Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pieklo W Raju -Orebic 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.01.2013 01:00

agapi napisał(a):
Serce w pasy napisał(a):Nie jak rano trzeba wstać. Wczoraj tak pisałem i dziś się nie wyspałem :(



Serduszko...a urlopiku jakiego zaleglego nie masz.... :? :smo:

nie plakaj :wink: ja jutro o siodmej zaczynam.. :oczko_usmiech:


Ja mam tak nieprzewidywalną pracę, że dziś mogę sobie zaplanować leniuchowanie na jutro (bo nie ma jakiś specjalnych rzeczy do zrobienia) a jutro o 7.12 tak jak dziś dzwoni telefon i już trzeba się zrywać i walczyć :)

Pierwsze spotkanie mam zaplanowane między 10 a 11tą. Ale kto to wie, komu się zachce do mnie rano zadzwonić.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.01.2013 01:19

..czy moglabym poprosic Zjawiskowego DJ a jakas piosneczke na ...pobudzenie... :?
bo mi sie piasek pod powieki jakims dziwnym trafem dostal... :? :smo:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.01.2013 01:59

no a teraz musze napisac cos..co rozsmieszy Basiulinka i Babiczke(jak to jutro wypatrza)...



Orebicowskie sloneczko grzalo nas niemilosiernie.Co za tym idzie trzeba bylo sie troszke ''nafiltrowac'' zeby skory za wczesnie nie zrzucic.
Tak wiec miedzy kapiela a opalaniem musialo tez byc i ...smarowanie.

-Kasia co ty uzywasz do opalania-zapytala Basia ciekawie spogladajac na moja buteleczke.
-Tucepowski specyfik koloryzujacy-odpowiedzialam nacierajac wszystkie dostepne partie ciala..poczawszy od buzi ..skonczywszy na stopach.

Basia z ciekawoscia rzucila okiem i zdziwila sie;
-To ty filtra nie uzywasz?! nie boisz sie, ze cie spiecze?
Uspokoilam jej obawy mowiac:

-Nie...W tamtym roku tez tego uzywalam i jakos normalnie mnie opalilo(tak pieknie brazowo).
-A co to jest ?-spytala przyjaciolka.
-To jest ..olejek z akacji!-odparlam.
-Hmm...o akacjowym olejku nie slyszalam..-rzekla Basia ze zdziwieniem.
-Chcesz sie posmarowac?-zapytalam ,na co ona odparla, ze jeszcze za wczesnie bez filtra.

Ja natomiast natluszczalam sie raz po raz, majac w nosie obawy, ze mnie spiecze za bardzo-wszak testowalam rok wczesniej.
Swiecie wierzylam , ze moj eliksir ma akacjowy wyciag w srodku, ktory ma tez dzialanie...lecznicze...
''Wiara czyni cuda'' i ...faktycznie skora zbrazowiala i nie zlazila.

Wykonczylam moje smarowidlo po jakims tygodniu...i kiedy mialam wyrzucic buteleczke do kosza...spojrzalam na nalepeczke coby sobie taka sama kupic.
Duzymi literami napisane bylo slowo, ktore wyzwolilo we mnie tok mysleniowy.
Dopiero wtenczas poprawnie ..zrozumialam..i sobie mysle:
''Boze.. alez tluman jezykowy ze mnie''.
Znowu sie zawstydzilam, ze z agapi to taka...zagapiona gapa.
Tam pisalo jak byk: AKCIJA!!!

Takim to sposobem udowodnilam sobie po raz ktorys, ze na poliglotke to ja bynajmniej sie nie nadaje...:)



...i takim oto akcencikiem zakoncze na dzisiaj bo jutro niestety wczesniej niz zwykle wstac musze...

Dobranoc :)
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 30.01.2013 07:29

To ja chyba kiedyś spożyłem Karlovačko akacjowe :D :D :D

Pozdrawiam
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 30.01.2013 07:48

agapi napisał(a):..czy moglabym poprosic Zjawiskowego DJ a jakas piosneczke na ...pobudzenie... :?
bo mi sie piasek pod powieki jakims dziwnym trafem dostal... :? :smo:

W porze pisania postu już spałem, teraz na pobudzenie (dla wszystkich) Rano :smo:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 30.01.2013 09:27

Rafles278 napisał(a):To ja chyba kiedyś spożyłem Karlovačko akacjowe :D :D :D


Taaaak, te akacjowe są najlepsze.

:mrgreen:


Pozdrav
Olisia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 134
Dołączył(a): 18.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Olisia » 30.01.2013 14:25

Agapi cichcem podczytuję :D ale po tym olejku akacjowym to zaplułam laptopa w pracy :lol:
dzięki za poprawienie humorku


a juz miałam tego cuda - olejku szukać w necie :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 30.01.2013 14:32

Olisia napisał(a):Agapi cichcem podczytuję :D ale po tym olejku akacjowym to zaplułam laptopa w pracy :lol:
dzięki za poprawienie humorku

a juz miałam tego cuda - olejku szukać w necie :lol:

Jakby co to jest >>> http://www.bliskonatury.pl/pl/p/Akacjow ... rancja/193 - ale strasznie drogi :roll: :oczko_usmiech:
Olisia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 134
Dołączył(a): 18.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Olisia » 30.01.2013 14:50

Janusz no sporo tylko to koncentrat - no i nie wiem czy do opalania :wink:
już wolę olejek z Akcji :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 30.01.2013 14:55

Olisia napisał(a):już wolę olejek z Akcji :lol:

Ja też , szczególnie ten z pianką na wierzchu :P :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.01.2013 15:21

Olisia napisał(a):Agapi cichcem podczytuję :D ale po tym olejku akacjowym to zaplułam laptopa w pracy :lol:
dzięki za poprawienie humorku


a juz miałam tego cuda - olejku szukać w necie :lol:



Witaj :D ..
no to az mnie korci aby zrobic leciutka ..''wstawke''..jak to przez moje skojarzenia i ''szybkosc'' uczenia sie jezykow obcych o maly wlos pracy nie stracilam...
Tyle, ze rzecz sie dziala na poczatku pobytu w Krolestwie wiec z ...Rajem i Pieklem nie ma nic wspolnego.. :smo:
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 30.01.2013 15:38

agapi napisał(a):
Olisia napisał(a):Agapi cichcem podczytuję :D ale po tym olejku akacjowym to zaplułam laptopa w pracy :lol:
dzięki za poprawienie humorku


a juz miałam tego cuda - olejku szukać w necie :lol:



Witaj :D ..
no to az mnie korci aby zrobic leciutka ..''wstawke''..jak to przez moje skojarzenia i ''szybkosc'' uczenia sie jezykow obcych o maly wlos pracy nie stracilam...
Tyle, ze rzecz sie dziala na poczatku pobytu w Krolestwie wiec z ...Rajem i Pieklem nie ma nic wspolnego.. :smo:


Dawaj-poczytamy. :lol:
tami72
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 471
Dołączył(a): 12.09.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) tami72 » 30.01.2013 15:48

agapi napisał(a):
Olisia napisał(a):Agapi cichcem podczytuję :D ale po tym olejku akacjowym to zaplułam laptopa w pracy :lol:
dzięki za poprawienie humorku


a juz miałam tego cuda - olejku szukać w necie :lol:



Witaj :D ..
no to az mnie korci aby zrobic leciutka ..''wstawke''..jak to przez moje skojarzenia i ''szybkosc'' uczenia sie jezykow obcych o maly wlos pracy nie stracilam...
Tyle, ze rzecz sie dziala na poczatku pobytu w Krolestwie wiec z ...Rajem i Pieklem nie ma nic wspolnego.. :smo:

Jak w Krolestwie,to moze Niebieskim.....pisz,pisz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.01.2013 16:49

Wspomniany epizodzik mial miejsce niedlugo po przyjezdzie do Krolestwa.

Znalazlam prace w hotelu (jakims cudem chyba bo po angielsku malo co mowilam ..i nie wiele tez rozumialam).
Owszem w Polsce dwa lata sie intensywnie tegoz jezyka uczylam ale jak przyjechalam do Anglii to okazalo sie z jakim skutkiem.
Pol biedy jak ktos mowil do mnie wyraznie-to jeszcze jako tako ...wylapywalam sens i droga dedukcji dochodzilam do ...sedna.
Gorzej ..gdy ktos mowil szybko i belkotliwie..
Na moje nieszczescie moj szef Robert nalezal do tej drugiej grupy.

''Jak sie masz'' w jego wykonaniu wprawialo mnie w ...konsternacje a juz jak cos wiecej mowil to nijak nie moglam ...nadazyc.
Staralam sie jednak ''nie wchodzic mu w droge'' zeby powodow do konwersacji mu nie dawac.
Robilam swoje czyli sprzatalam zapamietale...najlepiej jak umialam i szef byl zadowolony..(czego nie mozna powiedziec o sprzatajacej tam angielskiej pani Gill, bo ona jakos mnie nie polubila..:( )
Nie wszyscy musza sie kochac, prawda?!
Tez tak i ja pomyslalam i zaakceptowalam ten fakt.

Nikla znajomosc angielskiego nie przeszkadzala do czasu.
Nastapil ten dzien kiedy to ..przeklinalam niebiosa, ze mi ten Hotel na drodze postawily.
Bylo to mniej wiecej tak:

-Kasia...-zaczepil mnie na korytarzu szef kiedy pedzilam z przescieradlami na gore.
-Taaak...-odezwalam sie niepewnie wiedzac, ze musze koncentracje zwiekszyc...
-Pokoj 4 ----------------- -tylko tyle zrozumialam z dlugiego zdania.
-hmmm..-odchrzaklam nic nie rozumiejac.

Robert widzac po wyrazie mojej twarzy jak dalece go pojelam wrzasnal:

-Gill ????

Cisza.Gill gdzies byla ale w nosie miala wolanie.
Szef sie z lekka zdenerwowal( a choleryk to on byl nieziemski) i zas wrzasnal:
-Gill gdzie jestes???

I tym razem pytanie szefa trafilo widocznie nie tu gdzie trzeba...bo nikt sie nie odezwal...ani nie pokazal.

Stoje z tymi przescieradelkami jak sirota..niepewnosc mam wypisana na twarzy.
Nie wiem czy mam leciec Gill szukac czy ...stac przy szefie.

Robert powtarza po raz kolejny to samo ..a ja poraz kolejny rozumiem tylko ''pokoj 4''.
Zebralam sie na odwage aby powiedziec:
-Czy moglbys to powtorzyc?''

Szef caly czerwony wbija we mnie swoje slepia i zdenerwowanym tonem warczy:
-What???
-Nie rozumiem i czy moglbys to powiedziec wolniej..-odzywam sie niepewnie juz z lekkim przerazeniem.

Posciel ciazy mi i modle sie tylko aby wreszcie pozwolil mi to zaniesc na gore.
''Kazalabym ja ci to trzymac!''-mowie w myslach do niego...juz lekko rozezlona.

Bardziej wycedzil niz powiedzial, ze w czworce ma byc--------.
Wlasnie tego sie obawialam.
Wiem juz, ze cos ma byc w pokoju ale za nic w swiecie nie znam znaczenia tego slowa.

Usilnie zastanawialam sie wlasnie czy poprosic jeszcze raz szefa aby mi to ...opisal ..kiedy on krzyknal:
-O Boze Kasia....no wiesz!!!!!

Nie wiedzialam i zgodnie ze stanem faktycznym odparlam krotko:
-Nie...

Robert poczerwienial jeszcze bardziej ze zlosci i zdenerwowal sie juz na maksa....co widac bylo po mowie jego ciala.
Rzucal rekami na boki, gestykulujac swoje niezadowolenie.
Wrzasnal znowu ''Gill'' po czym znowu powiedzial:
-Kasia! To jest.....beeeeeeeee,beeeeee
Zbaranialam dokumentnie i zanim pomyslalam, wypalilam z przeogromnym zdziwieniem:
-Owcaaaa????

Teraz to on sie na mnie popatrzyl w niemym zdziwieniu i zaskoczeniu.
Po jego minie domyslilam sie, ze zamiast ''owcy'' wyszedl mi ''statek''.Te dwa slowa do dzisiaj boje sie wypowiadac...ot taka malenka roznica...jedno ma dlugie ''i'' a drugie krotkie.

-Statek????-udarl sie szef patrzac na mnie jakby mnie chcial zabic.
-Owca???-zapytalam trwozliwie zastanawiajac sie rownoczesnie ...co to zwierze ma wspolnego z pokojem numer cztery...

Po tej ''owcy'' szef zawyl wsciekle:
-Nie Kasia!!! Nie owca-Baby!!!!!!!!!!!!!!'

Dobrze, ze szef nie mial akurat niczego ''pod reka '' bo pewnikiem dalby upust swojej wscieklosci.
Wzrok jego mowil:''silly women!'' i tak jakos z litoscia na mnie spojrzal.
''Nie bedzie anglik plul mi w twarz'' -pomyslalam i z wyzszoscia spojrzalam mu w oczy,mowiac:

-Przepraszam bardzo ale ...BABY to jest:laaaa, laaaaaa...
Jak moglam najlepiej probowalam nasladowac placz niemowlaka.
Moje zdolnosci aktorskie przeszly moje najsmielsze oczekiwania.
Placz dziecka rozniosl sie echem po opustoszalym o tej porze Hotelu...az sie wzdrygnelam.
Efekt moich zdolnosci wprawil w oslupienie szefa ,ktory z otwarta buzia wpatrywal sie we mnie z przerazeniem.

Pomyslalam, ze marnuje sie jako sptrzataczka...tak perfekcyjnie mi to wyszlo, ze powinnam do szkoly filmowej ..a nie do sciery.
Troszke ''podbudowana'',dodalam :
-Tak robi dziecko a ''beee'' robi owca.
Ide szukac Gill, dobrze?!

Zostawilam Roberta na korytarzu..majac w nosie czy mnie zwolni czy tez nie.
Cale to zdarzenie strasznie mnie rozzloscilo.
Taka bylam nieszczesliwa, ze nie mowie po angielsku ...i nie rozumiem..:(

Szef mnie nie zwolnil ale ponad tydzien omijal mnie szerokim lukiem...a i ja niespecjalnie mialam ochote ''odgrzebywac'' to w pamieci...

Teraz sie strasznie z tego smieje ale wtedy...pochlipalam sobie w kaciku....
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 30.01.2013 16:53

To w końcu o co w tej czwórce chodziło?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pieklo W Raju -Orebic 2012 - strona 28
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone