Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ukraina- Góry I Pagórki

Ukraina to prawdziwy raj dla miłośników górskich wędrówek. Górzyste i wyżynne tereny rozciągają się niemal przez cały kraj. Tradycyjnym ubiorem Ukrainek i Ukraińców jest wyszywanka czyli koszula (zwykle biała) pokryta folkowym haftem. Na Ukrainie znajduje się jeden z geograficznych środków Europy – w niewielkiej wsi Diłowie, która położona jest w pobliżu Rachowa. Wielkanocne, kolorowe pisanki pochodzą właśnie z Ukrainy.
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012
Re: Ukraina-Pikuj-Połonina Równa-Borżawa- Czarnochora- Krasn

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 21.11.2015 20:12

Czas w górę 3 godziny z przerwami.
Załączniki:
c.PNG
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012
Re: Ukraina-Pikuj-Połonina Równa-Borżawa- Czarnochora- Krasn

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 22.11.2015 21:07

Widoczność rewelacyjna gdzie nie popatrzy to wszędzie to samo widać czyli nic nie widać. :mrgreen: :oczko_usmiech: :smo: :roll: :D
Postanawiamy ze Syniak dziś nie będzie szkoda czasu i nóg. Wracamy puki jeszcze nie leje i coś widać.
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012
Re: Ukraina-Pikuj-Połonina Równa-Borżawa- Czarnochora- Krasn

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 22.11.2015 21:25

Powrót tą samą drogą , znowu przejazd przez wulkany , dobrze ze nie lało to widać cokolwiek. Przejeżdżając na wysokości Dragobratu spoglądam w jego kierunku i słońce świeci. Który to już raz ze jak wybiorę z dwóch to nie trafie. :twisted: :evil: :oops: :wink:
Wieczorem patrzymy na pogodę i dzwonimy za transportem do Dragobratu (z drogi głównej ) 8 km , Rano za wózka wieczorem przywózka. Cena 600 hrywien za oba kursy. Drugi telefon do Dilove i kurs na Połoninę Lisica. Tu nie możemy się dodzwonić. Rano zobaczymy na pogodę i zadecydujemy. Wszak Pop Marmaroski to najważniejszy punk wyjazdu więc pasuje żeby pogoda była paradna.
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012
Re: Ukraina-Pikuj-Połonina Równa-Borżawa- Czarnochora- Krasn

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 22.11.2015 21:30

Dzień Czwarty czyli cuda na granicy -- Pop Ivan Marmaroski
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 23.11.2015 17:16

Pogoda rano jak w totolotka chybił trafił . Zawsze będzie tylko jaka? W końcu postanawiamy dziś gwóźdź programu. Rano tez nie możemy się dodzwonić do kierowcy , więc jedziemy w ciemno. Może się okazać ze dziś będzie dzień stracony ale to się okaże . Jadąc do Dilove Teresa dzwoni do Jacinja tam ma znajomego który dawał namiary i telefon na transport. Pojawiają się trudności z wytłumaczeniem do którego domu mamy zajechać w Dilove. Wiemy ze za strażnicą po prawej stronie ale gdzie. Wszak nasza znajomość języka Ukraińskiego jest ograniczona. W końcu podczas drugiej rozmowy , zatrzymuje samochód , Teresa wysiada z auta i daje telefon młodzieńcowi na rowerze który stał na poboczu. Niech jemu wytłumaczy i niech nas zaprowadzi bo inaczej do obiadu nie trafimy. Po chwili okazuje się ze to znajomy młodzieńca, więc niewiele myśląc rower ląduje za barierką odgradzającą drogę w trawie a pilot na przednim fotelu. Po chwili jesteśmy na podwórku. Właśnie trwa naprawa toyoty terenowej ale maja jeszcze Uaza więc wyjazd się odbędzie. Teresa uzgadnia cenę a raczej potwierdza bo już wcześniej była ustalona. Odwożę pilota skąd go wziąłem przez drogę się zastanawiam czy jak zajedziemy to będzie jeszcze rower. Jak nie będzie to będzie trzeba mu kupić jakiś bo strata nastąpiła z naszej winy. Na miejscu okazuje się ze nie zginął. Wręczam pilotowi 100 Hrywien za przysługę on oczywiście protestuje ale nie mam czasu z nim dyskutować. Wracamy na podwórko, pakujemy się do Uaza , spoglądam na zegarek przed 10 trochę późno .
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 23.11.2015 17:29

Na połoninę Lisicz według navi są dwie drogi jedna dłuższa 16 km druga 12 km . Liczę ze pojedziemy krótszą. Nie stety jedziemy dłuższą nie wiem czemu , może ta krótsza jest nie przejezdna do aut. Faktem jest ze 16 km jechaliśmy 1.40 min non stop. Drogi można napisać ze nie ma . Podczas jazdy trzymałem się czego tylko można było żeby nie wypaść z auta bo tak tłukło a raczej trzepało w aucie jak na wibratorze. Nie zrobiłem ani jednego zdjęcia w czasie jazdy bo nie byłem wstanie utrzymać aparat w ręce. Żaden opis nie odda stanu tej drogi ale skoro jechaliśmy prawie 2 godziny to można sobie coś niecoś wyobrazić. W połowie drogi zatrzymujemy się na polanie przerwa na dyma. Dużo słyszałem o tych autach ze w terenie są najlepsze nie zniszczalne ale spoglądam pod maskę i pod auta na ramę i zawieszenie żeby zobaczyć jakim cudem to jeszcze jedzie, że nie rozleciało się nie przepołowiło się.
Załączniki:
DSCN6487.JPG
DSCN6488.JPG
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 23.11.2015 20:25

W końcu przed 12 jesteśmy na połoninie. Po opuszczeniu uaza z 5 minut muszę dochodzić do siebie. Kierowca wraca , jak zadzwonimy to przyjedzie. W końcu mogę się rozejrzeć.
Załączniki:
DSCN6491.JPG
DSCN6490.JPG
DSCN6489.JPG
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 23.11.2015 20:35

Rozglądam się do okoła i o zgrozo. Z trzech stron widoczność dobra a nad Popem chmury i nic nie widać , a miało być tak pięknie.
DSCN6493.JPG
widok na granice , w dole droga którą myślałem że przyjedziemy
Załączniki:
DSCN6494.JPG
przed nami ma być Pop ale go ukradli.
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 23.11.2015 20:41

Postanawiamy najpierw idziemy na Pietrosyl 1780 m a potem na Popa. Mam nadzieje że do tego czasu mgła zniknie. PO co na Pietrosyl to nie wiem tak w domu sobie wymyśliłem przecież on jest zarośnięty , może dlatego ze prawie nikt na niego nie chodzi.
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 23.11.2015 20:56

...
DSCN6496.JPG
w drodze na ..

DSCN6497.JPG
pierwszy cel wyprawy na horyzoncie

DSCN6498.JPG

DSCN6500.JPG
z stamtąd idziemy

teraz to widoczność z każdej strony robi się zerowa.
DSCN6503.JPG

DSCN6504.JPG

Uprzedzając fakty to dzisiejszy dzień był najpiękniejszym z dotychczasowych moich wypadów w góry z przeciągu 200 lat :mrgreen: :mrgreen: :smo: :smo: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 23.11.2015 23:19

"Uazy zawiozą Was wszędzie" - tak stwierdził i udowadnia za każdym razem nasz znajomy z Użhorodu :lol:
Ciekawi mnie strasznie ten Twój "najpiękniejszy dzień" :mrgreen:


Pozdrawiam
Piotr
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 24.11.2015 12:18

Droga na połoninę jest naprawdę wymagająca , chwilami przed nami pojawiały się kamienie, skały na pół metra, chwilami jechało się z nurtem potoku, itp. Myślę ze współczesne auta terenowe miały by problem z tą trasą , dodatkowo było po deszczu więc była większa atrakcja.
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 24.11.2015 17:19

Szlak na Pietrosa jest bardzo słabo oznaczony można powiedzieć ze w ogóle. Dzięki navi udaje mi się mniej więcej iść po szlaku który ma rzekomo być . Na początku jest szeroka droga która prowadzi nie wiadomo gdzie , potem skręca się w prawo i ścieżka znika potem pojawia się potem nie ma i nagle 3 ścieżki. Pod samym szczytem teren jest zarośnięty ze trudno jest dojść na szczyt. Najpierw idę niby ścieżką i kiedy na navi pokazuj 150 m do celu przede mną wyrasta gąszcz krzaków chaszczy zarośli i traw. Sprawdzam navi zszedłem ze szlaku. Dziwne ścieżka do tego momentu jest dość dobrze wydeptana. Wracam niżej i próbuje iść według Navi ale tam gdzie mnie prowadzi to jest prawie nie do przejścia . Próbuje ominąć tę część szlaku ale i obejście bokiem jest nie możliwe. Trochę jeszcze się kręcę po stromym stoku i w najlepszym momencie mam 100 m do celu tyle i aż tyle. Spoglądam na zegarek jest po 13 postanawiam ze odpuścimy ten szczyt. Szkoda tu się motać jak jest jeszcze przed nami inny szczyt a do tego widoczność fatalna. Wracamy.
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 24.11.2015 18:21

Wychodzimy z lasu i inny świat. Mgły się rozstąpiły widoczność bardzo dobra. Pewnie już tak do wieczora będzie.
DSCN6511.JPG

DSCN6512.JPG
nie zdobyty szczyt

DSCN6513.JPG
POP

DSCN6519.JPG

DSCN6520.JPG
widok na Berlebashka - w sumie to lepiej było tam iść

DSCN6523.JPG

DSCN6525.JPG
w całej okazałości następny cel
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 24.11.2015 20:11

...
DSCN6527.JPG
za chwile tam będziemy

DSCN6529.JPG

Wracamy w punkt początkowy czyli połonina Lisica. Spoglądam na Popa i o zgrozo znowu cały w chmurach i to jeszcze bardziej ciemnych niż w południe .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ukraina - Україна



cron
Ukraina- Góry I Pagórki - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone