napisał(a) JokerSmile » 31.08.2010 15:53
Kolego Natkan,
Skoro robisz codziennie kilometry po Polsce -- to tym bardziej Ci się dziwię, że chcesz jechać autostradami przez Niemcy.
Viamichelin i GMaps wylicza Ci ten sam czas przejazdu. Racja?
Czyli logiczne jest, że przez Polskę będziesz szybciej na miejscu.
Niemcy i Austria to średnia prędkość do obliczeń ...130 km/h -- uda Ci się osiągnąć tyle jadąc z dziećmi?
Licząc wyjazd ze Słupska... już zaczyna się problem.
Ty dodatkowo masz kawałek drogi przez Rumię, Redę, Wejherowo do Lęborka. Ile tam spędzisz czasu? Przejazd przez Słupsk, Koszalin itd, itp. Znam te ścieżki -- bo tutaj mieszkam i częściej używam objazdów jak poruszam się zakorkowanymi odcinkami.
Kolejne dwie godziny masz z Koszalina do Kołbaskowa.
Nic mniej, nic więcej. Licz od siebie - cały dystans tylko w Polsce, MINIMUM cztery godziny jazdy. A cisnąć wtedy trzeba żeby się wyrobić. Zapomnij o kodeksie ruchu drogowego.
Radyjko się grzeje.
No dobra, napiszesz pewnie, że ruszysz w nocy.
To ja się znowu zapytam, dlaczego wtedy dookoła?
Podsumowując -- skoro pytasz o radę, to ja Ci radzę lecieć:
A1-Włocławek-Łódź-Katowice-Cieszyn. Dalej to już wiesz.
Racjonalna moja, przemyślana podpowiedź.
Wybór należy do Ciebie. Za Twoją wersją przemawia jedynie korzyść z tego, że przez Niemcy będziesz mógł maksymalnie przyspieszyć.
Ale tylko tam i to też nie wszędzie. Tylko jak to się ma do Twoich planów postojów co 120 kilometrów -- to ja tego już zupełnie wtedy nie rozumiem.
Już kończąc ten wywód, na południe Europy -- też nie jeżdżę inaczej jak przez Niemcy ale to tylko dlatego, że nie mam od siebie kawałka A1 i dalej drogi E75.
Szerokości!
Życzę Ci udanej podróży i bayo Kolego!