joan74 napisał(a):W tym roku planujemy jechać do Chorwacji pierwszy raz i im bliżej wyjazdy to więcej dylematów. Zupełnie już nie wiemy z mężem czym płacić, mąż ma konto w WBK BZ karta mastercard a ja w PKO BP karta Visa. Czy jest sens zabierać gotówkę tak daleko czy jednak wybierać z bankomatu na miejscu.Czy ktoś z Was ma karty w tych bankach, jak to wygląda w rzeczywistości?
Byłemw Crolandii -naście razy, zatem:
1. Za noclegi płacimy w euro kupione w PL.
2. Jeśli coś z tych euro zostanie, wymienimy na kuny - najlepiej w banku lub na poczcie (w odróżnieniu od Polski, bo u nas w tych miejscach nie najlepiej
).
3. Po wydaniu eurasów i posiadaniu złotówek, wymienimy je w punktach j.w. (z niewielką różnicą), wymieniając mniejszymi ilościami na bieżąco wydajemy, resztę PLN-nów zabieramy do domu.
4. W/w "porady" są aktualne przy obrocie gotówkowym, bo:
5. Najwygodniej wszędzie , gdzie się tylko da płacić kartą (a da się prawie wszędzie
- poza wspomnianymi apartmanami).
Różnice:
krzyspvfr napisał(a):Tydzień temu wróciłem z Chorwacji, koszty kun przy płatnościach kartą:
- Alior Sync USD: 1 HRK = 0.537 PLN
- Multibank: 1 HRK = 0.570 PLN.....
To przykładowe płatności kartami Krzyspvfr, teraz kesz:
Dzisiaj we Wrocku kupiłbym kilkaset euro na wyjazd w cenie 4,195 zł
http://www.kantor.wroc.pl/ 05.08.2014 g. 18.00
W Splitska Banka
http://www.splitskabanka.hr/tecajna-listadzisiaj tj. 05.08.2014 r.
1 EUR = 7,5820 HRK,
1 PLN = 1,7704 HRK
zatem kuna wymieniona z eurasa zakupionego w PL kosztuje 0,55328 zł, a kupiona za złotówki 0,566484 (różnica ca. 0,013 zł - przy tysiącu "zwierzaków" całe 13 zeta
Przez te naście lat pobytów (oczywiście w zależności od cenu euro) przy płatności kartami: PKO PB, Citi, DB, BZWBK, Nordea itp. kuna kosztowała mnie ok. 0,52 - 0,56 zł.
WSZELKIE różnice w płatnościach WSZYSTKIMI ŚRODKAMI nie przekraczają kilkudziesięciu złotych za całe wakacje, więc:
PATRZ PUNKT 1,
za resztę wydatków płać czym tylko masz pod ręką, bo różnice są niewarte tracenia czasu na kalkulację
P.S.
Oczywiście jeśli ktoś chce przeliczać kursy, przewalutowania, prowizje i inne takie....to też to szanuję.
Ufff....ale się naliczyłem
Pozdrav i udanych wakacji.