napisał(a) Użytkownik usunięty » 29.01.2013 02:22
Slonce polecial na miejska plaze a ja ''myk''do ..lozia.
Wyciagnelam swoje obolale czlonki na wyrku i z luboscia zamknelam oczka.
Wczesniejsza kapiel czesciowo zmyla ze mnie trud biegania i niemal juz nie pamietalam o swoim wyczynie.
Cisza, spokoj i..klimatyzacja.
Przeszkadzal mi ten szum wiec ja wylaczylam i przykrylam sie przescieradelkiem po same uszy.
Zasnelam z usmiechem na twarzy, ze oto i jestem w Raju.
Tak tez sie czulam.Wreszcie moglam sobie pozwolic na slodkie chwile blogosci ''nicnierobienia''.
Jakby w poczuciu winy za ta bezczynnosc pomyslalo mi sie tylko, ze pasowaloby cos zrobic do jedzenia.Za niedlugo pora obiadowa..dzieci ze Sloncem wroca glodne...
''a co tam..pojdziemy na miasto cos zjesc''-stlumilam poczucie winy i zapadlam w sen.
Nie mam problemu ze spaniem czy tez z zasypianiem wiec, niczym jak za machnieciem czarodziejskiej rozdzki, Morfeusz przytulil mnie mocno i conajmniej dwie godziny spalam ''jak zabita''.
Kiedy dotarly do mnie smiechy moich pociech stwierdzilam , ze pora wstac.
Uradzilismy, ze wieczorkiem pojdziemy cos zjesc a na szybkiego zrobimy sobie jakas ''zupinke''.
Duzego wyboru nie mielismy .. swiadomie nie targalismy tym razem wielkich zapasow z Krolestwa-ot pare torebek zup i to wszystko..
(Chcielismy wreszcie odpoczac od gotowania i nastawilismy sie, ze bedziemy jadac poza domem.Jak urlop to urlop!)
Nie mam zadnych wybrednych istotek,jezeli chodzi o jedzenie, zatem barszcz bialy sie ''mignal'' i bylismy niemal gotowi na ..Kuciste.
Zaladowalismy potrzebny ekwipunek i w droge!
Basiulinek i reszta juz czekali na nas przy samochodzie.
Ciekawila mnie ta ladniejsza plaza...ale w sumie moglaby byc ''byle jaka'' bo sam fakt, ze mamy tak wspanialych ludzi kolo siebie, sprawial iz wszedzie bylo pieknie i bajkowo.
Kiedy dotarlismy na miejsce okazalo sie, ze ludzi wcale nie ma tak duzo...jak to pierwotnie podejrzewalismy.
W porownaniu do Tucepi bylo ..prawie pusto:)
Teraz kilka zdjec , ktore na pewno nie oddadza uroku plazy w Kuciste ale jednak troszke ja przybliza...