Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pieklo W Raju -Orebic 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2013 18:46

Ten .. pomysl Ani z deptaniem byl genialny.Zamiast zdzierac sobie dlonie wystraczylo troszke ''tancow'' i pranie mozna bylo rozwieszac.
Dalo nam tez i troszke ..zabawy.

Basiulinek jak zobaczyl ile tego zrobilismy zalamala rece i stwierdzila, ze nastepnym razem wyprobujemy pralke (ktos tylko bedzie musial stac na strazy i pilnowac maszyny).
Swoja droga to nie wiem jakim cudem ale zawsze (nie wazne czy w domu czy na wakacjach) tego prania mam..''tony''.

Szybciutko jakos nam ten czas minal i nadeszla pora by pojsc cos zjesc.
''Straszyzna dzieciowa'' poplynela na Korcule a my w doskonalych nastrojach poszlismy do Peljeski Dvori.

Usiedlismy przy stoliku rozgladajac sie ciekawie dookola.
Ja w szczegolnosci zainteresowana bylam ta...muzyka na zywo oraz parkietem.
To drugie wydawalo mi sie takie male i choc okragle to ...niewystarczajace dla wszystkich gosci.
Zalozylam z gory , ze kazdy bedzie tanczyl i ze bedzie scisk i tlok (nic bardziej mylnego bo tylko czasami zdarzaly sie ''tlocznosci'').
Niektorzy wcale nie wykazywali zainteresowania tancem.
Garstka tanczyla ..reszta spokojnie siedziala przy stolikach ''posilkujac sie''.

Nie wiem co sobie zamowilismy ale wiem, ze smaczne to bylo a ceny przystepne.

Musze tutaj oddac czesc kelnerowi Iwankowi.Ten chlopak przechodzil samego siebie.
Lawirowal miedzy stolikami dwojac sie i trojac aby szybko obsluzyc gosci.
Niewymuszony usmiech na twarzy, wesole spojrzenie.
Chcialoby sie go usciskac za takie wlasnie podejscie do klientow.
Ja wiem , ze to tez zasluga napiwkow(czasem wcale nie takich znowu malych) ale..pieniadze pieniedzmi...
On po prostu mial w sobie taka serdecznosc..zyczliwosc wypisana na twarzy, ze ujal mnie tym od pierwszej chwili.
Od tamtej pory dla mnie ta restauracja zmienila nazwe na: ''u Iwanka''.

Chwilke przed wyjazdem do Orebica dolaczylam do forumowej Rodzinki sluchajacej cro muzyczki i wprost nie moglam doczekac sie czy wylapie cos z Radyjka.

Kiedy Zespol muzyczny zaczal grac okazalo sie, ze nikt tak strasznie na parkiet sie nie kwapi...nikt sie nie zrywa i nie pedzi...
A juz wyobrazalam sobie, ze na dzwiek pierwszych akordow ludzie tlumnie ''powstana''..
Zbilo mnie to z tropu.No i co???
Na parkiecie tylko jedna para a ja mam ze Sloncem isc sie bawic..hmm...
Zamyslilam sie ..
Z jednej strony nogi az sie rwaly z drugiej deprymowal mnie brak tanczacych ludzi.
Znowu niesmialosc sie we mnie odezwala.

Niepewnie rozgladnelam sie za Iwankiem...bo winko nam sie skonczylo.
Zamowiwszy druga karafke Slonce zapytal:
-Idziemy sie zabawic?!
-Nie jestem pewna...-odpowiedzialam z wachaniem.
-Chodz!-rzekl maz a ja zrobilam tylko jakas glupia mine.
Tak calkiem na trzezwo nigdy nie potrafilam sie bawic..
-Zaczekaj..skoncze moje winko i ...pojdziemy-obiecalam.

Saczylam je powolutku z nadzieja, ze towarzystwo sie ''rozrusza''..ale nie zanosilo sie na to.
Na parkiecie dwojka maluchow szalala z radoscia i wspomniana para.

Zaczelam sie bac, ze chyba przyrosne do tego siedzenia bo jakos nie mialam odwagi by ot tak wlezc na parkiet i sie bawic.
-Idziesz wreszcie?!-zniecierpliwiony malzonek zrobil gniewna mine.
-..no ide..-odrzeklam dalej siedzac.
-???-Slonce wpatrywal sie we mnie wyczekujaco.
-Poczekaj zapale sobie tylko ...-co powiedziawszy siegnelam po ''przyjaciela''.

Zawsze to kilka minut do zyskania.
Kiedy jednak niedopalek wyladowal w popielniczce malzonek wzial mnie za reke i delikatnie pociagnal.
Podnioslam pupe i pomaszerowalam z mina skazanca na parkiet.
Po godzince troszke wiecej ludzi ruszylo w nasze slady i juz parkiet nie swiecil pustkami...ale to juz nie mialo znaczenia bo ...ja juz zapomnialam , ze ludzie sa dookola ..i ze moze badawczo mierza nas wzrokiem...niesmialosc zniknela z chwila kiedy zaczelam sie bawic.


Tamtego wieczoru to byly tylko srednio umiarkowane tance..takie..''przedbiegi'' bo za kilka dni okazalo sie, ze Iwankowe winko wcale takie slabiutkie nie bylo i troszke mi w glowie...''zaszumialo'':)
i mozna by smialo rzec''oj szlala szalala...
Agapi za woda..''


Teren zostal rozeznany!
...z kazda nastepna wizyta u Iwanka bylo tylko..lepiej...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2013 19:05

''Rozeznanie'':)


Obrazek

Obrazek
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 09.02.2013 19:09

Tam kiedyś grała kapela o nazwie "String Boys" :) To w sumie jedyna konoba do której chodzimy w Orebiću. Od lat. Kelner i szef sali nas poznają, zawsze porozmawiamy chwilę... Miłe miejsce.
ania.i
Odkrywca
Posty: 110
Dołączył(a): 28.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ania.i » 09.02.2013 19:11

o ale miałam nosa :) weszłam i tu nowy odcinek, taki taneczny :)
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 09.02.2013 19:19

No i Kasia leci z tą relacją w tańcu :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2013 19:45

Bocian napisał(a):Tam kiedyś grała kapela o nazwie "String Boys" :) To w sumie jedyna konoba do której chodzimy w Orebiću. Od lat. Kelner i szef sali nas poznają, zawsze porozmawiamy chwilę... Miłe miejsce.


Bocian a wiedziales, ze Iwanek jest siostrzencem szefa(wylecialo mi jego imie z glowy)... :?
A Szef konoby okazal sie jeszcze milszy niz na to wygladal... :lol: po blizszym poznaniu.. :oczko_usmiech:

Co do kapeli..nie mam pojecia jak sie nazywala.
Grali..hmm..przecietnie i ...poza wyuczonym repertuarem nie potrafili zagrac na przyklad Kazaliste.. :cry:
Powiedzieli, ze znaja ale nie graja... :(
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 09.02.2013 19:52

agapi napisał(a):
Bocian napisał(a):Tam kiedyś grała kapela o nazwie "String Boys" :) To w sumie jedyna konoba do której chodzimy w Orebiću. Od lat. Kelner i szef sali nas poznają, zawsze porozmawiamy chwilę... Miłe miejsce.


Bocian a wiedziales, ze Iwanek jest siostrzencem szefa(wylecialo mi jego imie z glowy)... :?
A Szef konoby okazal sie jeszcze milszy niz na to wygladal... :lol: po blizszym poznaniu.. :oczko_usmiech:

Co do kapeli..nie mam pojecia jak sie nazywala.
Grali..hmm..przecietnie i ...poza wyuczonym repertuarem nie potrafili zagrac na przyklad Kazaliste.. :cry:
Powiedzieli, ze znaja ale nie graja... :(

O jakim Iwanku mówisz, bo ten którego ja znam, to na pewno nie jest :mrgreen:
To taka kapela do kotleta :) Dla mnie, weselne pitupitu :)
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 09.02.2013 19:53

Nadrobiłam :wink:
Ja w tej konobie byłam aż 2 razy......raz na piwku, raz na jedzonku :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2013 20:20

Skoro mam chwilke musze kilka slow napisac bo rozpisaliscie sie na temat komentarzy a ja jakos sil ani ochoty nie mialam by o tym myslec.
Moje zdanie jest takie:

Wcale mi nie przeszkadza, ze sa...ani, ze czasem zbaczaja na inne tory..
Wedlug mnie mozna by to zoobrazowac w ten sposob..

Siedzimy wielka grupa przy jednym stole.Ja opowiadam a Wy sluchacie...Gdybym tak bez przerwy mowila i mowila..chyba by kazdy zaczal ziewac z nudow..
Wiec bardzo dobrze , ze ktos cos wtraci..ktos cos dopowie..czyms sie podzieli..czy ..zapyta..

To jest tylko relacja..to nie zadna ksiazka ani powiesc.
Wy sluchacie mnie a ja slucham Was.
Rzadko mam czas aby na wiekszosc postow odpisac.
Robie to w przerwie miedzy jedna praca a druga ...albo rano czy tez pozno w nocy.
Dlaczego zatem nie macie ze soba konwersowac jezeli mowiacy musi ..ze tak powiem ...odejsc od stolu...
To zupelnie naturalne.

Jezeli ktos nie znosi komentarzy..to czyta tylko ..''geste'' i tyle.
Nie da sie zadowolic wszystkich bo jestesmy tacy rozni...ale to nie znaczy, ze musimy toczyc o to spor.

Najlepiej by bylo jakis sondaz zrobic...ale czy jest tego sens???(zreszta ja jestem jakos od zawsze wrogiem wszelakich ankiet).

Nie chce rozdzielac mojego pisania i Waszych slow.
Niech kazdy mowi to co mysli i po sprawie.

Co do zachwycania sie moim pisaniem..wszelkich ''achow''-
Oczywiscie, ze to mile lechta moja proznosc ale mysle, ze jezeli ktos pisze iz mu sie podoba znaczy ....sie podoba!
Bo po co w takim razie by tak pisal???
Rok temu kolega powiedzial mi zdanie:''Nie wszyscy ktorzy sa u Ciebie i mowia, ze im sie podoba...faktycznie tak mysla..''
Wtedy pomyslalam sobie:
''Ale po co ja mam sie nad tym zastanawiac???''

Ja zakladam, ze nikt tu z przymusu nie zaglada!
Wiem rowniez jest rzesza, ktorzy raz tylko wchodza i nie pojawiaja sie wiecej...tyle , ze to calkiem normalne i zrozumiale.
Wiem jednak, ze wiekszosc tutaj wpisanych duszyczek po prostu ze mna jest!...bo chce byc!
A mnie to niezmiernie cieszy :D i gebusia mi sie smieje.
Moze wcale na to nie wygladam ale towarzyska duszyczka ze mnie ..wbrew pozorom... :smo:

Nie bede sie dluzej rozwodzic nad tym tematem..
Ksiazke to ja dopiero pisze...to jest tylko ....dluzsze opowiadanie i kazdy moze wyrazac swoje zdanie...komentowac..cieszyc sie ...plakac.. :smo: -
Liski tez ...moga (choc nie powiem, ze zawsze potrafie byc mila i grzeczna, jak ktos sie czepia bo juz taka jego natura) :oops:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2013 20:26

Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2013 20:28

Miecia napisał(a):Nadrobiłam :wink:
Ja w tej konobie byłam aż 2 razy......raz na piwku, raz na jedzonku :D


iiiii..... :?: co myslisz..podzielasz moj..zachwyt... :smo:
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 09.02.2013 20:31

agapi napisał(a):
Miecia napisał(a):Nadrobiłam :wink:
Ja w tej konobie byłam aż 2 razy......raz na piwku, raz na jedzonku :D


iiiii..... :?: co myslisz..podzielasz moj..zachwyt... :smo:


owszem :D :smo:
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 09.02.2013 20:32

agapi napisał(a):Iwanka Basia ma na zdjeciu..a zamiescila TU:
nieoficjalne-spotkanie-cromaniakow-polwysep-peljesac-05-08-t37453-105.html



Tego Ivanka "znam" :) zawsze miło się witamy jak tam jesteśmy.
Sylwetka...
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5132
Dołączył(a): 14.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sylwetka... » 09.02.2013 20:43

Miecia napisał(a):
agapi napisał(a):
Miecia napisał(a):Nadrobiłam :wink:
Ja w tej konobie byłam aż 2 razy......raz na piwku, raz na jedzonku :D


iiiii..... :?: co myslisz..podzielasz moj..zachwyt... :smo:


owszem :D :smo:


To już wiem gdzie w tym roku podczas wakacji, trzeba wstąpić :D :oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2013 20:45

Sylwia ...ino zeby na mnie nie bylo.... :? :wink:
jakby nasze gusta sie rozminely... :( :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pieklo W Raju -Orebic 2012 - strona 48
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone