Płacisz kartą czy gotówką

kolejna sprwa płatności kartą kredytową Visa w Austrii przelicznik bankowy 4,4zł za 1 euro sporo..
za winiety policzyli mi 70zł za 440 koron
a teraz uwaga za zapłatę wypłatę w chorwacji przelicznik nam wyniósł 0,58gr za kune

w tym roku maestro z BOŚ kilka dni temu przeliczylo kune po 0,59, korone po 0,16 a euro za nieco ponad 4,40

Czyli euro po 4,40 to standart. Tyle kosztowało w Czarnogórze poprzez Vise.

ołowiany napisał(a):Czyli euro po 4,40 to standart. Tyle kosztowało w Czarnogórze poprzez Vise.

W sierpniu, podczas transakcji we Włoszech i Austrii, wyszło 4,35 (Visa). Przy średnim kursie NBP 4,20.

Moje kursy HRK/PLN od połowy lipca do połowy sierpnia 2014 wyliczone z wyciągów.
Toyotabank VISA 0,566 mało używałem
Getin UP MasterCard 0,556-0,566 - dużo transakcji
Getin Online 0,558-0,567 - dużo transakcji
Gotówka EUR i wymiana w kantorze 0,567
Gotówka USD i wymiana w kantorze 0,585
BZWBK Mastercard nie płaciłem w Chorwacji, ale w innych krajach wychodziło 10% drożej, niż kurs średni.
PLN nie wymieniałem, bo wychodziło jeszcze drożej niż USD. Różnica kursowa około 8-10%. Nie bierzcie złotówek, chyba że awaryjnie.

Na przyszły rok oprócz gotówki EUR szykuję głównie karty Getin i Raiffeisen do płacenia w sklepach. Gotówkę będę wymieniał z EUR na HRK w kantorze.
Na pewno nie będę używał kart BZWBK z uwagi na to że na wyciągu kurs okazuje się być 10% większy, niż w innych kartach. Doliczają 2,8% za przewalutowanie, a ukrytym kosztem jest spread prawie 8%. Raz dałem się nabrać, ale drugi raz byłbym głupcem.

Polecam darmowy program na smartfona XE Currency. Automatycznie ściaga kursy i jest kalkulatorem. Od razu widać którą walutą opłaca się płacić.

W moim przypadku PKO.BP konto " Bez granic" przy płatnoscią kartą Visa 1 kuna ok 0.56 zł, wypłata z bankomatu 1 kuna - ok 0.58 zł a nie wiem czemu przy płatności kartą na poczcie w Omisiu za wysyłane kartki policzono mi prowizje 10 zł od całej transakcji 38 kun...
Pozatym w sumie wszedzie gdzie sie dało korzystałem z karty, a jeżeli chodzi o wymianę gotowki to banki 1 euro - 7.56 kuny, kantory - 7.40 kuny więc troszkę zaniżały kurs choć różnica przy małych kwotach niewielka

Płatność kartą ING na Węgrzech na stacji paliw - przelicznik 0,0133 więc znacznie lepiej niż zakup forintów w PL ( kurs ok. 0,0137 - 0,0142 )

W zeszłym tygodniu byłem w Niemczech:
Kw 9,14 EUR Kw.rozl 9,14
EUR Kurs/Data 4,4463/2014.09.18

i dosłownie 2 godziny później w Czechach choć daty na to nie wskazują:
Kw 427,80 CZK Kw.rozl 15,53
EUR Kurs/Data 4,4526/2014.09.19

O ile korona kurs trzyma w miarę atrakcyjny o tyle samo euro jakoś tak ciulowo przeliczają ...

Tak czy inaczej wszędzie gdzie się da karta

ołowiany napisał(a):Czyli euro po 4,40 to standart. Tyle kosztowało w Czarnogórze poprzez Vise.

A ja już plułem na Vise kredytową z banku który rozlicza się w BZ WBK za euro które mi sprzedawali po 4,31. A wstręt do tej karty wziął się stąd że na zwykłym Maestro, Pekao SA sprzedawało mi euro po 4,26-4,28.

slavko.v napisał(a):Szanowny Panie moderatorze Januszu Bajcer! czy ja napisałem, że winna cała Podaca? jakbyś dostał maila, że masz wracać i zapłacić za pobyt, bo jak nie to zawiadomią policję i zatrzymają Ciebie na granicy, to byś może miał inny punkt widzenia... maila przeczytałem całe szczęście 2 tygodnie po powrocie (dostał się do spamu), odpisałem vlastnikovi i po trzech dniach dostałem maila przepraszającego i wyjaśniającego, że nagle żonie jednak się przypomniało, że zapłaciłem za pobyt...
Podaca fajna, ale na jeden raz... ceny rzeczywiście chyba najniższe na Rivierze Makarskiej, a może nawet w całej Dalmacji... a może i w całej Chorwacji...

Mój sposób na takie sprawy to przesyłanie wszystkiego przelewem, najpierw zaliczka, a reszta na miejscu zaraz po przybyciu albo przy wyjeździe. SEPA idzie 24 godziny. Trzeba chyba trafić na wyjątkowego złośliwca/dziwaka, aby nie zgodził się na taką formę płatności. No chyba, że wzorem greckim przy płatności gotówką obniży cenę o 20%

Korzyść podwójna, jakby co ma się potwierdzenie przelewu, poza tym nie trzeba wozić ze sobą gotówki.

wtopek napisał(a):Mój sposób na takie sprawy to przesyłanie wszystkiego przelewem, najpierw zaliczka, a reszta na miejscu zaraz po przybyciu albo przy wyjeździe. SEPA idzie 24 godziny. Trzeba chyba trafić na wyjątkowego złośliwca/dziwaka, aby nie zgodził się na taką formę płatności. No chyba, że wzorem greckim przy płatności gotówką obniży cenę o 20%

Korzyść podwójna, jakby co ma się potwierdzenie przelewu, poza tym nie trzeba wozić ze sobą gotówki.

Podziwiam cię że chce ci się tak bawić, mi by do głowy nie przyszło, człowiek był już trochę razy w różnych miejscach i zawsze na gębę. Przecież taki właściciel musiałby być bardzo głupim udając że nie dostał kasy, raz że możesz mu zrobić złą reklamę a dwa zapewne to wszystko jest robione bokiem bez żadnych podatków, kwoty są proste do ustalenia bo wszyscy dogadujemy cenę i warunki na mailach więc dowody są.
Poza tym taki twój przelew to:
- dodatkowe koszty w banku za przewalutowanie
- gorszy kurs wymiany niż w kantorze
- opłata za przelew
- konieczność szukania internetu, a jak już go masz to tak naprawdę nie wiesz co to za sieć (nawet ta na kwaterce i nie wiesz jak jest bezpieczna).
- i pewnie zdziwienie i już na wstępie podejrzane traktowanie przez właściciela (co nie sprzyja nawiązaniu miłych relacji).

Według mnie właśnie gotówka to zaleta nie wada bo kupując euro w kantorze możesz je wymienić na miejscu po dobrym kursie na kuny, nie musisz od razu wszystkiego, a jak zostanie to się cieszyć i odłożyć na przyszły rok. Mi tak zostało z zeszłego roku 50 euro i 40 dolców , więc można powiedzieć mam taki bonus już na starcie .
A tego zakręconego gospodarza bym olał i nie skreślał całej miejscowości.. pomylił się trudno... było minęło, może miał złe doświadczenia. Będąc parę lat temu z ekipą znajomych na Słowacji mieszkaliśmy u gospodarzy, których oszukali Polacy, rano zmyli się z kwaterki że niby na ostatni spacer i już nie wrócili nie płacąc za kwaterkę.

Opłaty za przewalutowanie nie ma, jeśli ma się konto walutowe

Kurs wymiany - jw.

przelew SEPA to 9,90 zł + 7,50 HRK po stronie chorwackiej, razem 13-14 zł.

internet to standard HR, chociaż zdaję sobie sprawę że na zadoopiach może być z tym problem, ale jeśli się ma dodatkowe oprogramowanie zabezpieczające z tablecie/laptopie, to żaden problem, wysyłka przelewy zdefiniowanego zajmuje tyle samo czasu co wyjęcie kasy z portfele i jej przeliczenie

podejrzanego/niemiłego traktowania przez właściciela nie zakładam, bo dogaduję z nim formę płatności przed przyjazdem, a tak właśnie zrobiłem kilka dni temu wysyłając zaliczkę, gość nie robił żadnych problemów, wręcz stwierdził, że to szybciej i wygodniej, dostał kasę w 24/h i tak samo uzgodniliśmy zapłatę reszty po przyjeździe na miejsce latem

Nie traktujmy Chorwatów i Chorwacji jako kraju, w którym nic nigdy się nie zmieni. Od Prawie 2 lat są w Unii i stopniowe przejdą na wygodniejszy dla wszystkich system. Nie chcę nawet myśleć że te wszystkie kwatery za gotówkę są na lewo i nieopodatkowane czyżby chcieli pójść grecką droga ? Ile lat można jeszcze jeździć i płacić tylko gotówką

W we wcześniejszym wpisie odniosłem się do niemiłej sytuacji, kiedy któryś z forumowiczów został wezwany do uiszczenia należności za apartament, za który zapłacił.

