Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pisać czy nie pisać ? II Hiszpania 2010

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 05.05.2010 11:59

...wypalić to cygaro :lol:
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 17:50

Liliana napisał(a):Abyś zdążyła przed wakacjami :wink:


No do wakacji zostało mi już niewiele - dokładnie za miesiąc będziemy już nad Jadranem :) :) :)
a potem może następna relacja ... :wink:
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 17:57

JacYamaha napisał(a):...wypalić to cygaro :lol:

Jedyne co mnie różni od tej pani to moje nastawienie do palenia JESTEM ZDECYDOWANIE NA NIE !!!
Resztę upodobań (ekskluzywne ciuchy, trendy kolory, biżuteria, odlotowe adidasy i szałowe fryzury ) mamy podobne :wink: :wink: :wink:
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 18:11

Wracam do relacji
Piątego dnia wybieramy się do niedaleko oddalonego Cadaques.

Rano wstępujemy tylko na chwilkę do miasta, przy okazji wypijamy małą kawkę w kawiarence przy głównej ulicy - dla mnie ciekawostka - kawa parzona po turecku nazywana jest tutaj "Americano " - nie spotkałam nigdzie takiej nazwy - ale też sama takiej kawy nie pijam :)

Słońce świeci więc ruszamy w drogę . Trasa prowadzi przez góry licznymi serpentynami. Widoki przepiękne - zdjęcia nie oddają uroku tego miejsca .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 18:17

Roses zostaje za nami a przed nami tylko niebo błękitne morze, góry i przestrzeń

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z góry widać miasto ale mijamy go - udajemy się trochę dalej do małej zatoczki, w pobliżu której często wypoczywał a potem zamieszkał jeden z najbardziej ekscentrycznych artystów XX wieku Salvador Dali.
Znajduje się tu jego dom, w którym obecnie mieści się muzeum.

Obrazek

Obrazek
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 18:30

Dom Salvadora Dali znajduje się w spokojnej zatoczce. Miejsce jest piękne - zewsząd emanuje spokój - zaryzykowałabym stwierdzenie, że mieszkając tu prawie każdy doznałby jakiegoś artystycznego natchnienia i weny twórczej.
Postać Salvadora Dali to osobny temat, do którego wrócę jeszcze przy okazji wizyty w Figueres.

Obrazek

Obrazek


Wracam do naszego zwiedzania - niestety nasze dziecko na słowo "muzeum " reaguje dość specyficznie - po 5 minutach marszu ( kilkanaście minut siedzenia w aucie) już go bolą nogi, do tego zaczyna dokuczać głowa, minę ma kwaśną itp. itd. Zwykle jestem wyczulona na jego dolegliwości i się przejmuję ale tym razem jednak jestem pewna ( na 99,9 %) że jest to najzwyklejsza niechęć do zwiedzania - no ale co poradzić - nic na siłę nie zrobię. Pozostaje mi ograniczyć się do obejrzenia z zewnątrz domu i jego otoczenia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 18:51

Przed domem kilka eksponatów i ciekawostek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Rycerz posępnego czerepu :wink:

Obrazek

Mój mąż w sklepiku przy muzeum

Obrazek

Wokół domu nic szczególnego się nie znajduje - kilka białych budynków , jakiś hotel, restauracja, biuro informacji turystycznej - wszystko opustoszałe o tej porze roku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok na zatokę cieszy moje oko

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Maszeruję w górę żeby zobaczyć panoramę tego miejsca

Obrazek

Obrazek

Jak już wspomniałam postać Dalego to osobny temat ale jedna rzecz o jego osobie narzuca się od razu - straszny był z niego jajcarz :)

Obrazek

Obrazek
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 19:15

Oczywiście zgodnie z moimi przewidywaniami dolegliwości naszego dziecka mijają jak ręką odjął po kilkunastu minutach Najlepszym lekarstwem okazuje się wielki, bajecznie kolorowy lód.

Nie wiem jak przekonać go do tego by zechciał z nami podróżować, łazić i polubił zwiedzanie. Z jednej strony zdaję sobie sprawę, że ma dopiero 8 lat i większość muzeów zwykle pełnych "staroci" zupełnie go nie interesuje , ale z drugiej strony znam dzieci, które od niemowlęcia wędrują z rodzicami po naprawdę długich trasach i z chęcią zwiedzają i oglądają wszystko po drodze. Nie wiem czy to kwestia charakteru, wychowania czy wieku. Może ktoś się wypowie jak to wyglądało czy wygląda w przypadku Waszych pociech. Jeżeli ktoś zna skuteczną metodę na zmianę nastawienia dziecka w tym temacie - będę bardzo wdzięczna

Nas niestety wiele rzeczy omija z tego właśnie powodu - do Hiszpanii mam cichą nadzieję i zamiary jeszcze powrócić więc myślę, że wszystko jest do nadrobienia ale do wielu innych miejsc pewnie już nigdy nie pojedziemy i do wielu ciekawych zakątków czy tego typu obiektów nie będzie nam dane już zajrzeć.

Jeszcze kilka zdjęć okolicy

Obrazek

Obrazek

donice tu

Obrazek

donice tam :lol:

Obrazek

Obrazek

Jeszcze jedno upiększenie dachu domu Salvadora

Obrazek

I miejsce, które nie wiem dlaczego mnie zahipnotyzowało

Obrazek


Miałam straszną ochotę pójść na tę ławeczkę - miejsce wydawało mi się idealne do kręcenia jakiegoś filmu w stylu Przeminęło z wiatrem: Ona z burzą rozwianych kasztanowych włosów, długiej sukni, powiewającym na wietrze szalem, on w cylindrze i białej koszuli ...
Mówię Wam - gdybym tam pomieszkała na bank napisałabym książkę albo nawet scenariusz filmowy - Oskar murowany

Obrazek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 05.05.2010 19:33

masmedia napisał(a):... znam dzieci, które od niemowlęcia wędrują z rodzicami po naprawdę długich trasach i z chęcią zwiedzają i oglądają wszystko po drodze.

