Pierwszy raz na kamping do Chorwacji

A solaris super

To mi się jeszcze podoba, był ktoś?
Podgora - kemping Sutikla
i nie wychodzi drogo, woda może nie najpłytsza ale 4 latek chyba sobie poradzi?
Można by było pojechać przez BiH, chyba trochę mniej km i ładne widoki.
Powiedzcie jeszcze czy warto pchać się na południe czy pod względem pogody nie ma to znaczenia, według prognoz nie ma ale jak jest w rzeczywistości?

i jeszcze jedno, wiem, że zaraz odeślecie mnie do konkretnych topików ale tam nie ma konkretu a chodzi o walutę. Z wszystkiego co udało mi się przeczytać wywnioskowałam, że najlepiej wymienić 3/4 kasy na kuny resztę na eurasy. Owszem karta visa i maestro jest i placić kartą można ale jeżeli już to tylko małe sumy, bo przelicznik jest dość kiepski a przy wypłacie z bankomatów nie mała prowizja. Skarbonkę syna też wymieniłabym na kuny, bo to ok 400zł, ma swoje na lody i pierdoły, których ja bym w życiu nie kupiła.
Czy jako zaradna żona dobrze wnioskuję?

dojazd zależy dokąd-możliwości czas dojazdu z przyczepą na pierwszy raz może rejon Zadar-Sibenik około 1230 km koszt wineta na Słowację i autostrada w Chorwacji można przez jez. Plitwickie z postojem wszystko zalezy od możliwości transportowych i dzieci. wyżywienie-konserwy,mięso lepiej kupować na miejscu ,napoje zabrać- i tak połowa zapasów żywnościowych do kraju wróci

kasiek_123 napisał(a):i jeszcze jedno, wiem, że zaraz odeślecie mnie do konkretnych topików ale tam nie ma konkretu a chodzi o walutę...

Ja całą trasę, paliwo, winiety, bramki płacę kartą. Na miejscu co się da kartą. Kemping i drobne zakupy na targu czy straganach gotówką w kunach wyjętych z bankomatów. Wiele kemp. tez można płacić kartą choć za płatność gotówką często są zniżki np z kartą rabatową CCI. Na drogę na wszelki wypadek ze 100 euro jakby jakiś problem z terminalem był ale jeszcze nie zdazyło się. Płatności kartą zawsze dobrze nam wychodziły i nie bawię się w żadne wymiany.

Gdzie chcesz te kuny kupować? chyba nie w PL
Karty mamy zawsze różnych banków.
Konto pekao sa = zagrebacka bank w cro, wypłaty z ich bankomatów bez prowizji.

kasiek_123 napisał(a):A mozna zrobic tak zeby pojechac w okolice trogiru, ciovo, zostawic samochod i poszukac sprawdzic sanitariaty i plaze? A jak nie tam to jechac dalej? Tylko kurcze po tak dlugiej drodze chyba nie bedzie sie chcialo
Ja nie szukam malego cichego kempingu tylko takiego na ktorym cos sie dzieje a jezeli ma byc maly spokojny to blisko miasteczka w ktorym sie cos dzieje.

To moze tak, gdzie sie zatrzymac i szukac zeby plaze i zejscie do wody bylo dla dzieci, gdzie bedzie wybor tych malych kempow ale przy wiekszym miasteczku, ktore nie zasypia o 22, makarska, baska voda, split, trogir?

Na początek - na Ciovo z przyczepą nie proponuję się pchać. My bez sprawdzenia pojechaliśmy w tym roku na camping Rozac i zobaczyć Labadusa - dawno takiego błędu taktycznego nie popełniłem. Tu po minięciu Mostku w Trogirze wjechaliśmy w korek - to nie problem mimo sporego wzniesienia, ale jest tam odcinek kilkuset metrów, gdzie droga jest tak zwężona, że nie ma opcji minięcia się (fakt) dużej przyczepy campingowej i większej osobówki. My tam trafiliśmy na dużą przyczepę campingową z przeciwka + ciężarówkę + busa. Generalnie przez 15 min próbowaliśmy się tam minąć na kilka centymetrów (2x zestaw z przyczepą + camper) mało nie zostawiliśmy sprzęgła w aucie na miejscu - nigdy więcej.

Jeżeli chcesz oglądać campingi na miejscu to jedź z przyczepą - większość z nich ma miejsce "check in" i tam zostawiasz wszystko i oglądasz camping - nikt na siłę nie każe Ci zostać. Pogoda na południu teoretycznie powinna być lepsza, ale pewnie do końca sierpnia wszędzie będzie upał.

Odnośnie innych rad - żadna wymiana gotówki !! mamy 21 wiek. Praktycznie najlepszy kurs bez szukania i błądzenia i wożenia ze sobą kilku tyś zł w kunach i euro - to bankomat na miejscu. Nawet jak zapłacisz 20zł prowizji za wypłatę to itak kurs (czerwiec mbank najtańsza karta) to 0,575 przy wypłacie 2000 kun. Płatności kartą za camping, w markecie, restauracjach, na większość promów - tylko i wyłącznie kartą. Zabrać tylko minimum 2 żeby nie zostać bez pieniędzy.

dalej - nie jedź na raz z przyczepą camp bo obowiązuje Was max 80kmh, czyli w praktyce szybciej niż 100-110 nie pojedziecie. Z Łodzi masz jeszcze 2,5 godziny drogi dalej niż ja, i wiele nie zdziałasz - spanie w trasie musi być, chyba ze jest 2 kierowców a dzieci typu - twardziel (ja takie mam, ale sam lubię spać w nocy )

Pytaj... w razie czego zapraszam na www.nacamping.pl - powoli tworzę relację z tego roku

Dzieki za odpowiedzi. Wyjazd tuz tuz a ja jeszcze w proszku.
My jedziemy z namiotem a nie przyczepa, jest dwoch kierowcow.
Jeszcze a propos przejscowki do przylaczenia do pradu, skad ja wziac? Czy w ogole brac?
Jak macie jeszcze jakies propozycje kempingow na ktorych jest wesolo to dajcie znac

kasiek_123 napisał(a):Jeszcze a propos przejscowki do przylaczenia do pradu, skad ja wziac? Czy w ogole brac?

Np. kupić w OBI, Castoramie.

No i zglupialam, pan w sklepie elektrycznym tez. Co ja mam kupic? Jade pod namiot mam 15 m przewod pomaranczowy

To co pośrodku + co najmniej drugi pomarańczowy kabel 15 m

Nieeee no, pytałam wcześniej czy 15 m wystarczy to ktoś mi tam odpowiedział, że "powinno wystarczyć". to ile mam mieć tego kabla? Kamping na którym stanęło na tą chwilę to Jasenowo-koło Sibenika lub Rozac-na Ciovo jeżeli i tam nie będzie miejsca to Solaris albo Straśko. Aby było wesoło i dużo się działo. Wracam do wtyczki, czyli ta co w środku ale mogę nią zakończyć przewód czy lepiej zrobić coś w rodzaju kilku cm przejściówki na przewodzie a jak do tego dojdzie jeszcze dodatkowy przewód bo ten co mam będzie za krótki to to napięcie się gdzieś nie zagubi? i lodówka mi piffka nie schłodzi. Sorki ale mąż zagranicą i nie mam kogo pytać.

To co po środku nic nie daje , a druga strona medalu?
Musisz kupić tą przejściówkę http://archiwum.allegro.pl/oferta/adapt ... 98436.html i zabrać przedłużacz ze 30 m.
Nic więcej.
Wtyczkę wtykasz do skrzynki na campie , a do gniazdka owy przedłużacz.
No chyba że do tej środkowej wtyczki podłączysz owy pomarańczowy przewód jak on jest zakończony gniazdkiem , ale jak chłopa ni ma.......

wystarczy Ci wtyczka - na środku fotki oraz zwykłe gniazdo 230v na drugim końcu kabla (30cm) i już masz przejściówkę (gniazdo - przeciwieństwo tej białej wtyczki co masz na fotce)...


odnośnie Jasenovo i Rozaca - zapraszam do siebie - http://www.nacamping.pl - jest już gotowy opis tych miejsc, które odwiedziłem miesiąc temu

w obu lokalizacjach jest dużo skrzynek z prądem ( na Jasenovo jest też woda w słupku ) - i 15m na pewno Ci wystarczy, ale sam nie brałbym mniej niż 30m.... Na Rozacu na 100% musisz mieć przejściówkę...

aha... widzę cenę 21 zł, a ja w praktikerze płaciłem ok 7-9zł.... może masz też market pod ręką ? a jak nie to niech miły pan elektryk w sklepie zmontuje Ci tą przejściówkę

My jedziemy z Łodzi do Cro prawdopodobnie 25 lipca. 2 osoby dorosłe i dwie dziewczynki (4 i osiem). Z tym że 5 raz. Jeśli jedziemy do Zadaru i dalej - jedziemy trasą: Cieszyn, Żilina, Bratysława, Austria, przed Grazem odbijamy na Słowenię przez Lenart, Ptuj (omijamy tam płatne drogi), a tak to autostradami. Wiem, że inni jeżdżą też przez Czechy i obwodnicą Wiednia. Jeszcze jest opcja przez Budapeszt, ale my nigdy z niej nie skorzystaliśmy. Jadąc tak na jeden raz najdalej właśnie do Zadaru dojechaliśmy. Bez winiet to chyba ze 20 godzin na samą Istrię sprawdziłam taką krajoznawczą trasę na Google.
Jeśli jedziemy na Istrię - wykupujemy słoweńską winietę i jedziemy w kierunku Lublany.
A teraz jedziemy przez Alpy Julijskie, bo chcemy tam postój zrobić. Docelowo może Istria może Krk - bo tam jeszcze nie byliśmy. A może i to i to

Koszt kempingu - jak cywilizowany, w szczycie sezonu moim zdaniem nie zejdzie się poniżej 35 euro. A realnie patrząc nawet i 40. Ja za swoje dzieciaki płace już całkiem sporo. Po 30euro wychodziło albo po sezonie albo dawno temu, jak miałam jedno i to małe.
Można próbować kempingu przydomowego między Zadarem a Szybenikiem, ale mnie osobiście w ogóle takie miejsca nie podchodzą, a jeździliśmy tą droga ze 3 razy. Podobał nam się kamp Adriatiq koło Primosten, ale to już dalej. Wcześniej jest Jasenovo, ale tam nigdy nie trafiliśmy na wolne miejsce. A kamp ładny.

Moim zdaniem jak się jedzie 1 raz, bardziej się powinno patrzeć na region niż na kemping sam w sobie. Nam najbardziej do gustu przypadł Peljesac i w ogóle samo południe, okolice Trogiru i Istria. Pag tak średnio, ale to może ze względu na kłopoty z miejscówką na kampie Simuni. I najlepiej wybrać takie miejsce gdzie jest dużo kempingów niedaleko siebie - jak by co. Czyli jak nie będzie miejsc.

Nigdy nie wymienialiśmy zł na Kuny. Zawsze płaciliśmy kartą, albo wypłaciliśmy z bankomatu. Mam kartę z Mbanku i nie płaciłam prowizji, jedynie jakąś symboliczna kwotę za przewalutowanie. Kurs zawsze był korzystny.

Potwierdzam 30 m kabla

Przejściówka wykonana własnoręcznie, zdjęcie wstawię, żeby się pochwalić jak po łikendzie do domku wrócę.
Mniej więcej...bardziej mniej niż więcej jestem przygotowana jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje. DROGA: dwie opcje przez Bratysławę dalej na Węgry landówkami chyba nawet niepłatnymi ( ale to jeszcze musiałabym ustalić) lub landówkami na Budapeszt i na Węgrzech autostradami, pytanie w jakim stanie są landówki? na Węgrzech i na Slo? Jak lepiej? w Polsce na pewno katowicką...lubimy tą drogę, być może przystanek w beskidzkim Raju w Zawoji ale to tylko wtedy kiedy zaplanowana trasa będzie blisko.