Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pisak - Dalmacja 2011

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Dario85
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 267
Dołączył(a): 14.01.2011
Pisak - Dalmacja 2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dario85 » 05.07.2011 22:30

Witam,

Nad ranem wróciliśmy szczęśliwie z naszego drugiego już pobytu w Chorwacji.

Talent do pisania relacji mam chyba raczej mierny, ale cały mój tegoroczny wyjazd opierał się na pięknych relacjach i przydatnych wskazówkach forumowiczów dlatego obiecałem sobie po przyjeździe dorzucić coś od siebie ... a nóż-widelec komuś się przyda.

Wyjeżdżaliśmy 21 czerwca, z okolic Krakowa trasa przez Chyżne, Banska Bystrzyce, Zvoleń, Sahy, Budapeszt, Gorican, Karlovac, Obrovac, Trilj ... miejsce docelowe PISAK :) i wszystkim już znane apartamenty rodziny Loncar ("Ora").

Plan wyglądał tak: nocny spacer po Budapeszcie, Parizevacka Glavica śladami Winnetou, Pisak, Omis, Makarska, Brela, Baska Voda, Jelsa-Bol (fishpicnic), Sv Jure, Imotski, Mostar, Wodospady Kravica, Pocitelj, Dubrovnik + Srd.

Około 85% planu udało się zrealizować .. nie obyło się bez przygód na trasie :), ale podsumowując wróciliśmy zdrowi, szczęśliwi i mega zadowoleni.

Postaram się streścić, żebyście nie pozasypiali, mam jednak nadzieję, że komuś moje wskazówki się przydadzą. Spróbuję nawet wstawić zdjęcia, jakość będzie oczywiście marna, bo o fotografowaniu wiem tyle co nic.

Dzisiaj zacząłem, jutro postaram się sklecić pierwszą część relacji.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108174
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 05.07.2011 22:38

Rozpocząłem śledzenie :wink: :lol:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 05.07.2011 22:39

Dario85 napisał(a):nie obyło się bez przygód na trasie :)

Zaintrygowało mnie to zdanie i mam nadzieję że przygody były szczęśliwe.

Siadam pierwszy i czekam na c.d...... :wink:


edit : Jednak drugi........ :?
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 06.07.2011 07:26

Dario85 napisał(a):Plan wyglądał tak: nocny spacer po Budapeszcie, Parizevacka Glavica śladami Winnetou, Pisak, Omis, Makarska, Brela, Baska Voda, Jelsa-Bol (fishpicnic), Sv Jure, Imotski, Mostar, Wodospady Kravica, Pocitelj, Dubrovnik + Srd.


No, no, no, na bogato i całkiem aktywnie. Dajesz szczegóły!
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 06.07.2011 07:32

Poczekam, mam czas, urlop dopiero w sierpniu :)
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 06.07.2011 07:43

I ja juz jestem i czekam :D Nam też nie udało się zrealizować 100% planu paradoksalnie przez zbyt ładną pogodę panującą na miejscu i bunt męskiej części wycieczki, czyli kierowców :wink:
ryba73
Globtroter
Posty: 32
Dołączył(a): 19.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) ryba73 » 06.07.2011 08:29

czekam na dalsza relację... jade do Pisaka pod koniec lipca
brokers7
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 303
Dołączył(a): 24.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) brokers7 » 06.07.2011 08:34

i ja czekam na zdjęcia , jadę do BASKA VODA
Dario85
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 267
Dołączył(a): 14.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dario85 » 06.07.2011 08:35

No to jedziemy odc 1:

Wyjazd planowałem w głowie po cichutku już od zeszłorocznego pobytu w Primostenie, jednak różne zawirowania sprawiły, że dopiero w styczniu wyklarował się plan Chorwacja 2011.

Opcji składu było wiele i zmieniały się jak u CinnamonGirl, ostatecznie zdecydowalo się 6 osób. Srodkiem transportu miały być dwa przełomowe wynalazki czeskiej motoryzacji (Felicia 1,3 lpg - moja, i Fabia 1,9 SDi - kumpla) :D Troszkę się to jednak zmieniło i z Polski 21 czerwca ok 13:00 wytoczyły się doładowane po sam dach Felcia i Opel Vectra 1,9. Kontrast w każdym calu ... mocy silnika, wygody, wyglądu ... jednak ten ostatni mnie najmniej interesował, niemniej spotkałem się z poklepywaniem po plecach, że odważny ze mnie gość skoro "czymś takim" pojechałem w taka trasę. Nasuwają się wtedy myśli jak to społeczeństwo nie pamięta czasów polonezów, ład i malczaków.

Pierwsza fota na próbę:

Obrazek
wyglądają uroczo :) szczególnie niebieska strzała :)


Droga na Chyżne "Zakopianką" bez historii, bez korków ...wesołe pomruki żeńskiej części wyjazdu, żartobliwe teksty przez CB w które wyposażyliśmy oba wehikuły.

Rozgrzewkowa część trasy - granica POL-SK osiągnięta:

Obrazek

Pogoda taka jak ze snu, idealna do opuszczania kraju wzmagająca tęsknotę za Chorwackim rajem

:roll:

cdn ... i to pewnie szybko z tego co widzę za oknem :)
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 06.07.2011 09:07

Dosiadam się i czytam ;) za miesiąc startuję również z Krakowa i podobną trasą (przynajmniej w początkowym odcinku).
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 06.07.2011 09:18

I ja także czekam.
PZDR.
Dario85
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 267
Dołączył(a): 14.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dario85 » 06.07.2011 09:46

odc 2

Chyżne zostaje za nami, zgodnie z planem nie kupujemy winiet uznając trasę R1 Bańska - Zvoleń za nie wartą wydawania 14 Euro.

Trasą 59 kilometr po kilometrze spokojnie przemierzamy Słowackie "okresy", na niebie chmury, ale dla nas to nic nowego . . . Trstena, Tvardosin, Dolny Kubin, Ruzomberok - bez korków, co jakiś czas tylko ograniczenia i schowani za przystankami, drzewami itp Słowaccy funkcjonariusze drogówki chcący koniecznie zarobić 8) Narwanym nie polecam trasy przez Słowację, bo można słono zabulić nie patrząc na licznik. Ja wyznaje zasadę, którą powtarzam jak mantre ... trasa to także część urlopu, osobiście lubię obserwować miejscowe "folklory" dlatego ograniczenia nie były żadnym problemem, a jadący za nami Vectrunia znajomi też nie pomstowali mimo iż 5 bieg (o 6 nie wspomnę) nie był praktycznie używany :)

W Donovaly znajdujemy super zatoczkę w lesie z zadaszonym miejscem do biwakowania toteż zatrzymujemy się zaspokoić mały głód, który dopadł nasze brzuszki :lol:
Wszędobylski zapach lasu, śpiew ptaszków, beeek baranów wypasanych na pobliskiej polanie ...trafiła się nawet ciekawska łania obserwująca nasz posiłek , której nie zdążyłem jednak zrobić zdjęcia.
Naokoło zaczęło robić się coraz ciemniej, a z nieba zaczęły spadać grube krople deszczu ... po około półgodzinnym postoju ruszamy dalej ...

Niebo coraz ciemniejsze, leje coraz mocniej.

Obrazek

Do Bańskiej Bystrzycy wjeżdżamy w strugach deszczu ... wycieraczki na najwyższym biegu nie nadążają z odprowadzaniem wody, do tego wzmaga się wiatr łamiąc i rozrzucając na drodze gałęzie... strach się zatrzymać bo naokoło pełno drzew, strach też jechać w takiej ulewie ... po krótkiej burzy mózgów przez CB podejmujemy decyzje, że próbujemy jechać.

Nawigacja miała wpisane "omijaj drogi ekspresowe" jednakże potok wody lejący się na nas z nieba i mój błąd nawigacyjny sprawiają, że mijamy zjazd i znajdujemy się na płatnej R1, którą chcieliśmy ominąć i za którą ... nie zapłaciliśmy... IDEALNIE.

Wiedząc o wszystkim próbuje jednak zachować fason i nie zdradzać swojego przerażenia widząc oczyma wyobraźni mandat w obcej walucie opiewający na połowę mojej wypłaty ... a może i na całą :(
Dziewczyny kręcą filmiki, każdy błysk i grzmot równa się trzeszczeniem CB radia, lecą standardowe ohy i ahy , a ja zapominając o burzy i ulewie zaczynam odmawiać wszystkie znane mi modlitwy ... i tak aż do Zvolenia ... wyliczając sobie w myślach ... złapią - nie złapią - złapią - nie złapią ... burza zamiast słabnąć wzmaga się ... widać coraz mniej .... czołem dotykam już przedniej szyby ... jezdnią leją się potoki wody ...

Szczerze ???? sporo zwiedziłem i sporo widziałem ale takiej burzy i takiej ulewy jeszcze nigdy .... jeszcze brak tej winiety ... dramat




Prawdziwy drogowy biały szkwał:
Obrazek


do końca ekspresówki na gapę jeszcze tylko 10 km ...

CDN...
Ostatnio edytowano 06.07.2011 10:30 przez Dario85, łącznie edytowano 7 razy
tygrysek0038
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 15.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) tygrysek0038 » 06.07.2011 09:54

To nieludzkie :evil: , jak można tak zbudować napięcie i przerwać w najlepszym momencie :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108174
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 06.07.2011 10:00

tygrysek0038 napisał(a):To nieludzkie :evil: , jak można tak zbudować napięcie i przerwać w najlepszym momencie :D


Za karę niech przytoczy jedną modlitwę jaką odmawiał :D
Dorothea1
Croentuzjasta
Posty: 161
Dołączył(a): 29.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dorothea1 » 06.07.2011 10:22

ryba73 napisał(a):czekam na dalsza relację... jade do Pisaka pod koniec lipca
Razem pośledzimy relację ,bo razem jedziemy(to moja siostra)
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Pisak - Dalmacja 2011
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone