Płacenie karta

Mam pytanie czy ktoś z Was płacił kartą Visa, czy warto i jaki jest przelicznik wobec dolara (w naszym banku)

Ja płace tylko kartą! Jak nie można to pobieram gotówkę z "dziury", i nie oglądaj się na przeliczniki , bo i tak zawsze będziesz do przodu. Banki zawsze przeliczają waluty po kursie średnim . Oczywiście zabieram z sobą 100euro w drobnych banknotach na drogę.

Jest dokladnie tak jak Marcin napisal,troche kasy na droge oraz za apartament a reszta z karty

Jak martwią CIĘ przeliczniki przez dolara to weź kartę MAESTRO - przeliczają bezpośrednio z danej waluty na złotówki. W ścianie pobierają 3% od sumy, a przy operacjach bezgotówkowych masz za friko.
Niezależnie czy będzie to kurs średni czy inny na pewno tak tanio nie kupiłbyś kun w Polsce.

Trzeba pamiętać o kilku rzeczach.
Jak wieziesz Euro to dwa razy tracisz na kursach kupna-sprzedaży (czyli marży kantorów).Raz jak kupujesz Euro ,drugi raz jak kupujesz kuny.
Jes jeszcze możliwość kupna kun za złotówki w Cro ,ale tego nie testowałem
Kuny w Polsce z kolei są tak drogie ,że po prostu nie warto kupować.
Z kolei posługiwanie się kartą jest bardzo wygodne, tego chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć.Jak płacisz kartą to prowizje są najmniejsze, i tutaj się najwięcej zyskuje.Natomiast jak pobierasz kasę ze ściany trzeba tylko pamiętać , by nie pobierać małych kwot, jak już to wziąć równowartość np. przyznanego limitu dziennego.
Pozdrav

Wychodzi nieco taniej niż przy wymianie złoty-euro-kuna. Ale tak naprawde zawsze po wakacjach czekam na billing z pewnym niepokojem
Pzdr. Mniejszy.

Knicz Mirosław napisał(a):Jak martwią CIĘ przeliczniki przez dolara to weź kartę MAESTRO - przeliczają bezpośrednio z danej waluty na złotówki. W ścianie pobierają 3% od sumy, a przy operacjach bezgotówkowych masz za friko.
Niezależnie czy będzie to kurs średni czy inny na pewno tak tanio nie kupiłbyś kun w Polsce.

Aktualnie systemy rozliczeniowe(Visa, Europay) dają bankom wolną rękę jeżeli chodzi o przeliczanie "przez wlutę", więc może się zdarzyć sytuacja (nBank np. ) gdzie transakja jest przeliczana przez ero mimo iż jest to sys rozriczeniowy amełykański, (LUB DO NIEDAWNA) citek na masterkach kredytowych przeliczał przez USD ale to są niuase z poziomu przeciętnego zjadacza chleba nieistotne ponieważ różnice są niewielki a może się też zdażyć sytuacja, że transakja dokonana w strefie euro kartą visa z przelicznikiem USD będzie korzystniejsz(minimalnie) od takowej dokomanej maserką przeliczana przez eur. Warto mieć tak czy owak obie a nawet "obytrzy" . Podaję przykład :
- kupiłem w Polsce EURO i sprzedałem w Cro kursy- 1eur - 4,63 pln= 7,3kuny.... wybierałem z :dziury' w CRO - 1kuna= 0,65 pln. PROSZĘ SOBIE POLICZYĆ .

JEDNO TRZA MIEĆ NA PEWNO JEŻELI JEDZIECI PRZEZ -VIEN- MARIBOR- ZGRZEB=====DROBNE EURO

Danek napisał(a):

Knicz Mirosław napisał(a):Jak martwią CIĘ przeliczniki przez dolara to weź kartę MAESTRO - przeliczają bezpośrednio z danej waluty na złotówki. W ścianie pobierają 3% od sumy, a przy operacjach bezgotówkowych masz za friko.
Niezależnie czy będzie to kurs średni czy inny na pewno tak tanio nie kupiłbyś kun w Polsce.

Aktualnie systemy rozliczeniowe(Visa, Europay) dają bankom wolną rękę jeżeli chodzi o przeliczanie "przez wlutę", więc może się zdarzyć sytuacja (nBank np. ) gdzie transakja jest przeliczana przez ero mimo iż jest to sys rozriczeniowy amełykański, (LUB DO NIEDAWNA) citek na masterkach kredytowych przeliczał przez USD ale to są niuase z poziomu przeciętnego zjadacza chleba nieistotne ponieważ różnice są niewielki a może się też zdażyć sytuacja, że transakja dokonana w strefie euro kartą visa z przelicznikiem USD będzie korzystniejsz(minimalnie) od takowej dokomanej maserką przeliczana przez eur. Warto mieć tak czy owak obie a nawet "obytrzy" . Podaję przykład :
- kupiłem w Polsce EURO i sprzedałem w Cro kursy- 1eur - 4,63 pln= 7,3kuny.... wybierałem z :dziury' w CRO - 1kuna= 0,65 pln. PROSZĘ SOBIE POLICZYĆ .

Co do prowizji też jest róznie =są banki . które pobierają %("złodzieje") ale są takie , które mają ryczałt na całe świat anawet są takie , które nic nie biorą pod pewnymi warukami!!!??!!!

A czy są problemy z płatnościami kartą Maestro np. na stacjach benzynowych na SK,SLO czy w HR i jak są rozliczane transakcje
PS.
Właśnie obdzwoniłem bank i kilka kantorów i co wychodzi :
-euro w kantorze do zakupu po 4,58 pln;
-euro w "moim" banku cena sprzedaży 4,63 pln . Nie wiedzą po jakim kursie przeliczane są np. kuny czy tolary na euro,ale ponoć brany jest pod uwagę kurs obowiązujący w dniu transakcji .
Żeby była jasność , to dodam , że nie namawiam nikogo do rezygnacji z płatności kartami oraz , że to co wyżej napisałem nie jest żadną ukrytą prowokacją

Posiadanie karty to sietna sprawa.
Natomiast nie da się ukryć ,ale czasmi są problemy z płaceniem kartą.
Czasami zablokowane czy przepełnione łącza, a czasami złośliwość obsługi danego punktu sprzedaży.Sam miałem przypadek w Karlowacu na stacji benzynowej za prmkami autostrady- bez problemu zatankowałem, ale jakimś dziwnym trafem żadna karta nie uzyskała autoryzacji.Przelicznik z Euro był natomiast lichwiarski.
pozdr

Od wielu znajomych słyszałem, że na tej stacji są problemy z autoryzacją. W ubieglym roku moja karta nie chciała "przejść". Udało się jednak z kartą żony (oboje mamy karty Maestro). O ile dobrze pamiętam to jest na tej stacji bankomat.

[quote="Arek"]Od wielu znajomych słyszałem, że na tej stacji są problemy z autoryzacją. W ubieglym roku moja karta nie chciała "przejść". Udało się jednak z kartą żony (oboje mamy karty Maestro). O ile dobrze pamiętam to jest na tej stacji bankomat.[/quote]

Dokładnie,jest bakomat ,ale zorientowałem sie jak już Eurasy poszły za ladę.
Swoją drogą chłopcy nieźle muszą sobie dorabiać.

Wg mnie warto jest mieć chociaż 1 wypukłą kartę (niekoniecznie kredytową) - odpadają kłopoty z autoryzacją, a ew. 1% prowizji nie zwali nas z nóg.
Jeśli chodzi o tankowanie, to na Shellu w Mikulovie (po prawej stronie jadąc w kierunku A) zdarzały się "kłopoty" z terminalem i odsyłanie do kantoru po eurasy. Pamiętajcie, że często kłopoty takie są "sztuczne" i jeśli PRZY DYSTRYBUTORACH nie ma stosownej informacji, że nie przyjmuje sie płatności kartą to jest ich - knedlików problem. Zdarzyło mi się, że po odmowie udania się do kantoru "terminal sie naprawiał".

slapol napisał(a):Wg mnie warto jest mieć chociaż 1 wypukłą kartę (niekoniecznie kredytową) - odpadają kłopoty z autoryzacją, a ew. 1% prowizji nie zwali nas z nóg.

A jeżeli nie mam wypukłej, to i tak muszę mieć gotówkę