W tym roku cos nas podkusiło, żeby zmienić miejsce (przez pare lat w Ciovo, Trogir). I trafilismy 14 dni w Pirovac . tydzień w apartmani MORE Marin Meic, Drugi tydzień obok w apartmani Bozena Jelusic.
Przyjazd i od razu problem - 3 rodziny, kazda miała miec osobny apartman. Okazało sie po przyjezdzie, ze sa tylko dwa - trzeci moze byc ale dopłata 525 Euro ; WTF ?? Kłótnia i zadyma, jakby nie zaliczka 375E wczesniej, olalibysmy frajera. A tak - trza było wywalic po 160 E od rodziny i koles sie wyprowadził gdzies. Dom b.ładny, przy samej plazy, co z tego jak nie sprzatał tam od co najmniej zeszłego roku. Po pół godziny chodzenia po kuchni, stopy wyglądały jak po kopalni wegla kamiennego Rudułtowy
Drugi apartman u Bozeny Jelusic - jeszcze wiekszy i ładniejszy(super) Rzadził tam własiciel, dziadek z 75+, masakra - zachowanie typowe dla SS Galizien. Od razu na drugi dzien wojna bo nanieslismy kamieni na balkon (tyle co w butach do wody ) i sprzataczka sobie mopa zepsuje Za chwile przyleciała zona, co my sie tak tłuczemy u góry ? (Kolega robił obiad), Jak przechodziłes koło goscia to łaske zrobił, ze dzień dobry odpowiedział. Mieli zrobione na dole jakies wyłaczniki do klimatyzacji i przez cały dzień nie było pradu w gniazdku przy klimie, dopiero wieczór włączali (znalezlismy przedłuzacz i klima podpieta pod inne gniazdko heheh). Pozyczali lezaki na plazy, 2 minuty po pełnej godzinie leciał z paragonem po kase (dla swoich gosci!! )
Z całego serca odradzam ten drugi dom ! W pierwszym jesli komus nie przeszkadza brud - mozna jechac bo widoki z obu b.ładne.
Zaznaczam, ze jezdzimy do Cro od 2009 roku ale takich miejscówek to nigdy nie trafilismy. Zawsze miło fajnie, Rakija na powitanie, czasem wiśnia, wieczorem pogawędki z gospodarzami przy grillu, ogólnie relax a w tym roku, szkoda mówić...