Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pierwsz raz w CRO i padło na Trogir

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 11.07.2011 19:33

Nastał dzień powrotu. Wstajemy rano , śniadanie, pakujemy auto. Pożegnanie z sympatyczna właścicielka , ostatni rzut oka na okolice i jedziemy. Plan pierwotny zakładał tez trasę trzy dniową , ale inna drogą przez Słowenię , nocleg w Grazu , zwiedzanie Wiednia i dojazd do Cieszyna, nocleg w Cieszynie . Auto zapakowane , ruszamy każde dotknięcie sprzęgła to pisk , żona stwierdza może trzeba było robić . No trudno za późno klamka zapadła ruszamy . Powoli pokonujemy uliczki Ciovo aby jeszcze nacieszyć miejscowym klimatem. Po drodze mijamy dwa samochody z gdańską rejestracją wymieniamy uśmiechy . Udaję się w kierunku autostrady ( jak dobrze że są autostrady :lol: ).
Do Zagrzebia bez problemu zero korków przejeżdżam odcinki po 100 kilometrów nie dotykając sprzęgła. Przed Zagrzebiem słyszę że korek do bramek na godzinę stania , myślę że moje auto nie wytrzyma podjeżdżania. Jak dobrze że mam CB , od jadących od strony bramek dostaję radę aby wjeżdżać na pas dla płacących kartą idzie prawie na bieżąco. Jadąc widzę w tym korku samochody które wyprzedziły mnie wiele kilometrów wcześniej :lol:
Mijamy Zagrzeb udajemy się w kierunku granicy ze Słowenią , dziękując niebiosom za każdy przejechany kilometr. Tu niestety nie było już tak różowo korek i musimy swoje odstać część drogi jest z górki, więc jest mi to na rękę . Pisk jest tak słyszalny , że stojący obok patrzą na mnie jak na zjawisko. Celnik ze Słowenii oddając paszporty aż się skrzywił co się dzieje. Mijamy granicę. Miałem przygotowane szczegóły objazdu ale w zaistniałej sytuacji kupujemy winietę i jedziemy autostradą. Po południu dojeżdżamy do Hotelu w Gratzu :D :D :D Polecam Oekotel milutko,czyściutko i gratisowy internet a ceny całkiem przystępne.
Pierwszy etap zaliczony .
Wstała niedziela , jedziemy do Wiednia. nie zmieniamy planów , przecież nie będę zwiedzał z samochodu postawię go w jednym miejscu. Jest niedziela więc korków chyba nie będzie. Po wjeździe do Wiednia zaczynam mieć problemy z jedynką . Zostawiamy na pierwszym lepszym parkinu i ruszamy na zwiedzanie , szczęśliwi że pokonaliśmy już taki odcinek.
Kilka fotek z Wiednia

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pogoda w Wiedniu daleka od Chorwackiej, zimno i zaczyna padać .

Zwiedzamy katerę Sw Szczepana. Elewacja jest w remoncie , ale na rusztowaniu jest naciągnięta osłona na której odwzorowany jest jej wygląd

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Późnym popołudniem opuszczamy Wiedeń , z biegami już walczę . podczas ruszania zaczyna szarpać autem oznaka że docisk też już się kończy.

Obrazek

W sumie nie wiele mi zostało do Polski , ale czuję że auto się kończy , dojeżdżamy do Mikulova

Obrazek.

W Brnie zamotałem się na remontach ale moja Wojciechowska , wyprowadziła mnie na właściwą drogę. Dalej jedziemy w ulewie, wrzucenie jedynki graniczy z cudem , przy hamowaniu wciskam sprzęgło już nie wysprzęgla do końca. Modlę się o cud . Odliczamy kilometry do polskiej granicy. Koło godziny 21 docieramy do Cieszyna , cieszymy się jak dzieci . JESTEŚMY W POLSCE !!!!. Nocujemy.
Nie mam pomysłu jak przejechać przez Polskę , jakby tu była autostrada ale nie ma. Rano niestety pod hotelem coś gruchnęło no i THE END stoimy. zero sprzęgła.
Ruszam na poszukiwanie warsztatu. Oczywiście wszędzie kolejki i nie mas szans na naprawę W końcu trafiam do Bosch Service Martynek. Pan mimo tłoku obiecuje mi pomóc. Wkładam dwójkę i ruszam na rozruszniku.
Auto na podnośnik mechanik spojrzał na winiety na szybie i się śmieje. Pytam co go tak rozbawiło , a on mówi że od zeszłego tygodnia miał cztery samochody z turystami do Chorwacji . Trzy an powrocie do kraju a jednego który wyjeżdżał , ten miał największego pecha bo na odcinku 500 km od domu do granicy zatarł silnik. Auto zostawił , w Cieszynie wypożyczył drugie przepakował się i pojechał dalej.Po wyciągnięciu skrzyni ukazuje się obraz zniszczeń łożyska praktycznie nie ma , słoneczko połamane, łapa sprzęgła wytarta . Zamawiają części , po godzinie 16 wyjeżdżam z warsztatu , autko jak nowe . Zapłaciłem 1000 zł no cóż doliczyliśmy do wycieczki .
Można powiedzieć że mieliśmy nieziemskie szczęście że tak się skończyło.
Rodzina po północy zasnęła , jadę z radiem , do domu docieramy o 3 nad ranem.
Ostatnio edytowano 11.07.2011 20:45 przez Paweł71, łącznie edytowano 2 razy
mamabea2007
Croentuzjasta
Posty: 419
Dołączył(a): 05.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mamabea2007 » 11.07.2011 19:55

Super relacja :D

PS. trzeba przyznać, że auto honorowe - do Polski dowiozło :wink:
Agnieszka Śrubkowska
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 13.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agnieszka Śrubkowska » 11.07.2011 20:01

relacja super... aż miło było czytać, oglądać i wspominać. Parę lat temu prawie tak samo zwiedzałam Chorawcję, podobne perypetie z autem, te same miejsca. Super!
mirso
Globtroter
Posty: 48
Dołączył(a): 06.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirso » 11.07.2011 20:16

Super relacja
Wybieramk się do Trogiru 18.07, pamiętasz może ceny statków na mali Drvenik i do Splitu??
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 11.07.2011 20:36

mirso napisał(a):Super relacja
Wybieramk się do Trogiru 18.07, pamiętasz może ceny statków na mali Drvenik i do Splitu??

Do Splitu za cztery osoby zapłaciłem 80 kun w jedna stronę.
Na Mali Drvenik to był fish picnic i zapłaciliśmy 720 kun.

Podaje oczywiście przybliżone koszty i przeliczone na złotówki 4 osoby
Dodatkowe ubezpieczenia - 266 zł
Paliwo ( silnik 1.6 benzyna ) - 1418 zł
Winiety ( Czechy , Węgry, Słowenia , Austria, Płatna autostrada Chorwacja ) 420 zł
Apartament 7 dni - 1800 zł
4 noclegi po drodze 2 x Cieszyn, Węgry, Austria - 1200 zł
Atrakcje czyli bilety wstępu restauracje zakupy ok - 1000 zł
Naprawa samochodu :evil: :evil: :evil: - 1000 zł

I teraz moje pytania gdzie powinienem pojechac następnym razem , może jakaś wyspa bo czytając forum nie mogę sie zdecydować.
brokers7
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 303
Dołączył(a): 24.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) brokers7 » 12.07.2011 15:25

Nie życzę nikomu problemów z autem za granicą zwłaszcza gdy już raz wracałem z Chorwacji na lawecie :-)
cuciola
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 43
Dołączył(a): 24.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) cuciola » 27.07.2011 20:48

To najwiekszy stres kiedy podczas urlopu cos zaczyna brzeczec w aucie :? No ale ciesze sie ze dojechaliscie do domu

relacja super!
MKB
Croentuzjasta
Posty: 241
Dołączył(a): 22.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) MKB » 04.08.2011 13:39

Fajna relacja
Lubię "pierwsze razy"
muszę tylko zapytać:
Paweł71 napisał(a):Na początku lipca przygotowania ruszyły pełną parą, podział obowiązków nastąpił bardzo szybko :
Ja samochód ( mimo że wszystko na tip top nie obyło się bez przygód ale o tym w dalszej części) , nawigacja , trasa.
zona .... wiadomo , a synowie mieli wyszukać jak najwięcej wiadomości na temat miejsca naszego pobytu.

dlaczego piszesz "żona... wiadomo"
ja np nie wiem...[/b]
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 06.08.2011 09:52

Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie .
MKB napisał(a):dlaczego piszesz "żona... wiadomo"
ja np nie wiem...[/b]

:D :D :D .
Prowiant , prowiant , prowiant , apteczka ( nie wiadomo kiedy i co będzie potrzebne , a po co szukać aptek, więc plastry i tabletki od bólu głowy lepiej mieć ze sobą )
aleksandra6400
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 405
Dołączył(a): 23.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) aleksandra6400 » 17.06.2012 09:44

Dopiero dziś tu trafiłam,ale przeczytałam całość,zdjęcia super.
Bardzo mi się podobało
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 23.06.2012 19:25

aleksandra6400 napisał(a):Dopiero dziś tu trafiłam,ale przeczytałam całość,zdjęcia super.
Bardzo mi się podobało

O.... moja relacja jeszcze czytana. Dzięki za zaintersowanie
Już tylko dwa miesiące i druga wyprawa do Cro mam nadzieję że tym razem bez przygód.
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=36889&highlight=
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pierwsz raz w CRO i padło na Trogir - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone