napisał(a) PiotrekS » 05.09.2010 21:03
24/08 i 28/08
Poszukiwania kwatery zaczęliśmy od Pagu tak więc trzeba tam wrócić. Nawet nie raz,ale w jednej relacji. Trasa 47 km od Vrsi do miasta Pag, ale najpierw most
Niby zwykły, betonowy, ale razem z otoczeniem mają to coś co przyciąga
Wkraczamy do miasta. Są palmy jest okejka
Ładny kościółek i chłodek w środku
Kapliczka
Dla mnie to jakiś włoski klimat
Porcik
Jakieś światła, jakieś cienie (to już sobota 28/08 ) Szła bura.
Miasto Pag bardzo klimatyczne. Przypomina nam południe Włoch. Przed plażą miejską(tą ze zjeżdżalnią) kawiarenka internetowa (24 kn za półgodziny posłączenia - musiałem kupić winietkę na Węgry na powrót). Lody po 5 kn. W knajpie pizza 40 kn, cevapcici 50 kn, kalmary 75 kn. Cały posiłek dla 3 osób 215 kn. Knajpka przy parkingu za portem (nazwa odeszła w niebyt). Przy wyjeździe z miasta naprzeciwko stacji benzynowej w cukierni kupiliśmy burka z mięsem 12kn, i trochę ciastek. Bardzo pozytywnie je oceniamy. Jedziemy w stronę Povljany na plażę, ale ok 4 km przed był lasek , kamyki, morze i zostaliśmy. Samochód w cień, a my do wody. Plażyczka kamienista zupelnie inaczej niż we Vrsi. Ludzi ze trzy rodziny z Węgier i Czech
Ta woda uzależnia
Coś nam cyka
i z muszli wygląda
Wiatraki w tle
Trzeba opuścić wyspę i należy powiedzieć, że księżycowa wyspa warta jest dobrej księżycówki.
Wracamy na most, ale gdzie sławetne działko przeciwlotnicze. Ze wstydem muszę przyznać, że znaleźliśmy je za drugim razem, ale jest
W tle zapowiada się niezła jazda.
Kolejny dzień i będą kolejne wrażenia.