A konto walutowe naprawdę polecam, unika się podwójnego przewalutowanie, przy wybieraniu kun z bankomatu, a jeszcze lepiej mieć takie konto w banku gdzie nie ma prowizji za wypalty za granicą, albo przynajmniej w zagranicznych bankomatach danej sieci...

Oczywiście że gotówkę trzeba mieć ze sobą jako awaryjną rezerwę i do płacenia w miejscach nie przyjmujących kart, ja w każdym razie staram się ograniczać jej ilość w portfelu. mamy XIX wiek a Chorwacja no nie dziki kraj na końcu świata.

wtopek napisał(a):Opłaty za przewalutowanie nie ma, jeśli ma się konto walutowe

Kurs wymiany - jw.

przelew SEPA to 9,90 zł + 7,50 HRK po stronie chorwackiej, razem 13-14 zł.

internet to standard HR, chociaż zdaję sobie sprawę że na zadoopiach może być z tym problem, ale jeśli się ma dodatkowe oprogramowanie zabezpieczające z tablecie/laptopie, to żaden problem, wysyłka przelewy zdefiniowanego zajmuje tyle samo czasu co wyjęcie kasy z portfele i jej przeliczenie

podejrzanego/niemiłego traktowania przez właściciela nie zakładam, bo dogaduję z nim formę płatności przed przyjazdem, a tak właśnie zrobiłem kilka dni temu wysyłając zaliczkę, gość nie robił żadnych problemów, wręcz stwierdził, że to szybciej i wygodniej, dostał kasę w 24/h i tak samo uzgodniliśmy zapłatę reszty po przyjeździe na miejsce latem

Nie traktujmy Chorwatów i Chorwacji jako kraju, w którym nic nigdy się nie zmieni. Od Prawie 2 lat są w Unii i stopniowe przejdą na wygodniejszy dla wszystkich system. Nie chcę nawet myśleć że te wszystkie kwatery za gotówkę są na lewo i nieopodatkowane czyżby chcieli pójść grecką droga ? Ile lat można jeszcze jeździć i płacić tylko gotówką

W we wcześniejszym wpisie odniosłem się do niemiłej sytuacji, kiedy któryś z forumowiczów został wezwany do uiszczenia należności za apartament, za który zapłacił.

A konto walutowe naprawdę polecam, unika się podwójnego przewalutowanie, przy wybieraniu kun z bankomatu, a jeszcze lepiej mieć takie konto w banku gdzie nie ma prowizji za wypalty za granicą, albo przynajmniej w zagranicznych bankomatach danej sieci...

Oczywiście że gotówkę trzeba mieć ze sobą jako awaryjną rezerwę i do płacenia w miejscach nie przyjmujących kart, ja w każdym razie staram się ograniczać jej ilość w portfelu. mamy XIX wiek a Chorwacja no nie dziki kraj na końcu świata.

Też mam konto walutowe ale akurat w USD (do zakupów w chinach a walutę kupuje na walutomacie), jednak takie darmowe konto służy tylko do płatności bezgotówkowych, niestety nie ma możliwości darmowego podjęcia waluty. Jest to wygodna sprawa i rzeczywiście sporo się oszczędza.
Nie zgodzę się z tobą w temacie zacofania itp. bo dla mnie używanie gotówki to nie jest żadne średniowiecze, płatności bezgotówkowe też preferuję ale to że płaci się gotówką to nie oznacza od razu że jesteś w dzikim kraju . Jednak w konobach lepiej jest zapłacić gotówką bo i na piwek łatwiej dać i nie trzeba szukać i pytać czy można kartą. Ale to już jak kto woli i jak mu wygodniej, moje wydatki to jakieś 50% karta 50% gotówka.

Odnośnie samych cen, myślę że poziom ich jest od 2 lat na podobnym poziomie (w tym roku jadę 3 raz więc z takiego okresu mam porównanie), wszystko zależy jak szukamy i gdzie. W tym roku rezerwację robiłem w październiku i udało mi się wyrwać apartament najtaniej jak do tej pory (50 euro) za 65m2 (rodzina 2+2) z dwoma sypialniami i 40m do morza (aczkolwiek jest on trochę na uboczu Orebica i na miejscu się okaże z czym to się je). Oczywiście dostawałem oferty za 80 i więcej euro.
W tamtym roku bylo 65EUR za podgore w super apartamencie (80m2) jakieś 100-150 metrów od portu i plaży.

