Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pieklo W Raju -Orebic 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
GRZECH 1
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 62
Dołączył(a): 13.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) GRZECH 1 » 08.02.2013 08:31

Witaj
Świetna "opowieść" przeczytałem na raz bo po prostu nie mogłem się oderwać ........... ! :D
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1481
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 08.02.2013 10:04

GRZECH 1 napisał(a):Witaj
Świetna "opowieść" przeczytałem na raz bo po prostu nie mogłem się oderwać ........... ! :D


Wyobraź sobie, że ta "opowieść" się dopiero zaczyna :lol:
GRZECH 1
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 62
Dołączył(a): 13.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) GRZECH 1 » 08.02.2013 11:33

Mam taką nadzieję ! :P
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 08.02.2013 11:55

Kochane Duszyczki moje...

Ja wiem , ze czekacie i chcialabym Wam cos podeslac ale...dopiero zapewne w sobote to nastapi bo ...
no bo ''chrzani '' mi sie zas w tym moim popapranym zyciu i...
zas ostatnio nic tylko..lzy...

Sciskam Wszystkich z calego serca!

:D
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 08.02.2013 12:42

Kasienko!! Pozytywne myslenie...........Wlacz go,a wtedy okaze sie,ze az tak sie nie "chrzani"
;)
Jareksz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 17.01.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jareksz » 08.02.2013 15:59

By się wszystko ułożyło

i dobrze skończyło

trzymam ja
Obrazek
trzyma on Obrazek
trzyma ono Obrazek

a wszyscy Ci życzymy
Obrazek
Jareksz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 17.01.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jareksz » 08.02.2013 16:27

mervik napisał(a):Jareksz ty się włóczysz po relacjach a z rodziny ktoś cię szuka ,

Obrazek


Dzięki, kuzyn żyraf jest świetny :lol:
ania85
Odkrywca
Posty: 72
Dołączył(a): 07.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ania85 » 08.02.2013 18:23

dolaczam i ja :) Wlasnie przeczytala i czeka :) Pozdrowka i powodzenia:)
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 08.02.2013 19:53

agapi napisał(a):Kochane Duszyczki moje...

Ja wiem , ze czekacie i chcialabym Wam cos podeslac ale...dopiero zapewne w sobote to nastapi bo ...
no bo ''chrzani '' mi sie zas w tym moim popapranym zyciu i...
zas ostatnio nic tylko..lzy...

Sciskam Wszystkich z calego serca!

:D

agapi skorzystaj z drugiej furtki ja poczekam
foto_6e19152ca960d9ff8a5b279ce90c8d5b[1].jpg
nlock
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 342
Dołączył(a): 20.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) nlock » 08.02.2013 20:57

FUX napisał(a):Proponuję założyć nowy wątek

Pieklo W Raju -Orebic 2012 - pieprzenie 3 po 3.... :roll:

W tym wątku można do woli wstawiać „klasyczne" komentarze i achy, echy, a tamten zostawić dla treści przekazywanych przez Autorkę... :wink:


Bocian napisał(a):Albo wątek dla jęczących "Wpisy niezadowolonych a uparcie zaglądających. Cele i motywy"

Niezły pomysł, byłby to ukłon w stronę tych, którzy niekoniecznie wspierają Towarzystwo Wzajemnej Adoracji,
a po prostu chcieliby przeczytać ciąg dalszy tekstów agapi.
Jednak powinna go (znaczy ten nowy wątek) założyć osobiście sama Autorka :idea:
:papa:
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 08.02.2013 21:08

nlock napisał(a):
FUX napisał(a):Proponuję założyć nowy wątek

Pieklo W Raju -Orebic 2012 - pieprzenie 3 po 3.... :roll:

W tym wątku można do woli wstawiać „klasyczne" komentarze i achy, echy, a tamten zostawić dla treści przekazywanych przez Autorkę... :wink:


