Pierwszy raz w Chorwacji

dziękuję za dodanie trochę pozytywnej energii :0 już się biorę za czytanie tej relacji

olciap6 napisał(a):dziękuję za dodanie trochę pozytywnej energii :0 już się biorę za czytanie tej relacji

Na długie zimowe wieczory

Do poczytania:

MAKARSKA - KOMPENDIUM WIEDZY (subiektywne)

Chorwacja pierwszy raz - czyli Makarska Riviera 2011

Bałtykomaniak w Chorwacji - czyli wspomnienia z Makarskiej

Nasze pierwsze wakacje w Chorwacji

Jeśli mogę swoje małe 3 grosze.
Makarska świetne miasto jest gdzie pochodzić i posiedzieć. Super widoki i piękne łodzie przy promenadzie (choć wydaje mi się że te na...j są wieczorami w Trogirze czy tez Dubrowniku) Miasto gwarne i przynajmniej tam gdzie ma być głośno na pewno jest. Ma swój urok i na pewno nie będziecie się tam nudzić. Odległość apartamentu od plaży w przypadku Riwiery Makarskiej ma duże znaczenie bo jest stromo, oj stromo. Choć tu akurat w tej "metropolii" nie jest to takie dokuczliwe. Miasto ma sporo do zaoferowania prócz jednego na NIE. Plaża ta niestety płaska nasycona smażącymi się hamburgerami (czytaj turyści) bez wyrazu jak na tę część Chorwacji. Za to tuż przed, czy też za Makarską są piknę zakątki - zatoczki skałki i ulalala dużo więcej. Polecam odwiedzenie Breli i jej pięknych plaż.
Co do rezerwacji i potwierdzeń. Ja jeżdżę tylko w ciemno tak więc tymi rzeczami się nie martwię, ale raczej nie słyszałem aby ktoś posiadał jakieś umowy z właścicielem. Szkoda że niektórzy z waszej grupy się przestraszyli. Bo akurat w takiej Makarskiej a już na pewno w czerwcu niema opcji aby nie dostać kwatery, a dla czego to przekonacie się mijając tablicę z napisem Makarska i nie tylko również w centrum czy na stacji paliw.
Co zabrać jeśli macie wypasione portfele to w zasadzie pierwsze odzienie i tyle. Jeśli 1/2 posiłków na mieście to dla rodziny 2+1 około 200kun dzień.
Jeśli skromnie na mieście 89% we własnej kuchni to barć wszystko, bo tam drożej niż w Polsce. Ciuszków nie za wiele maska i płetwy bo w okolicznych wodach jest kryształek. Pozdrawiam i miłego wypoczynku.

Ps. Makarską bardzo lubię byłem parokrotnie ale tylko na odwiedziny mieszkać po za.

olciap6 napisał(a):też mam nadzieję, że się w nim zakocham choć nie powiem-przeraża mnie to, że piszecie, że nasz wybór zakwaterowania jest tak tragiczny....już sami się zaczęliśmy w tym wypadku zastanawiać czy dobrze zrobiliśmy, choć do tej pory byliśmy o tym przekonani

No nareszcie widzę że zaczynasz rozumieć o czym pisałem, ale uszy do góry jak mówią. Makarska ma też swoje plusy jeśli już zrozumiałaś minusy

Należą do nich z pewnością wspomniane wcześniej rozrywki wszelkiej maści i ich cena najczęściej sporo niższa bo w Makarskiej konkurencja jest spora. Widziałem też kilka placów zabaw, co dla dzieciaka może być rozrywką dodatkową i oderwaniem się od plaży. Sporo fast foodów wszelkiej maści, których brakuje w małych miejscowościach. Może Wam uda się znaleźć jeszcze jakieś dodatkowe plusy kurortu

Nie martw się, będzie super.
Ja byłam w Makarskiej w drugiej połowie sierpnia (w ciemno) i nie narzekałam na tłumy(ktoś, kto lubi narzekać, to nie spodoba mu się ciepłe morze i kamyki na plaży)...

Po prostu jechaliśmy codziennie na inną plażę (pierwszego dnia poszliśmy na miejską koło 9 rano i wcale dużych tłumów nie było.
Wieczorami wszędzie jest tłoczno, (nie mówię oczywiście o wioskach z 3 domami )
Wszyscy wychodzą na kolację, spacer czy piwo.
Ale przecież nie musicie ciągle siedzieć w Makarskiej.
Byłam w 7 różnych miejscach w Chorwacji i jak dla mnie to np. Rogoznica jest gorsza od Makarskiej, ale to moje zdanie. Bo nie ma w niej co robić.
Owszem jest długi deptak, urokliwe knajpki czy świetna marina ale nic poza tym.
Życie nie kończy się na jednych wakacjach, myślę, że jak pojedziecie to będziecie zachwyceni!
Pozdrawiam![/u]

olciap6 - jesli zdecydowałaś sie na wakacje w Makarskiej to najprawdopodobniej decyzja ta była poprzedzona jakims rozpoznaniem dalmatyńskiego wybrzeża, - tzn że jedziesz w to miejsce w które chcesz jechać. I tak ma być. Co do wyboru apartamentu - tak się składa, że ostatnie trzy pobyty moje i mojej rodziny to ul. Molizanskich Hrvata w Makarskiej (w trzech różnych willach, lecz nie w tej którą Ty wybrałaś chociaż bardzo blisko) i nie dopatruję sie w tej lokalizacji nic złego. Do konoby - kilka kroków, do najbliższego sklepu spożywczego, straganów z warzywami i owocami a także do piekarni - ok. 100 m. Na plażę - faktycznie 600m, do przejścia jedna poprzeczna ulica. Żaden problem - po prostu spacerek. Z domu widok na Jadran ,a za plecami potężny masyw Biokova. Plaża dłuuuga, szeroka na 10-50 m, prawie na całej długości porośnięta piniami dającymi wspaniały cień. W czerwcu nie powinno byc tłumów, lecz gdyby - to kawałek na północ masz puste nawet w szczycie dzikie i piękne plaże aż do Baśki Vody. Wzdłuż całej plaży promenada z mnóstwem kafejek i restauracyjek aż za starówkę którą zachwycam sie za każdym pobytem w Makarskiej. Do tego katedra na cudownym rynku, muzeum muszli u zakonników i cała masa innych zabytków, do tego dziadowski targ z chińskimi "chorwackimi" pamiątkami i odzieżą, góra sv. Jura gdzie co odwazniejsi wjeżdżają swymi autami, blisko do Medźugorie, Mostaru, Pałacu Dioklecjana w Splicie, do NPA Krka, stateczki odpływające na Brac i Hvar, setki małych i większych plażyczek w pobliżu i naokoło .....Dalmacja!!!! Jeśli gotujesz sama to zabieraj jedzonko z Polski bo jest tańsze, troche plażowych ciuchów i nie słuchaj nikogo kto Ci pisze, że tam jest źle, bo każdy apartament jest tam przygotowany dla takich jak Ty turystów, wyposażony we wszelkie kuchenne przybory potrzebne do przeżycia w normalnych warunkach przez okres urlopu. Jeśli wpłaciłas zaliczkę, to jestem na 100% przekonany że lokum masz pewne, bo nie słyszałem jeszcze o przypadku niedotrzymania umowy. Gratuluję wyboru i życzę udanych wakacji. Gdybys potrzebowała więcej info to pisz na priva.

auganov- a ja już myślałam, że jako jedyna zarezerwowałam apartamenty tak daleko od morza
Jadę z podobnym nastawieniem jak napisałeś wyżej-mam nadzieję, że Makarska mnie zachwyci, tak jak sama Chorwacja. Zresztą nie jedziemy tam leżeć tylko na plaży. Mamy zamiar odwiedzić okoliczne miejscowości, Split, Dubrovnik, wodowpady Krka i Plitvickie Jeziora (wodospady po drodze w jedną stronę a plitvickie po drodze w drugą stronę, tak żeby na miejscu być te 8 dni). Cieszę się, że jest jednak ktoś zadowolony z położenia apartamentów w tej części Jak dla mnie wyglądają zachęcająco, włąściciele chętnie odpowiadają na wszystkie pytania-jesteśmy w stałym kontakcie. A gotować zamierzmay sami, choć oczywiście nie z jakimś przesadyzmem-jak gdzieś pojedziemy w teren,to wiadomo,nie będziemy biegiem na obiad wracać-wszystko zależy od organizacji wypoczynku. Ale tak jak mówię-bierzemy sporo swojego jedzonka
I tu zadam może dość głupie pytanie Widziałam, że sporo z Was przyrządza sobie owoce morza samemu... jeśli chodzi o mnie i owoce morza, to jedynie z tradycyjnymi rybami robionymi samemu miałam do czynienia... może polecacie coś konkretnego z owoców morza w tamtych okolicach, co można ewentualnie kupić i przyrządzić samemu? Może jakiś przepis godny polecenia?
Dziekuje wszystkim za pocieszające informacje, troche mnie podbudowaly i znów pełne pozytywne nastawienie wróciło.

a relacja hajduczka, naprawdę bardzo ciekawe i taka... inna niż wszystkie

No jak widzisz sama nie taki diabeł straszny. Słuchaj jeśli chodzi o lokalizacje 4 ścian. Nie jest tak strasznie. Dla wielu 2 linia zabudowy to już za daleko. No fakt mieści się on za jedną z ruchliwszych ulic. I skoro napisane jest ze 600m to myślę sobie że tyle będzie choć w wielu przypadkach jest tak że to w linii prostej. W przypadku Riwiery Makarskiej linia prosta może oznaczać nie 600m a 1200m. a to ze względu na jej stromiznę. Tak jak pisałem Makarska jest raczej płaska więc raczej nie czekają Was wspinaczki schodami. Jedna mała rada do plaży ani w jej okolice nie dojeżdżajcie autem-mi. Parkowanie jest drogie i nie ma zmiłuj się... To typowy kurort tu wypada bywać a nie przebywać. To niczym Aspen w Kolorado dla Amerykanów, czy Saint Tropez dla Francuzów. Wielu lubi takie klimaty. Cała infrastruktura w okolicach głównej plaży dobrze zorganizowana jest i dużo naturalnego cienia, knajpki, knajpeczki (chyba najtaniej w mieście) tylko w tym miejscu można spędzić cały dzień.
Jeśli już autem to lepiej po sąsiedzku np tu forum/viewtopic.php?t=17562&postdays=0&postorder=asc&start=315

olciap6 napisał(a):A gotować zamierzmay sami, ...

Przy plaży sporo jest kiosków typu fast food. Cena całego kurczaka porównywalna z tą nad polskim morzem. Makrele z grilla kosztują grosze, więc nie nastawiaj się na bieganie na obiady na kwaterę, bo przy tej odległości i cenach z całą pewnością nie warto. Przy wylocie z Makarskiej w kierunku Dubrovnika masz Konzuma gdzie cenysą porównywalne do naszych w sklepach bardziej detalicznych.

z tego co daje morze to oczywiście wszelkiego rodzaju ryby, no i oczywiście lignie i kalmary. Kupisz to wszystko rano (07.00-08.00) świeżutkie w porcie niedaleko starego rynku (Kaćićev Trg), lecz ceny nieporównywanie wyższe jak u nas. Co do sposobu przyrządzania to nawet nie próbuję się wypowiadać, gdyż należę do tych mistrzów kuchni, którzy potrafią wodę przypalić. Wiem natomiast, że uwielbiam "lignie u żaru" - tj. z grilla, których porcja (z frytkami)zaspokajająca głód kosztuje ok. 40 -50 kun. Podczas naszego pobytu rano jedliśmy śniadanko w apartamencie, na plaży byliśmy ok. 09.30-10.00, w trakcie plażowania był zawsze długi spacer - najczęściej w stronę północno-zachodnią, gdzie jest dość dziko i odludnie, potem jakieś owoce z pobliskich straganów,nieraz lody, czasami kawałek pizzy,a po powrocie ok. 16.00 obiadek w domu i łażenie po Makarskiej gdzie siadało się często w kafejce na dworze przy piwku, szklaneczce wina i tp. Gdy sie wyjeżdżało to oczywiście - harmonogram był zupełnie inny. Można tez wynająć na cały dzień lub na kilka godzin kilkuosobową łódź silnikową z daszkiem z tkaniny chroniącym przed słońcem i za naprawdę niewielkie pieniądze popływać całą rodziną wzdłuż wybrzeża. Fajny sposób na ciekawe spędzenie czasu i poznanie przepięknej linii brzegowej, odwiedzenia plaż naturystów lub licznych plażyczek po drodze a także zobaczenia Makarskiej oraz masywu Biokova z innej perspektywy i to wszystko bez żadnych uprawnień i tachania drogiego, ciężkiego sprzetu pływającego do HR. Jeszcze raz życzę udanych wakacji w przepięknej Makarskiej.

olciap6

Ja w ubiegłym roku jechałem do Makarskiej i też się tu nasłuchałem, jaka ta Makarska jest ble, zatłoczona, głośna i w ogóle do niczego. Uparłem się, bo lubię takie właśnie miejsca - i całą rodziną byliśmy zachwyceni!

Odległość do plaży to żaden problem - my mieliśmy jeszcze dalej niż ty - 20-25 minut spaceru, ale bardzo przyjemnego. Jesli chcesz poczytać, to zapraszam do relacji:

https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=33612&highlight=

ogromne dzieki za wszystkie pocieszajace i pozytywne informacje juz sie zabieram za czytanie,bo widze ze w podobnym terminie jak my byliscie Z przyjemnoscia poczytam, jeszcze raz dziekuje slicznie

Olcia jedz i pisz relację, ja w przyszłym roku wybieram się do Makarskiej ( 1 połowa września) na codzień mam ciszę, las, ptaszki itp....chcę miasta chcę mieć co robić wieczorami....i takie tam

tak sobie powoli mysle o tym wyjezdzie i tak przychodza mi na mysl rozne pytania, dla was moze wydajace sie glupie Widzialam,ze wielu z Was korzysta z takich dzikich plażgdzieś na uboczu. Nie mam nic przeciwko tej głównej plaży ale chcielibysmy rowniez zasmakowac takiej dzikosci Powiedzcie mi, w jaki sposob na takie plaze docieraliscie? Czy jaos przez przypadek,czy wczesniej wiedzieliscie, mieliscie zaplanowane co gdzie i jak?
a kolejne pytanko,czy wieczory w Chorwacji w Czerwcu moga byc chlodne czy raczej sa one cieple i przyjemne? chodzi mi o zapotrzebowanie w rzeczy z dlugim rekawem-wiem ze jeszcze na wszystko duzo czasu,ale co sie juz dowiem,to mi na przyszlosc w glowie zostanie
I jeszcze jedno jedziemy busikiem diesel, po drodze gdzie najlepiej tankowac a gdzie unikac tankowania (mam na mysli kraje z drozszym paliwem)? z gory dziekuje za wszelka pomoc

W czerwcu wieczory mogą być chłodne, jakiś dres lub cienki polar trzeba zabrać.

Tankuj tam gdzie wskaźnik paliwa pokaże, że busik chce pić