Pierwszy raz samochodem w sobotę do Breli

Witam i mam pytanie mam rezerwacje od 20 lipca czyli niestety Sobota do 27 Sobota i chciałbym uniknąć korków Jade z Bydgoszczy do Breli nocleg z piatku na sobote planowałem w Mikulowie ale czytając forum mam obawy o korki na autostradach w sobotę. Czy jest jakieś inne racjonalne wyjście z tej sytuacji. Inna droga wcześniejszy dojazd na 1 nocleg gdzieś w Chorwacji, czy wogóle jest szansa na wynajęcie czegokolwiek na 2 ,3 noce. Moze ktoś się podzieli swoimi doświadczeniami

Korki na przejściu granicznym w Macelj masz na bank bez względu na porę dnia. Teraz jest tam luzik http://www2.hak.hr/rmt/default.asp?l=16, ale jak będziesz zaglądał tu z biegiem czasu zobaczysz, że mogą one sięgać kilunastu kilometrów. Jest alternatywne przejście i pisano o tym już tutaj.

Na bramkach autostradowych, szczególnie powrotnej w Lucko (Zagrzeb) korki murowane w tym czase, dlatego warto zjechać na pas do płatności kartą.

Rad co do noclegów nie mam, bo z racji bliższej odległości z nich nie korzystałem.

Cześć ciechu
Jeśli masz rezerwację od soboty, to możesz tak zaplanować wyjazd, aby nie przekraczać newlagicznych przejść w weekend, np. wyjechać w czwartek i zatrzymać się w Plitvicach, bądź szukać tras alternatywnych. Znajdziesz na forum informacje na ten temat.
Poza tym, musiałbyś podać więcej szczegółów: czy jadą małe dzieci, zamierzasz jechać w nocy, czy jesteś jedynym kierowcą itp.
Ja celowo unikam przejazdów w weekendy, ale trasę Bydgoszcz-Brela znam, to postaram się coś podpowiedzieć.
Poczytaj m. in. tutaj o tych problemach.

walp napisał(a):Cześć ciechu
Jeśli masz rezerwację od soboty, to możesz tak zaplanować wyjazd, aby nie przekraczać newlagicznych przejść w weekend, np. wyjechać w czwartek i zatrzymać się w Plitvicach

No co ty... Lodówka rozmarznie!

nie jedź w sobotę ... jak możesz spróbuj w tygodniu
i nie zatrzymuj się w Mikulowie lepiej w Grazie http://www.oekotel.com/de/oekotel-standorte/graz
przynajmniej w połowie drogi

Marek358 napisał(a):

walp napisał(a):Cześć ciechu
Jeśli masz rezerwację od soboty, to możesz tak zaplanować wyjazd, aby nie przekraczać newlagicznych przejść w weekend, np. wyjechać w czwartek i zatrzymać się w Plitvicach

No co ty... Lodówka rozmarznie!

To kolega musi się przygotować i kupić taką, żeby nie rozmarzła.
Pewnie znajdzie dobre rady w tym temacie

walp napisał(a):

Marek358 napisał(a):

walp napisał(a):Cześć ciechu
Jeśli masz rezerwację od soboty, to możesz tak zaplanować wyjazd, aby nie przekraczać newlagicznych przejść w weekend, np. wyjechać w czwartek i zatrzymać się w Plitvicach

No co ty... Lodówka rozmarznie!

To kolega musi się przygotować i kupić taką, żeby nie rozmarzła.
Pewnie znajdzie dobre rady w tym temacie

Trzech dni podróży to żadna lodówka nie wytrzyma.

Marek358 napisał(a):Trzech dni podróży to żadna lodówka nie wytrzyma.

To pojedzie bez Trzeba wybierać: chcemy lody, czy inne atrakcje.
Poza tym nie o lody się rozchodzi, ale o korki.

Dzięki za porady jade sam z dwójką dzieci 5 i 8 lat. W czwartek moge jechać w ostatecznym rozrachunku azeby w piatek przejechać do Chorwacji i np znaleźć nocleg przy Plitwickich jeziorach. Ale to już się robią 2 noclegi nie za dużo?

ciechu napisał(a):Dzięki za porady jade sam z dwójką dzieci 5 i 8 lat. W czwartek moge jechać w ostatecznym rozrachunku azeby w piatek przejechać do Chorwacji i np znaleźć nocleg przy Plitwickich jeziorach. Ale to już się robią 2 noclegi nie za dużo?

Fakt.
Ja pracuję nad moim Chorwatem, żeby mnie przyjął już w piątek. Oczywiście oznacza to wydłużenie pobytu o jedną noc. Koszty większe, ale i pobyt dłuższy. Wolałbym Plitvice, ale lodówka mi nie wytrzyma.

Może zatem inwestycja w lodówkę 12/230V? Sam mam takową 32 l i był jeden z lepszych kempingowych zakupów.

dzieju44 napisał(a):Może zatem inwestycja w lodówkę 12/230V? Sam mam takową 32 l i był jeden z lepszych kempingowych zakupów.

Nie mam z taką doświadczeń, ale wątpię by jej zawartość wytrzymała w samochodzie, w sierpniowym upale całe 3 dni.

ciechu napisał(a):Dzięki za porady jade sam z dwójką dzieci 5 i 8 lat. W czwartek moge jechać w ostatecznym rozrachunku azeby w piatek przejechać do Chorwacji i np znaleźć nocleg przy Plitwickich jeziorach. Ale to już się robią 2 noclegi nie za dużo?

Niektórzy moi znajomi mówią: e tam, takie wczasy, 2 dni w jedną, 2 dni w drugą stronę, dodatkowe koszty itp.
Niektórzy wsiadają do samolotu i lecą ... inni do samochodu i po kilku godzinach są nad pięknym Bałtykiem.
My patrzymy na nasze wyjazdy inaczej. Wczasy zaczynają się z chwilą opuszczenia garażu. Staram się tak układać trasę, żeby przejazd nie był katorgą (nie za długi) i nie był tylko pokonaniem określonej odległości (czytaj: stratą czasu dla niektórych). Tak wybieram trasę, aby za każdym razem pojechać inaczej, zobaczyć coś nowego. Nigdy nie jeździmy w to samo miejsce.

Wracając do Twojego wyjazdu. Z Bydgoszczy do Plitvic masz ok. 1200 km. Twardziele biorą to na raz.
Ja bym z dziećmi nie ryzykował, tym bardziej, jeśli nie masz zmiennika za kółkiem. Nocleg np. w Czechach za 1000 Kč nie jest wielkim obciążeniem dla całego wakacyjnego budżetu. Możesz zatrzymać się przykładowo w miejscowości Znojmo i pokazać dzieciakom kiczowate zamczysko ze smokami.

Musisz wiedzieć jaki masz budżet na wakacje, ile dni wolnego i zaplanować

Marek358 napisał(a):

dzieju44 napisał(a):Może zatem inwestycja w lodówkę 12/230V? Sam mam takową 32 l i był jeden z lepszych kempingowych zakupów.

Nie mam z taką doświadczeń, ale wątpię by jej zawartość wytrzymała w samochodzie, w sierpniowym upale całe 3 dni.

A co miałoby zaszkodzić pracującej lodówce? Taka lodówka jeśli tylko ma zasilanie i jest sprawna, pracuje i spełnia swoje zadanie.

Nasz pierwszy wyjazd też był do Breli - co prawda mieliśmy bliżej bo ruszaliśmy z Krakowa ale po drodze tez robilismy noclegi - dwa w tym samym miejscu - w Rakovicy kolo Plitvickich jezior. Nie było problemu z wynajęciem kwaterki na dwa noclegi.

Piszesz ze to juz sie robia dwa noclegi.. no wlasnie.. ale moze warto zrobić te dwa noclegi na przykład we wspomnianej Rakovicy, wybrać sie na wycieczkę po Plitvickich jeziorkach znow sobie odpocząć (przenocować) i kolejnego dnia ruszyc do celu w Breli zachaczając po drodze na przyklad o wodospady na rzece Krka

w ostateczności mozesz jechać przez Węgry i uderzyc do Cro od madziarskiej strony.