No to idziemy do góry, te schody robią na mnie ogromne wrażenie.
Poniżej recepcja w Hotelu Jadran, te filary też nic nie zniszczone:
Te półokrągłe kanapy w recepcji-mistrz. Przecież kiedyś to dopiero musiało robić wrażenie! Ja jestem zachwycony!
Na tarasie niezły burdel:)
kolejne piętro, tym razem mały tarasik
idąc tymi pięknymi schodami (szkoda że wyrwali barierki) cały czas widok na morze, świetne rozwiązanie!
kolorek na ścianach też super:)
idziemy wyżej:
pokoje raczej małe ale wszystkie mają balkon:)
i miały okiennice:)
w jednym nawet kawałek czerwonej wykładziny się ostał:)
a tu już na samej górze, po tych schodach trzeba się dotlenić-SUPER:
na mnie te schody robią mega wrażenie:
Poniżej parę fotek, tego co znaleźliśmy, między innymi karty gości, karty menu,rachunki, kalendarz z 1990 roku. Widać kiedy życie tu umarło...
Jeszcze raz polecam wizytę w Hotelu Jadran!
Wracając strasznie zmokliśmy, właściwie do majtek byłem przemoczony, co robić w takiej sytuacji? Iść popływać oczywiście, woda była super, tylko ludzie patrzyli na nas jak na wariatów.
Jutro postaram się opowiedzieć wam o mojej knajpie w Tucepi:)