Już XXI.

wtopek napisał(a):Opłaty za przewalutowanie nie ma, jeśli ma się konto walutowe

Kurs wymiany - jw.

przelew SEPA to 9,90 zł + 7,50 HRK po stronie chorwackiej, razem 13-14 zł.

internet to standard HR, chociaż zdaję sobie sprawę że na zadoopiach może być z tym problem, ale jeśli się ma dodatkowe oprogramowanie zabezpieczające z tablecie/laptopie, to żaden problem, wysyłka przelewy zdefiniowanego zajmuje tyle samo czasu co wyjęcie kasy z portfele i jej przeliczenie

podejrzanego/niemiłego traktowania przez właściciela nie zakładam, bo dogaduję z nim formę płatności przed przyjazdem, a tak właśnie zrobiłem kilka dni temu wysyłając zaliczkę, gość nie robił żadnych problemów, wręcz stwierdził, że to szybciej i wygodniej, dostał kasę w 24/h i tak samo uzgodniliśmy zapłatę reszty po przyjeździe na miejsce latem

Nie traktujmy Chorwatów i Chorwacji jako kraju, w którym nic nigdy się nie zmieni. Od Prawie 2 lat są w Unii i stopniowe przejdą na wygodniejszy dla wszystkich system. Nie chcę nawet myśleć że te wszystkie kwatery za gotówkę są na lewo i nieopodatkowane czyżby chcieli pójść grecką droga ? Ile lat można jeszcze jeździć i płacić tylko gotówką

W we wcześniejszym wpisie odniosłem się do niemiłej sytuacji, kiedy któryś z forumowiczów został wezwany do uiszczenia należności za apartament, za który zapłacił.

A konto walutowe naprawdę polecam, unika się podwójnego przewalutowanie, przy wybieraniu kun z bankomatu, a jeszcze lepiej mieć takie konto w banku gdzie nie ma prowizji za wypalty za granicą, albo przynajmniej w zagranicznych bankomatach danej sieci...

Oczywiście że gotówkę trzeba mieć ze sobą jako awaryjną rezerwę i do płacenia w miejscach nie przyjmujących kart, ja w każdym razie staram się ograniczać jej ilość w portfelu. mamy XIX wiek a Chorwacja no nie dziki kraj na końcu świata.

ołowiany napisał(a):Już XXI.

wtopek napisał(a):Opłaty za przewalutowanie nie ma, jeśli ma się konto walutowe

Kurs wymiany - jw.

przelew SEPA to 9,90 zł + 7,50 HRK po stronie chorwackiej, razem 13-14 zł.

internet to standard HR, chociaż zdaję sobie sprawę że na zadoopiach może być z tym problem, ale jeśli się ma dodatkowe oprogramowanie zabezpieczające z tablecie/laptopie, to żaden problem, wysyłka przelewy zdefiniowanego zajmuje tyle samo czasu co wyjęcie kasy z portfele i jej przeliczenie

podejrzanego/niemiłego traktowania przez właściciela nie zakładam, bo dogaduję z nim formę płatności przed przyjazdem, a tak właśnie zrobiłem kilka dni temu wysyłając zaliczkę, gość nie robił żadnych problemów, wręcz stwierdził, że to szybciej i wygodniej, dostał kasę w 24/h i tak samo uzgodniliśmy zapłatę reszty po przyjeździe na miejsce latem

Nie traktujmy Chorwatów i Chorwacji jako kraju, w którym nic nigdy się nie zmieni. Od Prawie 2 lat są w Unii i stopniowe przejdą na wygodniejszy dla wszystkich system. Nie chcę nawet myśleć że te wszystkie kwatery za gotówkę są na lewo i nieopodatkowane czyżby chcieli pójść grecką droga ? Ile lat można jeszcze jeździć i płacić tylko gotówką

W we wcześniejszym wpisie odniosłem się do niemiłej sytuacji, kiedy któryś z forumowiczów został wezwany do uiszczenia należności za apartament, za który zapłacił.

A konto walutowe naprawdę polecam, unika się podwójnego przewalutowanie, przy wybieraniu kun z bankomatu, a jeszcze lepiej mieć takie konto w banku gdzie nie ma prowizji za wypalty za granicą, albo przynajmniej w zagranicznych bankomatach danej sieci...

Oczywiście że gotówkę trzeba mieć ze sobą jako awaryjną rezerwę i do płacenia w miejscach nie przyjmujących kart, ja w każdym razie staram się ograniczać jej ilość w portfelu. mamy XIX wiek a Chorwacja no nie dziki kraj na końcu świata.

Racja, mój błąd