Bocian napisał(a):Albo wątek dla jęczących "Wpisy niezadowolonych a uparcie zaglądających. Cele i motywy"

Niezły pomysł, byłby to ukłon w stronę tych, którzy niekoniecznie wspierają Towarzystwo Wzajemnej Adoracji,
a po prostu chcieliby przeczytać ciąg dalszy tekstów agapi.
Jednak powinna go (znaczy ten nowy wątek) założyć osobiście sama Autorka :idea:
:papa:

przeczytać można też jakąś książkę :wink:
Aune
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 146
Dołączył(a): 22.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aune » 08.02.2013 23:33

Przepraszam bardzo.....
Ja tylko na chwilkę do Agapi....
Oczywiście,przepraszam bardzo ...
Ja tylko podciągam wątek do góry,żeby potem nie szukać...
Oczywiście przepraszam bardzo....
Agapi pamietaj , co nas nie zabije to nas wzmocni....
Pozdrawiam cieplutko...
Czekam na ciąg dalszy.....
Przepraszam bardzo....
Wstawiłam kropeczki ....czyli w klimacie wątku....

:papa:

PS.Przepraszam bardzo...
ale jakby co,to można potem dokonać rozdziału : osobno relację i osobno komentarze...
I będzie książka i wstęp .
I będzie można napisać : wstępem opatrzył zespół cro-forum....
I będziemy mieli wielkie zasługi :D
Fresz
Croentuzjasta
Posty: 197
Dołączył(a): 04.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fresz » 09.02.2013 07:53

Aune napisał(a):Przepraszam bardzo.....
Ja tylko na chwilkę do Agapi....
Oczywiście,przepraszam bardzo ...
Ja tylko podciągam wątek do góry,żeby potem nie szukać...
Oczywiście przepraszam bardzo....
Agapi pamietaj , co nas nie zabije to nas wzmocni....
Pozdrawiam cieplutko...
Czekam na ciąg dalszy.....
Przepraszam bardzo....
Wstawiłam kropeczki ....czyli w klimacie wątku....

:papa:

PS.Przepraszam bardzo...
ale jakby co,to można potem dokonać rozdziału : osobno relację i osobno komentarze...
I będzie książka i wstęp .
I będzie można napisać : wstępem opatrzył zespół cro-forum....
I będziemy mieli wielkie zasługi :D


Pomogło??? Podciągnęło??? Nie :( :( Ktoś pomoże???
MSzulz
Globtroter
Posty: 38
Dołączył(a): 20.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MSzulz » 09.02.2013 10:23

Witaj Agapi

masz kolejną fankę Twoich relacji :) przedwczoraj przeczytałam całą relację z urlopu 2012, a wczoraj tak mnie wciągnęła relacja 2011, ze przeczytałam ją od deski do deski.

pozdr.Magda

P.S.
trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie problemów, będzie dobrze
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.02.2013 12:18

Po plazowaniu przyszedl czas na ...pranie.

Troszke czasu do ''tancow'' jeszcze zostalo a reczniki az sie prosily aby je ''przekapac''.
Sol je ''lekko'' usztywnila i takie ''nakrochmalone'' zaczynaly byc z lekka nieprzyjemne.
Pozbieralam wiec wszystkie plazowe.

A skoro juz wzielam sie za pranie to dorzucilam i te lazienkowe i ...pare innych rzeczy.
Wywalilam kolo wanny i popatrzylam na to z lekkim przerazeniem.
Basia wspominala, ze pralka u nich w lazience jest ale jakas dziwna- bo niedosyc , ze sama chodzi(znaczy przemieszcza sie samoistnie) to jeszcze cos z nia nie tak.
(Chyba raz wode wylala na lazienke.)
Stwierdzilam, ze ja dziwnej pralki ''tykac'' nie bede .

Wlozylam korek do wanny,odkrecilam goraca wode, wsypalam proszku i wrzucilam najpierw biale reczniki.
Dopiero czesc rzeczy a juz mialam polowe wanny...
W sumie przyszlo mi do glowy, ze nie jest to wcale takie zle(to reczne pranie) bo mam darmowe cwiczenia na brzuch..i inne czesci ciala.

W lazieneczce male okienko slabo pelnilo funkcje wentylatora..zreszta na zewnatrz upal wiec nawet to , ze go uchylilam niewiele dalo.
Zrobilo sie jak w saunie.Duszno i goraco..i w efekcie zmuszona bylam pozbyc sie koszulki i spodenek a zalozylam stroj.
Para wodna sparwila, ze moje cialo wygladalo jakbym wlasnie z kapieli wyszla.

Przed oczami pojawil sie obraz z dawnych czasow.Nie moich , bo ja nie pamietam prania za pomoca tary...ale na filmach czesto ogladalam metalowe wielkie wanny i tarki....albo pranie w strumieniu.
Zalowalam, ze gospodyni takim tarkowym sprzetem nie dysponuje bo byloby jak znalazl.Usprawniloby mi to troszke prace.
Skoro jednak praprababcie dawaly rade to czemu ja (dyponujac cuudownymi proszkami ) mialabym nie dac???

Nie wzielam jednak pod uwage tego , ze zajmie mi to ''troszke'' czasu.
Kazdy wyprany recznik przerzucalam do brodzika gdzie czekal na plukanie.Uporalam sie wiec z''bialymi'' i przyszla kolej na ''kolory''- plazowe reczniki.
Tu juz nie bylo tak latwo..(wieksze i ciezsze).
Stwierdzilam, ze zostawie je aby sie namoczyly i zrobilam sobie ''brejk''.

-Prysznic bralas drugi raz???-zapytal maz ze zdziwieniem kiedy minelismy sie na korytarzu.
-Nie ...mam darmowa saune!-odparlam usmiechajac sie.
-Co?
-Nic...pranie robie...-odrzeklam otwierajac drzwi na balkon.
Skoro przerwa to musowo musialam zapalic.

Malzonek popatrzyl z dezaprobata i nie wiedzialam tylko czego ona dotyczy..prania czy tez palenia...a moze obydwu tych rzeczy.
-Zagon baby do roboty!-zasugerowal Slonce a ja popatrzylam na niego, skrzywiajac sie lekko.

Co jak co ale pranie to jest ostatnia rzecz jaka bym im powierzyla.
Nie wiem dlaczego ale nie lubie jak one wlaczaja pralke.
Nawet jak Slonce ''puszcza'' mi czasem pranie to ..jakos tak .. nie jestem zachwycona.
W mojej glowie ''ukichalo sie '', ze tylko ja ,osobiscie, zrobie to jak nalezy.
Domownicy moga sprzatac, gotowac, zmywac ale wylacznosc na pranie mam tylko ja.
Nie wiem skad mi sie to wzielo ...dlaczego tak mi sie w mozgu zakorzenilo ale stanowczo zakazalam im ruszac pralki.
Kiedys jak maz sie ''wylamal'' to tyle sie naburczalam i nagadalam, ze potemu juz ..dal za wygrana.

Moje baby(czyli corki i Marta) pieknily sie .
My mielismy isc do Peljeski Dvori..a one wraz z Marcinem i Kasia(corka Marianki) chcieli zobaczyc Korcule.
Moj ''zieciunio'' byl, niczym poradnik i przewodnik w jednym, dla bab...bo niemal kazdy zakatek znal na pamiec.
Nielatwe zadanie ...zwazywszy , ze on jeden ''rodzynek'' z czterema kobietkami(pozniej dolaczyla jeszcze Koni)..
Byl jeszcze moj Daniel i Dawid ...no ale ..oni mlodsi wiec ..nie pasowali do ''mlodziezy''.

Kiedy przerwa sie skonczyla udalam sie do ''sauny''.
Tak jakos siodme poty mnie oblaly, ze z ulga powitalam w lazience Slonce, ktory przyszedl ..''na inspekcje''.
-A nie ma tu pralki???-zapytal patrzac na moja gimnastyke i dodajac-toz ty tutaj do polnocy bedziesz prala...
-Nie jest tak zle-odparlam mordujac sie wlasnie z wielkim kolorowym recznikiem.

Maz wiecej sie nie odezwal i wyszedl.
Troszke zawiedziona, ze idzie mi to tak powoli otarlam pot z twarzy zastanawiajac sie jednoczesnie gdzie ja to wszystko porozwieszam...
Balkon az tyloma sznurkami nie dysponowal..''spinaczkow'' tez nie bylo za wiele..
Po pieciu minutach wrocil malzonek mowiac:

-Bylem zapytac o pralke i wiesz...Ania poddala mi dobry pomysl..Wrzucic wszystko do brodzika i ...podeptac!
-Kicia kapuste mozna deptac a nie pranie!-odparlam na co on powiedzial:
-A ja mysle, ze to wcale nieglupi pomysl..Dawaj te reczniki pod prysznic!
-Pod prysznicem sa juz biale ...gotowe do plukania-odparlam wykrecajac recznik.
Slonce westchnal i rzekl:
-Trzymaj za koniec!
-Jaki...koniec?-zapytalam zaskoczona.
-Koniec ..recznika!-to mowiac pochylil sie nad wanna i zlapal z drugiej strony.

Wdziecznosc rozlala sie po moim serduszku i po raz pierwszy z radoscia przyjelam jego pomoc.
Zerklam przy tym na niego z czuloscia i usmiechnelam sie.
Poczulam sie jak dziecko podczas zabawy.
Pranie stalo sie teraz niemal ...fascynujacym zajeciem.
Glupia prosta i banalna czynnosc wyzwolila we mnie dziwne uczucia...niemal juz zapomniane.
Poczulam jakas dziwna ''jednosc'' z moim malzonkiem.Tak jakby to zajecie zblizylo nas do siebie.
I znowu pomyslalam, ze bardzo go kocham ....znowu popatrzylam na niego ''inaczej''.

Takich chwil brakuje mi w codziennym zyciu, kiedy osoba z ktora sie jest niemal dwadziescia lat jest ...zbyt spowszedniona.
Kiedy wydaje ci sie , ze juz niczym nie moze cie zaskoczyc...kiedy wszystko jest takie..przewidywalne.
Czy to jest..nuda?!
Powiedzialabym ,ze raczej.. brak czasu aby ta rzeczywistosc postrzec inaczej.
Po czesci tez zabieganie , nie pozwalajace cieszyc sie zwyczajnymi rzeczami a dostrzegajace tylko te...niecodzienne.
Zaczelam goraczkowo myslec dlaczego w Krolestwei nie potrafie wynajdywac takich pretekstow..aby byc blizej meza...Dlaczego tylko na wakacjach mi sie to zdarza...

Moje rozmyslania przerwal mi malzonek, ktory wrzucil wykrecony recznik do plastikowej miski.
Odglos pacniecia wyrawal mnie z nostalgii i spojrzalam na nasze dzielo.
Najgrubsza robota zostala zrobiona.
Malzonek niewiele myslac zdjal klapki i wlazl do brodzika .
Zaczal zapamietale ..deptac.
Rozsmieszyl mnie ten widok i tak gapilam sie na to co wyczyniaja jego stopy.
Odglosy:''plusk plusk..pac pac'' stworzyly dziwna muzyke.
Nie do konca przekonana nad skutecznoscia tejze metody patrzylam jednak na niego jak zaczarowana.

-Choc mi pomoc!-rzucil Slonce miedzy jednym pluskiem a drugim.
Pomyslam:''wlasciwie...czemu nie..?!''

cdn
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pieklo W Raju -Orebic 2012 - strona 46
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone