Pierwszy wyjazd do Chorwacji samochodem

Na samym początku chciałbym wszystkich bardzo gorąco i serdecznie powitać. W zeszłym roku byłem pierwszy raz na wycieczce zagranicznej w Chorwacji a dokładnie w miejscowości Savudrija w hotelu Moj Mir przez biuro podróży (autokarem). W tym roku wspólnie z moją narzeczoną zauroczeni Chorwacją jedziemy samochodem do miejscowości Tucepi hotel sieci Bluesan Neptun. W związku z powyższym do celu mam około 1200 km i 12-13 h jazdy, będę kierować sam, gdyż moja połówka nie posiada PJ. Planuje odpoczynki po 2 h na stacji paliw, lecz ewentualnie rozważam nocleg -mogę Was prosić o sprawdzone noclegi? Wstępnie wybieram się z nawigacją w telefonie Automapa oraz po przestudiowaniu Google Maps następującą trasą: Nowy Sącz- Kosice-Miskolc-Budapeszt- Siófok-Karlovac-Gospić-Sibienik-Tucepi czyli Polska -Słowacja-Węgry-Chorwacja drogi nr E71, A1. Chcę jechać tylko po autostradach aby jak najszybciej dojechać do celu, w internecie kupuje winiety na Słowację i Wegry (koszt do 200 zl). Natomiast w Chorwacji płacę na bramkach -lepiej pieniędzmi czy kartą? Kolejna sprawa to samochód, oczywiście przejdzie specjalny przegląd ale z uwagi na przebieg i rocznik pasuje się jakoś zabezpieczyć przed ewentualnymi awariami (mam wykupione AC z assistance do 250 km za granicą, lecz planuje dopłacić 100 zł i zwiększyć do max 500 km -Ergo Hestia). Czy posiadacie jakieś inne sprawdzone assistance abym mógł spokojnie jechać i nie martwić się o ew. awarie? Kolejna sprawa możliwe, że wybierzemy się do Dubrovnika wiem, że potrzebuje Zieloną Kartę, lecz czy musze posiadać międzynarodowe PJ czy wystarczy zwykłe Unijne? Trzeba wyrabiać kartę ubezpieczenia zdrowotnego z NFZ? Wiem, że na trasę muszę mieć w samochodzie apteczkę, żarówki, bezpieczniki, linkę holowniczą, włączone światła mijania, zapięte pasy i zakaz jazdy z tel -czy o czymś zapomniałem? Na forum przeczytałem o pewnej osobie która pomaga w Chorwacji w nagłych awariach lub zdarzeniach losowych -polecacie tą osobę i proszę o namiary.... Przepraszam za zanudzanie Was, lecz przeczytałem forum i na te pytania nie znalazłem odpowiedzi, bądź przeoczyłem za co przepraszam i proszę o wyrozumiałość....

Witaj Pawle, jako, że mieszkam na południu Polski jeżdżę trasą przez Węgry, mimo, że moja trasa wynosi nieco ponad 1000 km to zatrzymuję się na nocleg na Węgrzech nie tyle z konieczności odpoczynku, ale przecież wyjazd to nie wyścigi, a przy okazji spędzam jedno popołudnie nad Balatonem. Mogę Ci polecić nocleg u p. Teresy Bodo w Koroshegy ut. Dózsa Gyorgy 30 b, Pani Teresa to Polka, która wyszła za mąż za Węgra. Dobre ceny(w roku 2014 nocleg za osobę dorosłą to 13 €, posiłki we własnym zakresie), fantastyczna atmosfera i blisko do Balatonu. Co do bramek na autostradzie to dojeżdżając uważnie patrz na znaki! Czasami jest oddzielny zjazd na pas tylko i wyłącznie do płatności kartą (tak jest na powrocie z CRO przed wjazdem do Zagrzebia). Na bramkach do płatności "cash" zapłacisz również plastikiem, jednak kolejki na tych pasach ruchu są czasami dłuższe. Uważaj aby nie wjechać się na pas elektronicznego poboru opłat dla ciężarówek i autokarów (przeważnie skrajny prawy). Ja osobiście zawsze mam przy sobie kuny, aby w razie np. awarii czytnika kart zapłacić gotówką. Międzynarodowego prawa jazdy nie musisz posiadać, zieloną kartę przejeżdżając przez BiH tak. Na każdy wyjazd zagraniczny posiadam przy sobie kartę ubezpieczenia zdrowotnego z NFZ (EKUZ), co prawda nie ma takiego formalnego obowiązku, ale uważam, że lepiej mieć kartę ubezpieczenia. W sprawie assistance nie pomogę, ja mam swoje w pakiecie ubezpieczenia i nie interesowałem się tym tematem. Pozdrawiam

Nasz pierwszy wyjazd do Chorwacji to też Tucepi. Całą trasę z południa Polski zrobiłem bez zmęczenia za jednym razem (Czechy,Austria,Słowenia). Drugi raz dojechaliśmy do Orebicza na Pejlesaczu i też bez zbędnego odpoczynku i noclegu. Całą trasę przejeżdżałem sam, choć żona ma prawo jazdy. Oczywiście każdy zna swoje możliwości.

Najważniejsze - wyrób sobie kartę NFZ, to trwa parę minut. W krajach UE będziesz traktowany w przypadku jakiejś choroby na tych samych zasadach co tubylcy. Na wiele więc nie licz, tylko podstawowa opieka zdrowotna. Ja zawsze na czas wyjazdu + 2 dni wykupuję zdrowotne ubezpieczenie podróżne. Złamać czy skręcić rękę lub nogę to naprawdę żadna trudność, a z tego co słyszałem to koszty takich operacji idą w tysiące złotych.
Assistance - nie pomogę, bo mam w AC jakiś podstawowy wariant, a i auto mam jeszcze na gwarancji. Ale o tym też warto pamiętać bo znane są na cro przypadki dużych wydatków na naprawy i zepsutych wakacji.
Zasada jest prosta - jak chcesz oszczędzać na ubezpieczeniu to siedź w domu a nie jedź na wakacje.
Ubezpieczenie zdrowotne dla 4 osobowej rodziny na dwa tygodnie to około 200-300zł. Koszt jednego noclegu w Chorwacji.

Ja zawsze robię sobie wydruk serwisów (adres, telefon) ASO mojego auta, w krajach gdzie podróżuję.

..tuż przy granicy, korzystaliśmy, w cenie śniadanie http://noclegguru.pl/radics-panzio-ette ... e?adults=2 a rano wypoczęty lecisz dalej.

Co wiem, to odpowiem.
W tamtym roku jechaliśmy do Cro po raz pierwszy. Róbcie sobie częste przerwy, podczas których chwilę pochodzisz i się odmulisz. Zabierz na wszelki wypadek 1-2 Redbulle, tylko te prawdziwe- rada kierowcy, nie pije tego na co dzień, a podczas drogi przydały się. Być może nocleg nie będzie Wam potrzebny, bo człowiek jedzie podekscytowany i spać się nie chce (w naszym przypadku tak było )
Co do płatności na bramkach, my polecamy płatność kartą, było tak najwygodniej. I jak wspomniał kolega wyżej- patrzcie na pasy ruchu, bo możecie się wpakować na nieprawidłowy.
Jeśli chodzi o assistance, to wiadomo, że lepiej je mieć. Najlepiej pójdź do CUKu i tam Ci doradzą, które wychodzi najkorzystniej i dokładnie przeczytaj regulamin, co obejmuje a czego nie, żeby potem nie było niespodzianek.
Do Dubro potrzeba ZK i dowodów osobistych, prawo jazdy nasze wystarczy
I wyróbcie sobie EKUZ (tak dla pewności), tylko w rubryce miejsce wakacji wpisz wszystkie państwa, przez które będziesz przejeżdżał. Tak nam doradził znajomy lekarz, bo wiele osób wpisuje tylko: Chorwacja, a powinno się wpisać wszystkie państwa (czyli u Ciebie: Słowacja, Węgry, Chorwacja), bo gdyby coś się stało np. na Słowacji, to ubezpieczenie obejmuje tylko Chorwację i z pomocy nici

EKUZ obowiązuje w krajach EU/EFTA więc nie ma potrzeby wymieniać we wniosku każdego z krajów

gusia-s napisał(a):EKUZ obowiązuje w krajach EU/EFTA więc nie ma potrzeby wymieniać we wniosku każdego z krajów

Ano widzisz, to byliśmy źle poinformowani dzięki za informację

witam ponownie i dziękuje za szybkie odpowiedzi i pomocne rady. Karty EKUZ już się wyrabiają, z między narodowym PJ dam sobie spokój. Co do noclegu to muszę się zastanowić, gdyż jest to moja pierwsza tak poważna trasa i przed wyjazdem będę patrzeć za jakimś ewentualnym noclegiem. Trasę dobrą wybrałem?? Z tego co się orientowałem to winiety będą mnie kosztować do 200 zł. Martwi mnie tylko ten assistance mam OC, AC,NNW w Hestii i zastanawiam się nad zwiększeniem do prestiż czy ktoś może poczytać OWU bo ja po zapoznaniu się znalazłem, że holowanie do 500 km za granicą wiec szału nie ma ale lepszej oferty pewnie nie znajdę... Niestety jako młody nie mogę wklejać linków -pomóżcie Ergo Hestia assistance prestiż

figusek napisał(a): I wyróbcie sobie EKUZ (tak dla pewności), tylko w rubryce miejsce wakacji wpisz wszystkie państwa, przez które będziesz przejeżdżał. Tak nam doradził znajomy lekarz, bo wiele osób wpisuje tylko: Chorwacja, a powinno się wpisać wszystkie państwa (czyli u Ciebie: Słowacja, Węgry, Chorwacja), bo gdyby coś się stało np. na Słowacji, to ubezpieczenie obejmuje tylko Chorwację i z pomocy nici

Bzdura, te dane są tylko w celach statystycznych, karta obowiązuje w całej UE

pablo_ns napisał(a):witam ponownie i dziękuje za szybkie odpowiedzi i pomocne rady. Karty EKUZ już się wyrabiają

Zwróć uwagę tylko na fakt, iż karty EKUZ wydawane są na okres max 6 miesięcy dla osób ubezpieczonych oraz 5 lat dla emerytów. Zaś w przypadku jakichś nieścisłości w systemie można dostać kartę ważną jedynie przez 3 miesiące, jak przydarzyło się to kiedyś mojej małżonce.

Więc jeżeli jesteś ubezpieczony a nie jesteś emerytem to, na tę chwilę, dostaniesz kartę z terminem ważności do około 10 sierpnia.

Jeśli miałbyś datę wyjazdu po tym terminie będziesz musiał ponownie wyrabiać nowe karty.

Oprócz kart EKUZ warto wykupić, na wszystkie osoby uczestniczące w wyprawie, dodatkowe ubezpieczenie obejmujące m.in. również koszt transportu sanitarnego, z uwagi na to, iż w przypadku, czego Ci oczywiście szczerze nie życzę, jakiegoś nieszczęścia, karta EKUZ nie obejmuje kosztów transportu sanitarnego chorego do kraju.

A transport taki to są koszty liczone już nie w tysiącach lecz grubych dziesiątkach tysięcy.

Swego czasu bowiem było dosyć głośno w mediach o przypadku naszego rodaka, który dostał wylewu w Turcji i utknął na dobre w szpitalu tureckim ze względu na to, iż rodzina nie miała, bodajże 85 tysięcy, na jakie wyliczono im koszty transportu sanitarnego do kraju.

Zaś, w przypadku transportu z Egiptu, takie koszty oscylują w granicach już 150 tysięcy.

Myślę więc, iż warto wydać nawet te paręset złotych aby w razie czego uniknąć podwójnego nieszczęścia.

Podobna sytuacja jest, np. kiedy ktoś stale bierze zwykłe tabletki na nadciśnienie lub jakąś inną przypadłość, nawet stosunkowo niegroźną. Jeżeli taka osoba się nie ubezpieczy od tzw. "chorób przewlekłych", a coś jej się, nie daj Boże stanie, to dla wszystkich towarzystw ubezpieczeniowych jest to podstawą do uniknięcia odpowiedzialności i odmowy wypłaty, właśnie z uwagi na zatajenie choroby przewlekłej.

To tak dla przemyślenia przed wyjazdem.

GREG_G napisał(a):

figusek napisał(a): I wyróbcie sobie EKUZ (tak dla pewności), tylko w rubryce miejsce wakacji wpisz wszystkie państwa, przez które będziesz przejeżdżał. Tak nam doradził znajomy lekarz, bo wiele osób wpisuje tylko: Chorwacja, a powinno się wpisać wszystkie państwa (czyli u Ciebie: Słowacja, Węgry, Chorwacja), bo gdyby coś się stało np. na Słowacji, to ubezpieczenie obejmuje tylko Chorwację i z pomocy nici

Bzdura, te dane są tylko w celach statystycznych, karta obowiązuje w całej UE

Dane dotyczące kraju są potrzebne jedynie po to aby przesłali Ci odpowiednia informację dotyczącą danego kraju, gdyż w każdym są nieco inne procedury.

A karta obowiązuje we wszystkich krajach Unii Europejskiej, bez żadnego wyjątku.

Lecz proszę pamiętać, iż nie obejmuje ona kosztów transportu sanitarnego, chorego do kraju.

A to są więcej jak potężne koszty.

Paweł cromaniacy powyżej już chyba wszystko napisali. Dodałbym do Twojej listy kamizelki odblaskowe dla kierowcy i pasażerów. Nawet jeśli dany kraj tego nie wymaga, to warto mieć.
Napisałeś, że planujesz 2h postoje na stacji. Ja zatrzymuje się w zależności od potrzeb na 15-30 min. Dłuższy pobyt na stacji byłby dla mnie bardziej męczący niż jazda Co do noclegu, to nikt Cie lepiej nie oceni niż Ty sam. Musisz sprawdzić, czy dasz rade i tyle. Ja jeżdżę bez noclegu z Żoną i dwójką dzieci. Mimo PJ Żony prowadzę sam. Ważne, żebyś wyjechał wypoczęty. Bez tego nawet droga z noclegiem będzie męcząca i niebezpieczna.
Warto też mieć trochę gotówki ze sobą.

Postoje raczej chodziło co 2h, a nie na 2h

Linka holownicza ma być atestowana?

zorkadar napisał(a):Linka holownicza ma być atestowana?

Zasady holowania w pełni wyczerpuje artykuł 31 ustawy Prawo o ruchu drogowym:

Art. 31. 1.Kierujący może holować pojazd silnikowy tylko pod warunkiem, że:

1) prędkość pojazdu holującego nie przekracza 30 km/h na obszarze zabudowanym i 60 km/h poza tym obszarem,

2) pojazd holujący ma włączone światła mijania również w okresie dostatecznej widoczności,

3) w pojeździe holowanym znajduje się kierujący mający uprawnienie do kierowania tym pojazdem, chyba że pojazd jest holowany w sposób wykluczający potrzebę kierowania nim,

4) pojazd holowany jest połączony z pojazdem holującym w sposób wykluczający odczepienie się w czasie jazdy; nie dotyczy to holowania motocykla, który powinien być połączony z pojazdem holującym połączeniem giętkim w sposób umożliwiający łatwe odczepienie,

5) pojazd holowany, z wyjątkiem motocykla, jest oznaczony z tyłu po lewej stronie ostrzegawczym trójkątem odblaskowym, a w okresie niedostatecznej widoczności ma ponadto włączone światła pozycyjne; zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu,

6) w pojeździe holowanym na połączeniu sztywnym jest sprawny co najmniej jeden układ hamulców, a w pojeździe holowanym na połączeniu giętkim - dwa układy,

7) odległość między pojazdami wynosi nie więcej niż 3 m przy połączeniu sztywnym, a od 4 do 6 m przy połączeniu giętkim, przy czym połączenie jest oznakowane na przemian pasami białymi i czerwonymi albo zaopatrzone w chorągiewkę barwy żółtej lub czerwonej; przepisu tego nie stosuje się w razie holowania pojazdów jednostek wojskowych podporządkowanych Ministrom Obrony Narodowej oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji.

2.Zabrania się holowania:

1) pojazdu o niesprawnym układzie kierowniczym lub o niesprawnych hamulcach, chyba że sposób holowania wyklucza potrzebę ich użycia,

2) pojazdu za pomocą połączenia giętkiego, jeżeli w pojeździe tym działanie układu hamulcowego uzależnione jest od pracy silnika, a silnik jest unieruchomiony,

3) więcej niż jednego pojazdu, z wyjątkiem pojazdu członowego,

4) pojazdem z przyczepą (naczepą),

5) na autostradzie, z wyjątkiem holowania przez pojazdy przeznaczone do holowania do najbliższego wyjazdu lub miejsca obsługi podróżnych.

3.W razie holowania pojazdu w sposób wykluczający potrzebę kierowania nim lub użycia hamulców, rzeczywista masa całkowita pojazdu holowanego nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu holującego.

Nic nie ma o ateście więc nie musi być atestowana.