a więc tak...
najpierw o tych górach....
no cóż dawno temu pojechałem ...tak zupełnie przypadkiem w Tatry....
i co...zakochałem się...w górach
wcześniej number one były mazury....
...a Chorwacja to....kraj gdzie góry witają się z morzem...i to jakie góry i jakie morze
co do pytań...
w Sarajewie byłem w 2003 roku w drodze do Montenegro...zaliczyłem tam nocleg na kempie...i zwiedzanko...ale tylko takie samochodowe...
wycieczka "aleją snajperów"....sporo zobaczłem...
zwłaszcza że ten wyjazd poprzedziłem lekturą paru książek..Bilskiego i Warszawskiego..tudzież innymi pozycjami...przemierzając Sarajewo...miałem wrażenie że już tam kiedyś byłem..
co do samego kempu....tu masz info...z mojego posta po powrocie
Jadąc do cro w zeszłym roku przez BiH zwiedziłem Sarajewo i zatrzymałem się tam na nocleg cemp o nazwie "Hoteli Jlidźa" - turisticki centar "Oaza" znajduje się on po drugiej stronie rzeki Źeljeznica niż Centrum (za mostem w lewo).
Są do wynajęcia domki...ale ja spałem pod namiotem..sanitariaty i umywalnia takie sobie ale czysto. Jest możliwość podłączenia prądu....do i śledzie od namiotu łatwo się wbija . Kamp zacienony takze ok ale byłem tam 11 sierpnia...nocka była zimnawa.
Jeśli chodzi o nocleg "tranzytowy" to jest to dobre rozwiązanie.
ceny w zeszłym roku za 3 dorosłe +1 dziecko to:
osoby.........12,00
auto.............3,00
taxa.............6,00
namiot.........4,00
prąd............1,00
osig...........12,00 ?????????
razem........38,00 ichnich pieniążków co dało na euro chyba 19 euro
(ale niejestem pewien)
pzdr.
zaznaczam info jest z 2003 roku!!
teraz Mostar
byłem tam dwa razy ...pierwszy raz to 2003 rok i powrót przez Bośnię...tylko oglądanie z auta....plus filmik video...
...to co zobaczyłem przy trasie przejazdu...zrobiło na mnie takie wrażenie...że nie mogłem się zatrzymać na zwiedzanie
za dużo miłych wspomnień z Cro...żeby zamazać je ....okrucieństwem wojny...widoki przerażające...i skłaniające do refleksji...
chyba jeszcze bardziej ponury obraz wojny niż Sarajewo
Drugi raz....
to rok 2004...jakiś czas po otwarciu Starego (nowego) mostu....gorączka straszna...ale wysiłek zwiedzania...nagrodzony cudownymi widokami..
Mostar ..szczególnie rejon Mostu...to magiczne miejsce
))
fotki podeślę albo wrzucę w necik...z sarajewa nie mam..mam tylko Mostar
Pozdrawki
Bruno
acha...
poraz kolejny ...jazdy przez Bośnie prosze nie obawiajcie się...dolina Neretwy....eh...to trzeba zobaczyć
))))