9 września Lastowo, Vela Luka, Pupnatska Luka, Korczula
Planowaliśmy wielką eskapadę na Lastowo, najbardziej wysuniętą wyspę na południe wyspę (tylko 13 km od Korczuli) . Do 1989 roku Lastovo ze względów militarnych było zamknięte dla turystów zagranicznych, których i dziś przybywa tu niewielu. Znajduje się tu tylko jeden hotel, kilka pensjonatów i kwater prywatnych. Trudne warunki życia powodują, że z roku na rok coraz więcej mieszkańców emigruje na stały ląd, również za granicę. Lastovo otoczone jest przez ponad czterdzieści mniejszych wysp i wysepek. W 2006 roku Lastovo zyskało status parku narodowego.
Plan wycieczki był taki.
Z Orebicza udajemy się promem na Korczulę. Przejeżdżamy ją całą samochodem. W Vela Luce przesiadamy się już sami na prom na Lastovo i tak wypożyczamy rowery i zwiedzamy wyspę. Mamy na to cały dzień bo prom dopiero nas weźmie w drogę powrotną wieczorem.
Niestety zawiedliśmy się okrutnie. Jako, że było po sezonie nieczynna była wypożyczalnia rowerów. Alternatywny środek lokomocji w postaci busa odjechał zanim zorientowaliśmy się gdzie jest przystanek. I cóż pozostało.
Albo zostajemy w przystani cały dzień, albo wracamy tym samym promem.
Niestety wróciliśmy i dalej dla nas dziewicze Lastovo pozostaje do zdobycia .......
Przystań na Lastovie
Oraz widoki ze statku podczas „podróży morskiej