romuald22 napisał(a):shpath napisał(a):Nie jestem jakimś smakoszem piwa (zdecydowanie wolę te trunki ok. 40% ). Próbowałem Karlovaćko (niezłe, ale troszkę za dużo goryczy jak dla mnie. Ożujsko zdecydowanie smaczniejsze (delikatniejsze). Widziałem tego Amstela, widzę że dużo osób go pije, popróbuję go dzisiaj. A wieczorem .. Travarica
To nie jest krytyka wypowiedzi kolegi ale ja mam odmienne zdanie.
Karlovačko było łagodne, a Ožujsko bardziej chmielowe czyli piwne. Najbardziej mi smakował PAN. Ale to nie piwo chorwackie.
Wszystko to są piwa koncernowe i smakują podobnie. Tyskie, żywiec, lech - jeden pieron. Jak się człowiek napije piwa rzemieślicznego lub domowego to rozumie na czym polega różnica.
Ale jak nie ma wyjścia to się pije piwo jakie jest.
Spokojnie. Ja jestem otwarty na uwagi i propozycję.
Napiszę tak - Karlovaćko piłem z butelki. Ożujsko z rury. Może dlatego takie były moje odczucia. W kuflu piwko zawsze prezentuje (a więc i smakuje) lepiej
Jak pisałem wcześniej, smakoszem piwa nie jestem i specjalnie go nie lubię. Ot, wakacyjnie, w upale - jedno piwko jest jak znalazł.