napisał(a) beagm » 27.10.2016 12:39
Stare Miasto Po powrocie z zoo i muzeum, zostawiliśmy auto na parkingu i tym razem postanowiliśmy skorzystać z metra. Była to pierwsza nasza podróż metrem. No cóż przeżyliśmy, ja chyba mam klaustrofobie więc nie lubię tuneli a więc i metra. Najpierw jechaliśmy masakrycznie długimi schodami ruchomymi w dół. Pod takim kątem, że aż trudno uwierzyć, że dało się ustać w pionie. Najważniejsze, że przeżyłam. Stacja znajduje się dosyć blisko Starego Miasta więc doszliśmy szybko. Nie jestem zadowolona ze zdjęć, bo dotarliśmy tu ok. 17, a pogoda się popsuła i nawet chwilami padało. Pokręciliśmy się trochę wokół Ratusza, mąż wyszedł na punkt widokowy, a ja z córką czekałyśmy przy pomniku. Jak się okazało pokazy jakie się odbyły w pobliżu nas były chyba ciekawsze niż widok z wieży.

- Kościół Najświętszej Marii Panny przed Tynem

- Ratusz staromiejski

- Praski zegar astronomiczny - Pražský orloj

- Kamienice na Starym Rynku
Na końcu podczas spaceru na naszej drodze stanęła galeria i musieliśmy tam wejść, bo jak to określiła młoda „dla każdego coś miłego”. Około 19 zarządziliśmy powrót w stronę stacji metra, bo następnego dnia rano mieliśmy wyruszyć w stronę Zakopanego.
Ogólnie bardzo żałuję, że mieliśmy tak mało czasu na zwiedzanie Starego Miasta. Cały dzień byłoby mało, a my mieliśmy 3-4 godziny. Przynajmniej jest dobry powód, aby wrócić