Wystarczy odpowiednio wytresować ...

:wink:

Żartuję. Po prostu - obserwuj.
Traficie kiedyś w tematykę, która będzie jemu odpowiadała, jak również będzie do zaakceptowania przez Was. Niewątpliwie i Wy i chłopak będziecie musieli pójść na kompromis.
Tyle, że on tego nie zrobi. :D

masmedia napisał(a):... - miejsce wydawało mi się idealne do kręcenia jakiegoś filmu w stylu Przeminęło z wiatrem:

A ja bym rozpiął łańcuchy, żeby nie dopuścić tureckiej floty, a na zboczach zrobił stanowiska ogniowe i okopy.


Dlaczego tureckiej? 8O
A czemu nie? :D
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 05.05.2010 19:40

masmedia napisał(a): Miałam straszną ochotę pójść na tę ławeczkę...


Masmedia dlaczego nie poszłaś na tamte ławeczki ?
Przyznam, że miejsce natchnień i tak na Ciebie działa i podziałało :D
Już z samego tekstu bije Twój entuzjazm.

Żyjesz już kolejnym wyjazdem, to miejsce zapewne wzbogaci Twoje przyszłe relacje.
Pozdrawiam.
LRobert
Cromaniak
Posty: 4129
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 05.05.2010 20:04

Jeśli idzie o dziecko to wystarczy mu zaplanować jakąś atrakcję dla niego: wesołe miasteczko, zoo czy salon samochodowy. Będzie łatwiej. :lol:
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 20:34

weldon napisał(a):
Dlaczego tureckiej? 8O


A dlaczego kasztanowych ? :wink:
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 20:44

nomad napisał(a):
Masmedia dlaczego nie poszłaś na tamte ławeczki ?


Dlaczego ?
- Po pierwsze nie byłam sama, a tylko w samotności mogłabym spokojnie kontemplować :wink:
- mój syn pewnie ganiałby tam jak szalony, rzucał kamieniami czy patykami i pewnie jak weldon stoczyłby tam jakąś bitwę morską lub lądową :wink:
- mąż pewnie stwierdziłby że mnie cyt. : " fantazja poniesła "
- ławeczki były po przeciwnej stronie zatoczki a my nie mieliśmy czasu - chcieliśmy jeszcze zobaczyć Cadaques
- kiedy wracaliśmy ławeczkę zajęła parka, która rozłożyła się tam z prowiantem i nijak nie pasowała do mojego scenariusza :lol: :lol: :lol:
masmedia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 580
Dołączył(a): 11.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) masmedia » 05.05.2010 20:59

Wracając do tematu

LRobert napisał(a):Jeśli idzie o dziecko to wystarczy mu zaplanować jakąś atrakcję dla niego: wesołe miasteczko, zoo czy salon samochodowy. Będzie łatwiej. :lol:


Tak tak - to by mu się podobało - pamiętam wielokilometrowe spacery szlakiem salonów gier i ulicznych automatów pt. "wrzuć monetę" - wtedy nogi nie bolały

weldon napisał(a):Traficie kiedyś w tematykę, która będzie jemu odpowiadała, jak również będzie do zaakceptowania przez Was. Niewątpliwie i Wy i chłopak będziecie musieli pójść na kompromis.
Tyle, że on tego nie zrobi. :D


Problem w tym, że on nawet nie chce spróbować, zobaczyć co może się kryć za murami czy za drzwiami a już jest nastawiony na nie . W Fiqueres było muzeum zabawek - myślałam że się ucieszy jak mu zaproponujemy zwiedzanie ale nie był kompletnie zainteresowany więc szkoda marnować czas i pieniądze - nie poszliśmy.

Jedna rzecz mu się naprawdę spodobała ale o tym napiszę jak będę opisywać naszą wycieczkę do Barcelony.

Tak na marginesie- to właśnie z powodu naszej latorośli w tym roku jeden tydzień pobytu w CRO zastąpiliśmy tygodniem w Italii - tam będzie wesołe miasteczko, aquapark, salony gier mnóstwo sklepów z zabawkami - tylko dla nas w samej miejscowości poza leżeniem na plaży niewiele do roboty :?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 05.05.2010 21:06

masmedia napisał(a): " fantazja poniesła "

Cię fantazja, mnie fantazja ... grunt, że niesie, nie ważne którędy ...

masmedia napisał(a): ławeczkę zajęła parka, która rozłożyła się tam z prowiantem i nijak nie pasowała do mojego scenariusza :lol: :lol: :lol:

Romantyk ze mnie jak z koziej d... traba, ale wydaje mi się, że do "Przeminęło z wiatrem"
to gotowych statystów dostałaś ... :D
masmedia napisał(a): - tylko dla nas w samej miejscowości poza leżeniem na plaży niewiele do roboty :?

Wiesz, tak na prawdę, na wychowaniu dzieci to się moja małżonka lepiej zna.
Tak się złożyło, że ja bardziej obserwatorem byłem. No, ale, ... osiem lat mówisz.
Mam takiego siostrzeńca. Też mi trudno z nim się dogadać. Komputery nieeee, tamto - nieeee ... owamto - nie ...,
ale, zauważyłem,
świetnie się dogaduje z rówieśnikami.
Może to o to chodzi?
Może weźcie mu kogoś do towarzystwa, bo z wami, to się, po prostu - nudzi?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España



cron
Pisać czy nie pisać ? II Hiszpania 2010 - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone