napisał(a) KasiaPanda » 18.08.2018 08:06
Dzień dobry,
Wczoraj weszłam na Vosac z Makaru. Na szczęście noc była odrobinę chłodniejsza niż zawsze i poranne wejście pod względem temperatury było znośne. Do Malaru można podjechać autem/taksówką, choć druga opcja droga - Pan chciał 100 kun z przystani promowej... szlak zaczyna się ponad kościołem, oznaczony bardzo dokładnie. Droga kamienista, trochę się osypuje, więc buty muszą być, poza tym na pewno dłuższs skarpetki, bo drobnica się wsypuje.
Ja wystartowałam o 6.30, i tylko pod samym szczytem miałam słońce. Ostrzegano mnie przed żmijami, ale oprócz wielu jaszczurek nic, szczęśliwe się nie pojawiło. Gdy wyjdzie się na przełęcz jest rozwidlenie szlaków, Vosac w lewo, Kotisina w prawo. Tam jest punkt widokowy Stribina.
I z tamtąd ostatnie krótkie podejście. Skręcamy w lewo na szczyt przy tabliczce "cold drinks". Ja poszłam dalej sugerując się nazwą dom pod Voscem na googlach. To jest miejsce do którego można dojechać autem. Niestety schrpnisko zamknięte na cztery spusty... cofnęłam się i podeszłam tam, gdzie "cold drinks". Miejsce cudowne. Na górze mini schronisko, w którym mieszka tylko jedna osoba i pies. Napoje w cenach schroniskowych, ale można kupić piwo, rakiję, colę, wodę. Polecam kawę o poranku na szczycie. Wejście, razem z odbiciem do drugiego schroniska zajęło mi 3h, więc można w 2,5h. Ja robiłam dziesiątki przerw na zdjęcia, na wodę i na zastanawianie się po co się tam pcham. Jeśli start byłby z Makarskiej, to trzeba doliczyć 45 minut. Warto iść wcześnie, ze względu na pusty szlak i temperaturę. Idąc w górę spotkałam swie osoby, schodząc o 10.30 już ponad 30, w tym wycieczkę... jeśli chodzi o wodę, to liczyłam na jakieś źródełko na szczycie. Nie było, można kupić wodę za 25 kun, kranowa jest niezdatna do picia.
W dół na wybrzeże w Makarskiej ostrym tempem zajęło mi dokładnie 2h, ale nie polecam tak gnać (mnie na szczycie uszczęśliwiono telefonem z pracy, że muszę szybko być na dole.). Zasadniczo super wycieczka, zakwasy mam, dzisiaj przykładnie zostanę na leżaku.
- Załączniki:
-
-