Witam. Była to moja pierwsza wyprawa wakacyjna zagraniczna. O Chorwacji myślałem już 2 lata wcześniej, ale rok przed wyjazdem bardzo mocno, ponieważ w pracy szef nie zgodził się na mój urlop w lipcu. Został czerwiec. Poszukiwania apartamentu zaczęło się w październiku, rezerwacji dokonałem w lutym. Z opowieści kolegów wynikło, że jadę Do Dalmacji, ze względu na piękno. Piękne kaministe plaże a z drugiej strony wysokie góry.
Wybrałem trasę przez Słowację, Węgry. Jadę z Krakowa - wyszło mi ok. 1240 km. Nocleg na Węgrzech w Szombathely na kempingu za ok. 135 zł.
Jazda była trochę męcząca dla moich dzieci - 3 i 5 lat. Jechałem 2 razy po 10 godz. Dla mnie to było duże wrażenie, ale ja kocham jazdę po nieznanych terenach i mi to nie przeszkadzało. Drugą małą przeszkodą było brak obeznania z językiem angielskim, ale podstawowe słówka zna się. A język chorwacki podobny jest trochę do polskiego.
Świetna jest droga przez Węgry niepłatnymi drogami !! Jedynie tylko trzeba uważać na małe miasteczka - trzeba zwolnić do 50 km/h . U nich jest duż kultura jazdy jak na Słowacji i Chorwacji.
Płacę tylko winetę Słowacką i za autostrady na Chorwacji.