalutowanie.

Jeśli gdzieś nie walnąłem , największa różnica 2 kun

Niech więc każdy sam sobie odpowie:
Czy w ogóle warto się bawić w kupowanie euro i ponowną wymianę na kuny, przy ewentualnej stracie około 0,5%?
Nie lepiej wymieniać bezpośrednio złotówki na kuny?

Dawno stwierdziłem, że druga z w/w opcji jest najbardziej praktyczną, przez co prawie mnie zlinczowano, chociaż nikogo do tego nie zmuszałem ani nie namawiałem a jedynie stwierdziłem fakt. :papa:

napisał(a) **Bocian** » 12.02.2015 22:44

A na czym ta praktyczność polega? Na tym, że wozisz tysiące złotych w gotówce i narażasz się na kradzież albo zgubienie?

napisał(a) **lechocz** » 12.02.2015 22:52

Bocian napisał(a):A na czym ta praktyczność polega? Na tym, że wozisz tysiące złotych w gotówce i narażasz się na kradzież albo zgubienie?

A jaką Ty widzisz różnicę pomiędzy wożeniem "...tysięcy złotych..." w złotówkach a w euro?

I jedne i drugie można "...zgubić lub mogą Ci ukraść...".

Praktyczność natomiast wynika z tego, że nie interesuję się wówczas kantorami i kursem euro a złotówki mam na zawołanie. Ponadto nie jestem zmuszony wypłacać złotówki oraz biegać po kantorach aby je z kolei wymienić na euro.

Oczywiście złotówki biorę tylko w takiej ilości jako część funduszy przewidzianą na tzw. drobne wydatki, których nie da się zapłacić kartą, więc siłą rzeczy nie są to aż takie wielkie kwoty. :papa:

napisał(a) **Bocian** » 12.02.2015 22:57

Praktycznie to jest wozić karty i nimi płacić za wszystko gdzie można. A jakąkolwiek gotówkę tylko w niezbędnym zakresie.

napisał(a) **lechocz** » 12.02.2015 22:59

Bocian napisał(a):Praktycznie to jest wozić karty i nimi płacić za wszystko gdzie można. A jakąkolwiek gotówkę tylko w niezbędnym zakresie.

Więc się dogadaliśmy.

A jako, że kartą wszędzie się po prostu nie da zapłacić coś niecoś trzeba zabrać w gotowiźnie.

Innej rady nie ma. :papa:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 12.02.2015 23:04

Kartami jest najwygodniej i najbezpieczniej

Wiadomo, że w knajpie, na straganie, w lodziarni, itp.,
podstawa to gotówka.

Ważne, żeby zaplanowanej na wakacje forsy starczyło, a reszta to pikuś, pan pikuś :wink: