odc 10 WAKACJE W PEŁNI
Moja subiektywna opinia, którą podzielała jednak w 100% moja dziewczyna.
Pisak zdecydowanie NIE dla imprezowiczów. To wioska, w której dzieje się naprawdę niewiele.
Zauważyłem dwie knajpki i jeden sklepik studenac.
Spacerować można jedynie po plażach choć to ciężka sprawa bo nogi grzęzną w małych kamykach, i po uliczkach równoległych do morza (Put Porta i Put Vruljie). Do góry to jedynie schody lub zasuwanie asfaltem. Przerywam, bo burza jak cholera i szkoda lapka ...cdn w tym poście
no .. burzysko huczy już gdzieś w oddali więc kontynuując ktoś kiedyś na forum napisał, że Pisak to dziura ...
Ja się z tym w 100% zgadzam, dodam tylko, że to zapewne jedna z najładniej położonych i najbardziej klimatycznych dziur w Chorwacji, położona idealnie jako baza wypadowa do wycieczek po całej Dalmacji i nie tylko.
Wracając do przyjemności śmigamy na plażę.
Dojście do niej dosyć karkołomne, ale nie jakieś znowu wielce wycieńczające. Trzeba po prostu uważać, bo jest stromo i tyle. Problem był z wodowaniem pontonu pełnego powietrza, bo niosąc go zahaczaliśmy o krzaki, poza tym bezproblemowo.
Dodam tylko, że Ora i bodajże Djerek są najlepiej usytuowanymi apartamentami w Pisaku ... powód? dojście jest do samej plaży położonej i stanowiącej skrajny pas głownej plaży, mieliśmy najmniej osób, można powiedzieć tak kameralnie, nie ściśnięci jak sardynki. Idąc dalej w Put Vrulje widziałem zejścia do wody po schodkach, ale zamiast plaży była np. jedynie półka skalna i drabinka do wody gdzie po wejściu zakrywało mnie razem z rękami ;/ jak dla mnie średnia opcja, sporo dalej w kierunku Uvala Vrulja była maleńka plaża, ze sporą ilością osób. W kierunku "centrum" przy Put Porta są apartmany, jednak przy plaży kręciło się sporo osób, ponadto sąsiaduje z małym portem łódek, co oczywiście jej nie wyklucza, ale nasza nam bardziej "podeszła". Polecam plażę za kościółkiem w kierunku Omisza, widziałem ją tylko z pontonu, ale prezentuje się zjawiskowo pięknie, jakby wytłoczona w kamieniu. Dla snoorkowiczów polecam spacer do końca Put Vrulje przejście scieżką przez lasek i na dole jest półka skalna z ciepłą wodą po kolana, i kolejną półka już głęboka, ale spotkać można przy niej ciekawe rybki, których gdzie indziej nie widać.
Czas na foty
Zejście do Plaży opcja 1.
Schodkami na dół potem ścieżką ... ogólnodostępna i najmniej stroma ... dla mieszkańców Ory - najdłuższa opcja
Zejście wspólne dla Ory i chyba Djerka bo z tego co pamiętam to ten obok Ory tak się zwie (jak już wspomniałem trochę ciasne i trochę krzaczków, ale bez tragedii.
Tutaj najbardziej stroma końcówka fota robiona z plaży i 3 "naszych"
Plażaa dzika plaża
W ciemno .. do Pisaka nie wiem czy bym się zapuszczał, ponieważ chyba te najlepsze domy są pozajmowane (Ore rezerwowałem w lutym, a w marcu już było pozamiatane z terminami), i nie wiem czy komuś chciało by się biegać po ciężkiej podróży po tych pagórkach w poszukiwaniu lokum. Jest co prawda "turist biro" ale wygląda jak budka dróżniczki PKP przed remontem
... ale spróbować zawsze można.
Co do sklepiku jak już mówiłem jest ... i jest drogi, różnica miedzy Pisakiem i Konzumem w Makarskiej zauważalna, acz nie gigantyczna. Cena Karlovacko ok 5,79 kN... a kaucja uwaga: 3 kuny
dlatego warto zachować paragony, bo kasa za butelki można odzyskać tylko za okazaniem papierka.
Koniec tego paplania , bo jak słusznie zauważyła Marytka urlop to urlop więc w następnym odcinku same przyjemności 0 wskazówek i spostrzeżeń