Re: Ukraina-Pikuj-Połonina Równa-Borżawa
napisał(a) wajheczka » 15.10.2015 16:18
Rano wstaje wcześniej i dobrze zrobiłem. Okazuje się ze chwile po 8 ktoś się dobija do naszego pokoju. Jakie było moje zdziwienie otwieram drzwi a tu stoi dziewczyna z plecakiem i chce wejść do pokoju. Okazuje się ze ona ma zarezerwowany pokój. co mnie to kaman. Zamykam drzwi. niech czeka. Za chwile przychodzi właścicielka i prosi abyśmy opuścili pokój bo owa dziewczyna miała być o 12 ale przyjechała wcześniej i chce zostawić klamoty. Podniosło mi się ciśnienie bo dopiero przed 9 a już wypraszają. Nie taka była umowa. Przed 10 wyjeżdżamy i więcej już w tym miejscu nie będzie noclegu skoro nie szanują turystów. Jedziemy ale gdzie to nie wiemy. Dzwonimy do Ivana brak miejsc. Dobra jedziemy do kraju. Po chwili Ivan dzwoni są miejsca . Jedziemy do niego. Byłem tam dwa lata temu i droga jeszcze miejscami przypominała drogę a teraz to nic nie napisze. Tragedia.
Jesteśmy na miejscu. Wysiadamy z auta Ivan patrzy i mówi Tyś już tu był. Pewnie ze byłem. Możemy zostać ile chcemy , dostajemy najlepszy pokój , tylko ze dziś pogoda jest nieciekawa a jutro i dalej to już wo gule wcale ciekawa. Uzgadniamy ze jutro zobaczymy jaka będzie pogoda i wtedy zadecydujemy co dalej.