Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pierwsz raz w CRO i padło na Trogir

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 06.07.2011 19:14

Krzysztof8382 napisał(a): może jakieś dobre restauracje.

Szukajcie w centrum takiego znaczka na ścianie.....

Obrazek

Serwują pyszne i nie drogie pizze i nie tylko.....

Ja tyż przycupnę tu i czekam na c.d........ :D
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 06.07.2011 21:41

Witam czytelników.
Nastał wieczór mam troszkę czasu więc biorę się do wspomnień :lol:
Odnośnie pytania Krzysztofa8382 co zwiedzić w Trogirze już mówię : twierdza , rynek ,katedra ,promenada. i koniecznie trzeba tu być po zachodzie słońca :lol:
Następny dzień pobytu i pogoda dopisuje , na niebie ani jednej chmurki. Po śniadanku zgodnie z planem wybieramy się do parku Krka. tylko ta niepewność z samochodem psuje mi nastrój , ale słowo się rzekło jedziemy. w końcu nie przyjechałem tu po to aby się cały czas zastanawiać czy jechać czy nie .
Wyjazd z Ciovo oczywiście przed mostem zakorkowany. pojechałem przez Slatine ( aby zwiedzić tamta cześć wyspy ) , ale i tak musiałem odstać. Należny pamiętać o swoich lusterkach na krętych wąskich drogach, bo tubylcy na pewno o nich nie pamiętają .
Wybraliśmy drogę wzdłuż wybrzeża przez Sibenik do Lozovac. Widoki super, zwiedzanie z samochodu też ma swój urok.
Przed parkiem zostawiamy samochód na parkinu i udajemy się do wejścia. Dalsza część podróży odbywa się autobusem ,który wliczony jest w cenie biletu wstępu . Droga wąska kręta bez barierek. Niejednokrotnie autobusy cofają się aby się wyminąć . Ludziom o słabych nerwach radzę podczas tej podróży zamknąć oczy

Obrazek

z okien autobusu pojawia nam się widok

Obrazek

Wybraliśmy wersję zwiedzania pieszą . Na samym wejściu zostajemy poinformowani przez pracowników parku na temat zasad w nim panujących . A potem oddajemy się urokom parku

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście obowiązkowa kąpiel pod wodospadem w porównaniu z wodą na naszej plaży to ta wydaje się wręcz lodowata. to jasne w wodzie to kamienie. bardzo ostrożnie trzeba było przebrnąć przez nie na głębsza wodę

Obrazek


Wodospady ogląda się z różnych miejsc, są tarasy widokowe do których trzeba było czasami chwile odstać w kolejce. Jest to wycieczka na cały dzień ( wliczając leżakowanie i kąpiel ) Dla spragnionych i głodnych do wyboru do koloru. .
Mieliśmy w planie zajechać jeszcze gdzies po drodze , no i moje chłopaki nie wybaczyli by mi brak plaży, więc około 15 opuszczamy park i udajemy sie w drogę powrotną . Rezygnujemy z autostrady i wracamy tą sama trasą aby podziwiać wybrzeże. Wiec w kolejności powrotnej Szibenik. Primosten , i pizza z owoców morza w Rgoznicy.

Obrazek

Obrazek

Szczęśliwie dojeżdżamy do Ciovo ( ulga nr2 ), mimo ,
że każde wciśnięcie sprzęgła to już odgłos mielonych kamieni, opanowałem do perfekcji zmianę biegów bez sprzęgła , używam je tylko do ruszania , więc korki były nie wskazane. Ostre podjazdy pod gorę pod apartamentem pokonuję sam , rodzina nazwijmy to zwiedza pieszo.I tak mija nam jak z bicza strzelił kolejny dzień zwiedzania tego pięknego kraju. W drodze powrotnej załatwiamy sobie jeszcze bilety na następny dzień na imprezę zwaną fisch picnic , która obejmuje rejs statkiem na błękitną lagunę i wyspę Solta
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 06.07.2011 22:17

Krzysztof8382 napisał(a):zwrócić uwagę po drodze - korki, remonty i inne utrudnienia.

Jadąc przez Słowenię korki na granicy z Chorwacją sięgają nawet do 10 km. Ja jechałem przez Węgry i w sobotę o 8 rano stałem może z 20 minut możesz postać w Zagrzebiu przed autostradą , zbiegają sie tam autostrady z przejść ze Słowenią i Węgier. Jak wracałem na końcu autostrady lepiej odbić na pas dla płacących kartą ( on jest chwile wcześniej ) idzie zdecydowanie szybciej. Najgorsze są soboty. , wtedy wszyscy wjeżdżają i wyjeżdżają taka wymiana turnusu :D , następnym razem postaram się tak ustawić aby nie wjeżdżać w sobotę
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 08.07.2011 09:50

Fajna relacja , czekam na zdjęcia (kolejne)...
sloninka2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 486
Dołączył(a): 30.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sloninka2 » 09.07.2011 10:20

Dosiadam się i ja.
Relacja super,czytam z zaciekawieniem bo też wybieram sie na wyspę Ciovo tylko że do Slatine (już za tydzień !)i zawiedzanie Trogiru będzie obowiązkowe.

Mam nadzieje że szybko zrelacjonujesz ciąg dalszy,czekam z niecierpliwością
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 09.07.2011 16:52

Nastał weekend , trochę wolnego czasu więc mogę powspominać i dalej podzielić się z Wami jak wyglądał mój pierwszy raz w Cro :D
Czwarty dzień w Cro wstał dla nas bardzo wcześnie. Wybieraliśmy się na fisch picnic. Nasz statek odpływał z Trogiru więc musieliśmy sie tam dostać. Mieliśmy darmowy transport łódką która pływała regularnie do Trogiru . Ale trzeba było wstać bardzo wcześnie. Pogoda znów wspaniała.

Obrazek

Po godzinie ósmej , płynęliśmy już z Trogiru do pierwszego postoju wycieczki na Błękitną Lagunę czyli na wyspę Mali Drvenik.

Obrazek

Przed samą wyspą można było w oddali dojrzeć delfiny , niestety nie udało się tego uchwycić aparatem . Na wyspie mieliśmy trochę wolnego czasu aby oddać się kąpielom słonecznym i wodnym. Oczywiście obsługa poczęstowała nas rakiją , co przy takiej temperaturze nie wszystkim wyszło na dobre
:D :D :D

Kilka fotek , miejsce zrobiło na nas wrażenie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W tym czasie obsługa przygotowywała poczęstunek . Makrela z winem była naprawdę super.
Następnym etapem podróży była wyspa Solta. Niektórym na pokładzie zrobiło się wesoło. Na deser zaserwowano arbuza . Po dopłynięciu mieliśmy znów około dwóch godzin czasu .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ryby można było wyciągać rękoma

Obrazek

A przegląd maszyn bez suchego doku
:D

Obrazek

W drodze powrotnej doszło do małych regat niestety przegranych przez naszą jednostkę

Obrazek

Po powrocie do Trogiru mieliśmy jeszcze chwilę na spacer po tym pięknym mieście w oczekiwaniu na naszą łódeczkę .
Wieczorem zdaliśmy sobie sprawę że wtorek który właśnie się skończył , odmierzył połowę naszego pobytu . Więc na pocieszenie wieczorna kąpiel i Karlovacko . Oczywiście tylko pełnoletni uczestnicy naszych wakacji .
mamabea2007
Croentuzjasta
Posty: 419
Dołączył(a): 05.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mamabea2007 » 09.07.2011 17:23

I ja się dosiadam, chociaż dopiero teraz, ale za to z wielkim zaciekawieniem na ciąg dalszy :D
binkowskig
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 315
Dołączył(a): 16.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) binkowskig » 09.07.2011 17:26

I ja zasiadam . Ciekawi mnie dalszy rozwój sprzęgiełkowej akcji...kiedyś przy zjeżdzie z Sv. Jure, po ujechaniu 300 metrów od szczytowego parkingu wysiadł mi bez ostrzeżeń silnik...
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 09.07.2011 17:37

binkowskig napisał(a):I ja zasiadam . Ciekawi mnie dalszy rozwój sprzęgiełkowej akcji...kiedyś przy zjeżdzie z Sv. Jure, po ujechaniu 300 metrów od szczytowego parkingu wysiadł mi bez ostrzeżeń silnik...


Sprzęgiełko odpoczywa.Tam gdzie można wybieramy środki zastępcze ( ale bez przesady , pisałem już wcześniej że przyjechałem zwiedzać ) . Cały czas liczę że uda mia się dojechać już nie koniecznie do domu ale chociaż do Polski. Wiadomo , że takie remonty w innym kraju nie nalezą do przyjemnych a już na pewno nie do tanich.Mam jeszcze w planie Makarską , bo Dubrovnik niestety od Trogiru , jest troszkę daleko. A Tobie udało się opanować sytuację ?
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 10.07.2011 10:52

Kolejny dzień i kolejna wycieczka to wyprawa do Splitu. Aby było wakacyjne korzystamy już tradycyjnie ze stateczku do Trogiru. Do Splitu odpływają o określonych godzinach i nie ma ich zbyt wiele. Trzeba pamiętać że odpływają z przystani po drugiej stronie mostu .
Rejs przebiega we wspaniałych warunkach , ku mojemu zdziwieniu statek nawet nie jest przepełniony.
Dopływamy do Splitu.

Obrazek

Rozpoczynamy zwiedzanie .

Obrazek

Na wąskich uliczkach dużo sklepów z towarami z wysokiej półki , no i ceny wyższe niż w Trogirze . Obowiązkowym miejscem które należy zwiedzić są ruiny pałacu Dioklecjana.

Obrazek

Obrazek

Chwila wytchnienia w zacienionym miejscu.

Obrazek

Pozostały nieliczne fragmenty starych kolumnad i murów . Najwięcej widocznych antycznych fragmentów można zobaczyć w okolicach katedry. Srebrna brama, kolumnada, oficjalne wejście do dawnych apartamentów cesarskich. Ten ostatni to jedna z niewielu większych zachowanych części dawnej budowli.

Najbardziej rzucającym się w oczy obiektem starówki jest wysoka wieża stojącą obok katedry św. Dujama, jednego z cenniejszych zabytków miasta. .Po prawej stronie wieży zobaczymy egipskiego sfinksa zrobionego z czarnego granitu wykonanego w 1500 r p.n.e .Wchodzimy na górę .N a początku schody o bardzo wysokich stopniach w wąskim kręconym korytarzu , potem metalowa konstrukcja która nie przypadła mi do gustu . Dzwonnica ma 61 m wysokości, była budowana przez wiele lat, od XIII do XVII w. W końcu XVIII w. została rozebrana z uwagi na pogłębiający się przechył i odbudowana w 1908 r. Na wieżę warto wejść z powodu rozległego widoku na starówkę i Split. Wejście na wieżę jest płatne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas w Splicie zleciał nam bardzo szybko i trzeba było udać się na przystań aby nie spóźnić się na ostatnie połączenie do Trogiru . Na przystani tłumy ale na szczęście podpływają dwa statki i wszyscy się mieszczą , ale płyniemy w tłoku.
Spacer po promenadzie.

Obrazek

Wraz z zachodem słońca odpływamy pozostawiając Split.

Obrazek

Żałujemy że nie poszliśmy na półwysep Marjan też podobno wart zwiedzenia , zabrakło czasu , może następnym razem...

Obrazek

Dopływamy do " naszego " Trogiru .

Obrazek

nie możemy sobie odmówić kolejnego spaceru po starówce i na Ciovo odpływamy prawie ostatnim połączeniem, płyniemy w totalnych ciemnościach .Tego dnia niestety nie starczyło już czasu na wieczorną kąpiel :cry:
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 10.07.2011 16:43

Leniwie mija niedzielne popołudnie , więc mogę powspominać dalej i podzielić się z Wami moim pierwszym pobytem.
Po śniadaniu podejmujemy decyzję jedziemy na riwierę Makarską ( na pytanie rodziny o kondycję naszego samochodu bez przekonania rzucam damy radę , choć tak do końca nie byłem pewien czy dobrze robię ) Staramy się wyjechać rano aby oszczędzić sobie korka przed mostem i udaje się. Jedziemy oczywiście wzdłuż morza kierując się na Split. odgłosy coraz głośniejsze a ja powoli tracę radość z jazdy. Myślę sobie w sobotę powrót ,dzisiaj czwartek może ktoś to zdąży zrobić , przecież wywalenie skrzyni i wymiana łożyska to dla wprawnego mechanika około 5 godzin. Rozsypie się łożysko to za chwilę rozwalę docisk i koszty rosną, a z kolei wymieniać same łożysko też bez sensu. Kontroluje biegi jak na razie oprócz ciężej chodzącego pedału jedynka wchodzi bez problemu , rusza normalnie nie szarpie . Radio głośniej i jedziemy , oczywiście biegi w górę na wyczucie bez sprzęgła . No i zwiedzamy Brela , Baśka Voda , Omis , widoki nie zapomniane . jadąc planujemy przyszły wypad może tu może tu , wszędzie pięknie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po dojechaniu do Makarskiej stwierdziliśmy że wracamy i tak od Trogiru przejechałem ładny kawałek. Makarska ma swój nie zapomniany urok. Nie będę się rozpisywał tu po prostu trzeba być i zobaczyć. w końcu już nie wiem gdzie jest najładniej . Cała Chorwacja jest SUPER !!!!
W drodze powrotnej tankujemy, nie wiem czy ja miałem takie szczęście czy tu jest tak zawsze że na stacjach benzynowych są kolejki

Obrazek

Żar leje się z nieba , podczas powrotu pedał zaczyna chodzić coraz ciężej ale myślę sobie jak jest hałas to łożysko jeszcze się kręci .
Podejmujemy decyzję , że następnego dnia zostajemy na miejscu nie ma co kusić losu i tak jak do tej pory nic nie wypadło z planu , podczas wjazdu pod apartament usłyszałem jakby głośniejszy stuk no i zaczęło coś niemiłosiernie piszczeć. nie wytrzymałem podniosłem maskę chwytam za łapę sprzęgła a ona ma taki luz jakby tam nic już nie było. Mimo pisku biegi dalej wchodzą, podejmuję decyzję nie robię tutaj , wracamy.
Ostatni pełny dzień pobytu czyli piątek spędzamy jak na turystów wypoczywających przystało , wysypiamy się potem plaża Copacabana

Obrazek

Moim zdanie plaża ta nie ma takiego uroku z powodu dużego hałasu różnego sprzętu pływającego. Wieczorem ostania romantyczna kolacja na tarasie z widokiem

Obrazek

Niestety nie mogę zasnąć... :roll:
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 11.07.2011 12:58

Fajne zdjęcia i relacja, szkoda tylko , że musiałeś myśleć o tym samochodzie.
Gosia38
Odkrywca
Posty: 117
Dołączył(a): 14.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Gosia38 » 11.07.2011 13:10

Paweł71 napisał(a):



W drodze powrotnej tankujemy, nie wiem czy ja miałem takie szczęście czy tu jest tak zawsze że na stacjach benzynowych są kolejki

Obrazek



jeżeli to stacja w Omisu to chyba tak, bo my tankowaliśmy tam dwukrotnie i za kazdym razem była taka kolejka :)
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 11.07.2011 16:37

Cześć.
Zasiadam.



:P
Paweł71
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 35
Dołączył(a): 12.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł71 » 11.07.2011 18:18

Gosia38 napisał(a):jeżeli to stacja w Omisu to chyba tak, bo my tankowaliśmy tam dwukrotnie i za kazdym razem była taka kolejka :)

Tak to stacja w Omisu. ale tankowałem jeszcze koło Zagrzebbia i też stałem w kolejce :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pierwsz raz w CRO i padło na Trogir - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone