Pies i plaża

Witam, dziękuję wszystkim forumowiczom za dzielenie się swoimi doświadczeniami z innymi. Jadę do Chorwacji pierwszy raz i wasze uwagi są dla mnie cenne. Proszę o pomoc w takiej sprawie. Wiem, ze nie ma problemu aby pojechać na camping z psem. Wymogi typu chip, paszport, opłata za psa są dla mnie jasne. Natomiast nie przewiozę suki parę tysięcy kilometrów, żeby uwiązać ją do drzewa, bo plaża jest tylko dla ludzi. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia? Jeśli ktoś wie, gdzie można wypoczywać z czworonogiem - podpowiedzcie.
Ewentualnym malkontentom odpowiem od razu- ja po psie sprzątam, a w przeciwieństwie do dzieci żaden pies do wody nie nasika.
Pozdrawiam.

gimlet napisał(a): w przeciwieństwie do dzieci żaden pies do wody nie nasika.

żebym to ja wiedział wcześniej....

W Podgorze były rodziny które miały na plazy pieska lezał sobie koło nich wcieniu, zucali mu patyka do morza on aportował - nikomu nie przeszkadzało. Z tym ze to był czerwiec czyli była przestrzeń a nie ręcznik na ręczniku moze dlatego nikomu nie przeszkadzało.

Też widziałem pieski na plaży i w wodzie, ale na plaży tekstylnej, jak jest na naturystycznych - nie wiem

Im ustronniejsze miejsce i lokalna mała plaża, tym łatwiej z czworonogiem. Przy kempingach, gdzie jest zwykle na plaży dużo ludzi będzie pewnie tak jak u nas, będą tacy którym to przeszkadza i tacy, którzy nie będą zwracać na Was uwagi. I może być też tak, że wyskoczy ktoś na Was (jak na nas) z krzykiem że tu"djieca se kupa!!!!!" , co zostało przez nas opacznie zrozumiane i chcieliśmy biec po jakiś nocnik, żeby małym przynieść Chodziło o to, ze wprowadziliśmy psy w miejscu, w którym dzieciaki się kąpią i jedną niewiastę mocno to zirytowało. Potem chodziliśmy tam o innej porze.
Nikt Ci tu nie da dobrej recepty, wszędzie są ludzie i..ludziska. Wiem, że warto zaryzykować, bo psy fantastycznie czują się w morzu i na słońcu, a wszystko w naszym towarzystwie My w tym roku znów jedziemy z naszymi 4 łapami 40-kilogramowymi i wiemy, że będzie super.
Pozdrawiam!

My tez jedziemy z naszym psiakiem pierwszy raz do Cro i z tego co doczytalam na forum zawsze jest mozliwosc znalezienia ustronnego miejsca zeby nikomu nie przeszkadzac.Moj maz tak dlugo szukal najlepszego miejsca dla nas i psa ze wybralismy pobyt na wyspie peljesac bo z tego co pisali cromaniacy to jest to jeszcze najbardzej dziewiczy rejon.My jedziemy w okolice Zuljany,bo najlatwiej znalezc tam plaze z drzewami,ktore daja blogi cien,co by sie psina nie upiekla!

Peljesac to półwysep.

Janusz Bajcer napisał(a):Peljesac to półwysep.

Kochani, dzięki za podpowiedzi.
Na ogół im mniej ludzi i im mniej ubrania to tolerancja większa. Do tej pory korzystałam z FKK w Piaskach, trochę tam dziko, ale średnio co piąty kocyk szczeka. Na plaży tekstylnej to nie do pomyślenia.
Natomiast gdzieś mignęła mi informacja, że jest ośrodek naturystyczny nastawiony na przyjmowanie zwierzaków. Może ktoś tam był?
Bardzo bym nie chciała spędzać czasu poszukując takiego campingu i plaży gdzie nie zabronią mi wejść z sunią. Ludzie wiadomo, są różni, nie zwrócą uwagi na dzieciaka sypiącego im w twarz piaskiem ale szczekający, czy biegający pies jest śmiertelną obrazą. Zatem jeszcze raz: szukam naturystycznego campingu gdzie przepisy są liberalne w stosunku do psów. Z ludźmi damy radę.

weldon napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Peljesac to półwysep.

Dzieki za poprawke

Janusz Bajcer napisał(a):Peljesac to półwysep.

Dziekuje zapamietam

witam.
ciekawe że właścicielom psów wydaje się że każdy powinien lubić jego psa bo on go lubi i ma, ale pies powinien być na smyczy i w kagańcu, tylko że tak sie nie da, no ale co mnie to obchodzi że tak sie nie da ???
ps. mam nadzieję że tam gdzie jadę nie będzie żadnego psa.
pozdrawiam właścicieli kotów.

I vice versa bogdanie w stosunku do kotów.
Nie każdy właściciel samochodu lubi mieć porysowany lakier na masce
Pozdrawiam właścicieli czworonogów! Niestety swojego zostawiam pod opieką podczas mojej nieobecności w Cro... A to labrador, popływałby sobie biszkopt

bogdan63 napisał(a):witam.
ciekawe że właścicielom psów wydaje się że każdy powinien lubić jego psa bo on go lubi i ma, ale pies powinien być na smyczy i w kagańcu, tylko że tak sie nie da, no ale co mnie to obchodzi że tak sie nie da ???
ps. mam nadzieję że tam gdzie jadę nie będzie żadnego psa.
pozdrawiam właścicieli kotów.

dziękuję Bogdanie to niezwykle cenna informacja i cieszę się że się podzieliłeś z nami swoją opinią
Może pomyśl jak lepiej wykorzystać swój czas. Na przykład na naukę czytania ze zrozumieniem. Pa

bogdan63 napisał(a):ciekawe że właścicielom psów wydaje się że każdy powinien lubić jego psa ...

Nie wszystkim, nie wszystkim ...

Tylko naturystom.