lojes napisał(a):jesteście dla mnie bandą skończonych lamusów;p
Dzięki lojes. Ciężki dziś dzień miałem i trafiając na Twój wątek, trochę się rozbawiłem.
Ale żeby zaraz od lamusów wyzywać...
No, ale co w tym nadzwyczajnego?
No nic. Bo zawsze są tacy, co chcą gdzieś pojechać na maksa tanio bo im budżet inaczej nie pozwala.
sarkazm i obśmianie
Wystarczy bardzo niewiele- trochę zastanowienia nad tym co się chce i pisze.
Czy to taki wysiłek?
Fatamorgana napisał(a):Kiepura drogi.No, ale co w tym nadzwyczajnego?
No nic. Bo zawsze są tacy, co chcą gdzieś pojechać na maksa tanio bo im budżet inaczej nie pozwala.
I tu nie brak takich, co kiedyś na stopa po kraju i zagranicy jeździli. (ja się też włóczyłem z namiotem żeby taniej było, bo do wyboru miałem albo wczasy ale zero zwiedzania Europy, albo zwiedzanie Europy z plecakiem i namiotem). Ba- mamy tu kilkoro rasowych podróżników, którzy sami przyznają, że śpią na dziko- ale nie po to by się z tego powodu tu chwalić, że mają tanio, ale dlatego, że to jest ich środek do celu jakim jest objechanie znacznie większego kawałka kraju czy kontynentu niż większości z nas.
Ja to rozumiem i nie neguję- tych co na dziko na plaży śpią też. (nocleg na łonie przyrody na świeżym powietrzu u mnie zawsze wyżej notowany niż w murach ze sztucznym powietrzem ).
Nie każdy kraj to toleruje ale Chorwaci póki co nie gonią "biednych turystów".
Natomiast sposób podejścia do tematu mógłby być nieco bardziej stonowany, bo w dzisiejszych czasach nie jest wstydem napisać, że się nie ma kasy na wygody, natomiast jest obciachem publicznie pisać, że "jadę na opałowym, żeby było taniej"... To pachnie tym, z czego się z nas śmieją.
Równie dobrze ktoś może napisać, że kupuje zwykły, najtańszy chleb bo tak lubi, ale i może sobie dać po łbie w obecności ludzi zdaniem "żeby było taniej- idę do piekarza po niesprzedany albo czerstwy".
Sam fakt, że ktoś o tym tu publicznie pisze to już dziwna rzecz, bo to jest forum o turystyce i wyjazdach za granicę a nie o naszym ubóstwie i półśrodkach na przetrwanie- choć metody na tanie wakacje są zawsze przydatne, jednak bez przesady...
Gdzieś chyba jest granica śmieszności w tym wszystkim.
Inna rzecz, że to nie jest forum hipisów i koczujących na plażach na dziko oraz kombinujących na paliwie.
Prędzej też zrozumiem rowerzystę, który woli dla zdrowia i ruchu dojechać nie płacąc nic za paliwo niż kogoś, kto zamiast paliwa wybiera jakiś syf byle się nazywało, że zaoszczędzi...
Chamstwem jest dla mnie nie sarkazm i obśmianie co najmniej dziwacznych pomysłów, lecz napisanie "jesteście dla mnie bandą lamusów"... Nikt mu źle nie życzy, ale napisał jak napisał i nie dziwi mnie taka a nie inna reakcja.
Tym bardziej, że jemu nie napisano " spadaj baranie z takimi pomysłami" czy "nie rób z siebie dziada" itp.
No i przede wszystkim- owa "banda lamusów" notorycznie udziela porad potrzebującym i poświęca im uwagę a tacy specjaliści od oszczędzania na siłę- NIE bo i cóż oni mają doradzić, jak z reguły sami niewiele wiedzą?
Kto tu kogo naprawdę potrzebuje?
Także przepraszam, ale tak to już jest, że więcej szacunku i stonowania emocji powinien okazać ten, co potrzebuje i mu zależy na uzyskaniu informacji. Jak będzie się unosił i stroił obrażalskiego to figę uzyska bo tu nikt dyżuru na gorącej linii nie prowadzi i obowiązku udzielania informacji nikt nie ma. O litość nad biednym potrzebującym też tu przecież nie chodzi...
Wystarczy bardzo niewiele- trochę zastanowienia nad tym co się chce i pisze.
Czy to taki wysiłek?