Miecia napisał(a):agapi napisał(a):
czasem mi sie zdaza
..bo ja Asiu niepoukladana jestem i ze skrajnosci w skrajnosc popadam...a dzisiaj mialam ''fujski dzien''
To co, mam Ci pomóc, tak jak Ty mnie ostatnio
..mozemy sprobowac
Miecia napisał(a):agapi napisał(a):
czasem mi sie zdaza
..bo ja Asiu niepoukladana jestem i ze skrajnosci w skrajnosc popadam...a dzisiaj mialam ''fujski dzien''
To co, mam Ci pomóc, tak jak Ty mnie ostatnio
agapi napisał(a):Miecia napisał(a):agapi napisał(a):
czasem mi sie zdaza
..bo ja Asiu niepoukladana jestem i ze skrajnosci w skrajnosc popadam...a dzisiaj mialam ''fujski dzien''
To co, mam Ci pomóc, tak jak Ty mnie ostatnio
..mozemy sprobowac
agapi napisał(a):Do zobaczenia..pozniej...
Janusz Bajcer napisał(a):agapi napisał(a):Do zobaczenia..pozniej...
Gdzie poprzedni awatar
agapi napisał(a):Kochani Moi ...
Jezeli napisze , ze ''olsnilo mnie '' bedzie to tylko czesciowa prawda.
Ja wreszcie zrozumialam, ze ja ..naprawde PISZE.
Potrafie sprawic iz sie smiejecie..potrafie Was i troszke zasmucic..potrafie Was zaciekawic.
agapi napisał(a):Kochani Moi ...
Jezeli napisze , ze ''olsnilo mnie '' bedzie to tylko czesciowa prawda.
Bede pisala nawet jezeli czytelnia bedzie swiecila pustkami..
To jest wlasnie TO..czego tak dlugo szukalam.
agapi napisał(a):Zamykam na moment oczy i czuje zapach drzew..przypomina mi sie momentalnie Polska.
Las...chodzenie z dziecmi na grzyby...
W serce wdziera sie tesknota.
Uswiadamiam sobie rowniez, ze nie tesknie za pozostawionymi tam''czterema katami''..mi brakuje .. mojego lasu..
Pojawiaja sie obrazy z przeszlosci:
Dom polozony zaraz przy lesie.
Powrót do Nasze relacje z podróży