Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Piąty wymiar.

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004
Piąty wymiar.

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 03.06.2005 21:13

Temat postu poświęcam autorowi ksiązki pod takim tytułem Johnowi Hickowi wybitnemu teologowi i filozofowi.

Piąty wymiar.Troche pojeżdziłem po Europie i myślę ,że Chorwacja ten piąty wymiar ma.Jest to ta ukryta duchowość tego kraju,która otwiera się wobec tych co ten kraj pokochali.Czy wracamy tylko dla ciepłego morza do Chorwacji? Chyba jeszcze nas coś w tym kraju pociaga?.Kultura tego kraju.Muzyka.Kuchnia.Ludzie.Historia.Dlaczego tam się tak dobrze czujemy?Bo Chorwacja ma to coś.To PIĄTY WYMIAR.
DUCHOWY.
neoadam
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 46
Dołączył(a): 20.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) neoadam » 03.06.2005 21:55

niezła ściema
Trebor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 403
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trebor » 03.06.2005 23:29

Ściema niezła, ale coś w tym jest. Choć ja ten piąty wymiar sprowadzę trochę... na ziemię. Nie sądzę, zeby istaniała tu jakaś szczególna bliskość między Chorwatami a nami. Cro to po prostu najtańszy i najbliższy nam śródziemnomorski raj, z egzotyczna kuchnią, gorącym morzem (wraz z tym, co pod wodą) - Cro to kwitesencja oderwania i odpoczynku za naprawdę znośne pieniądze. I tu jest sedno. Wiem, ajk wspominałem kwarnerską wyspę po pierwszym wyjeździe, potem odpuściłem ale wspomnienia tego,o czym pisałem wyżej były takie, że w tym roku pędzę, choć mam pomysłów na urlop co najmniej kilka, a wszystkie dotyczą miejsc, w których jeszcze nie byłem. A jednak Cro. Bo pojadę gdzieć daleko i posiedzę chwilę w czymś, co zupełnie naszego świata nie przypomina... I zapłacę tak, że nie bedę musiał spłacać kredytu przez rok (jak moi znajomi, co to urządzili sobie 2 tygodnie z dziećmi na Krecie; samolocik, kwatery, wynajęte auto a potem 10 miesięcy walki z kredytem; w tym roku odpuścili...).
Bruno
Cromaniak
Posty: 1269
Dołączył(a): 05.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bruno » 04.06.2005 07:20

..a ja zgodze się z Andrzejem...i wiem że jest tu na forum jeszcze pare osób które myślą podobnie :D :D :D

a mianowicie.....ja nie jadę do Cro...bo jest tam taniej niż gdzie indziej
...tam ciągnie mnie coś...co trudno mi wytłumaczyć...cały rok podporządkowany jest wyjazdowi TAM...nie wybobrażam sobie sytuacji że...eh wole nawet nie myśleć o tym..

Pierwszy raz do HR pojechałem z namowy...przyjaciele stwierdzili ...jedżmy do Chorwacji...no to pojechaliśmy
kiedy wdrapaliśmy się autkiem na szczyt ...z którego pierwszy raz ujrzałem Jadran...coś złapało mnie za serce....to było wspaniałe uczucie...
...ten wyjazd był bardzo turystyczny ...chłonąłem Cro "pełną gębą"...
..kolejny rok i przyszedł czas na muzykę...pojawił się Marko Perkovic...i w jego piosence znalazłem odpowiedż na to co spotkało mnie ...podczas pierwszego razu.....

"...Dalmacijo, more moje
Jedna dusa a nas dvoje..."

..przed kolejnym wyjazdem...naszło mnie z historią bałkanów...szczególnie tą najnowszą....

Dla mnie Chorwacja ma...coś...nie wiem czy to PIĄTY WYMIAR...zresztą jak zwał tak zwał..
...ja i moja rodzina...czekamy z utęsknieniem na czas wyjazdu...kochamy ten kraj...tych ludzi....
Trebor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 403
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trebor » 04.06.2005 08:45

Oczywiście, finase to nie jest element decydujący o wyborze miejsca na odpoczynek. Ja bym - w odniesieniu do swoich odczuć - postawił na pierwszym miejscu inny z wątków, które poruszyłem: Cro to miejsce fantastycznego oderwania od naszej rzeczywistości, świat leżący na przeciwległym biegunie nudnych polskich polityków, kiczowatych mediów i trudnego świata gonitwy za kasą i utrzymaniem się w ruchu. Ale Cro to oczywiście 2-3 tygodnie urlopu. Wolności.
Tak nawiasem - odczucia, które Bruno opisałeś, towarzyszyły mi zawsze w górach. O górach mógłbym powiedzieć to, co Ty o Cro, co nie wyklucza wspanialych wrazen z wyjazdow.
staniław
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 203
Dołączył(a): 10.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) staniław » 04.06.2005 09:41

Ja powiem tak.W CRO jeszcze nie byłem ale już zdążyłem się w niej zakochać.Od pół roku codziennie zaglądam na forum i to mnie wciąga.W Sierpniu jedziemy pierwszy raz i napewno nie ostatni.Wydaje mi sie,że ten piękny kraj tak inny niż Polska ma siłę przyciągania tychco już tam byli i tych co dopiero pojadą.Już się nie mogę doczekać wyjazdu.pozdr.
Trebor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 403
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trebor » 04.06.2005 10:21

Bo to Forum nakręca jak nie wiem co!
Bruno, ktoś niedawno mi pisał, ze nocowałeś swojego czasu w Sarajevie. Jadę w lipcu w tym roku pod Dubrovnik przez Węgry i Bośnię. Chcę koniecznie nocować w Sarajevie lub w najbliższej okolicy, zeby rano następnego dnia mieć trocchę czasu na zwiedzanie miasta (żona bazaru nie odpuści, a ja chcę dotknąć jakiejś dziury w murze po kuli z czasów ostatniej wojny, która mną wstrząsnęła). Czy możesz coś powiedzieć na temat możliwości taniego noclegu w Sarajevie? Głównie interesują mnie campingi, ale tania kwatera dla czterech osób też jak najbardziej wchodzi w rachubę. No i oczywiście wszelkie informacje pozaprzewodnikowe nt. Sarajeva i Mostaru są dla mnie w tej chwili bezcenne. Może masz jakieś fotografie z tamtych okolic? (adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl). Będę wdzięczny za wszystko. Pozdrawiam.
Bruno
Cromaniak
Posty: 1269
Dołączył(a): 05.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bruno » 04.06.2005 15:11

a więc tak...

najpierw o tych górach.... :D :D :D
no cóż dawno temu pojechałem ...tak zupełnie przypadkiem w Tatry....
i co...zakochałem się...w górach :D :D :D
wcześniej number one były mazury.... :D :D

...a Chorwacja to....kraj gdzie góry witają się z morzem...i to jakie góry i jakie morze :D :D :D

co do pytań...

w Sarajewie byłem w 2003 roku w drodze do Montenegro...zaliczyłem tam nocleg na kempie...i zwiedzanko...ale tylko takie samochodowe...
wycieczka "aleją snajperów"....sporo zobaczłem...
zwłaszcza że ten wyjazd poprzedziłem lekturą paru książek..Bilskiego i Warszawskiego..tudzież innymi pozycjami...przemierzając Sarajewo...miałem wrażenie że już tam kiedyś byłem..

co do samego kempu....tu masz info...z mojego posta po powrocie


Jadąc do cro w zeszłym roku przez BiH zwiedziłem Sarajewo i zatrzymałem się tam na nocleg cemp o nazwie "Hoteli Jlidźa" - turisticki centar "Oaza" znajduje się on po drugiej stronie rzeki Źeljeznica niż Centrum (za mostem w lewo).
Są do wynajęcia domki...ale ja spałem pod namiotem..sanitariaty i umywalnia takie sobie ale czysto. Jest możliwość podłączenia prądu....do i śledzie od namiotu łatwo się wbija . Kamp zacienony takze ok ale byłem tam 11 sierpnia...nocka była zimnawa.
Jeśli chodzi o nocleg "tranzytowy" to jest to dobre rozwiązanie.

ceny w zeszłym roku za 3 dorosłe +1 dziecko to:
osoby.........12,00
auto.............3,00
taxa.............6,00
namiot.........4,00
prąd............1,00
osig...........12,00 ?????????
razem........38,00 ichnich pieniążków co dało na euro chyba 19 euro
(ale niejestem pewien)

pzdr.


zaznaczam info jest z 2003 roku!!

teraz Mostar

byłem tam dwa razy ...pierwszy raz to 2003 rok i powrót przez Bośnię...tylko oglądanie z auta....plus filmik video...
...to co zobaczyłem przy trasie przejazdu...zrobiło na mnie takie wrażenie...że nie mogłem się zatrzymać na zwiedzanie
za dużo miłych wspomnień z Cro...żeby zamazać je ....okrucieństwem wojny...widoki przerażające...i skłaniające do refleksji...
chyba jeszcze bardziej ponury obraz wojny niż Sarajewo

Drugi raz....

to rok 2004...jakiś czas po otwarciu Starego (nowego) mostu....gorączka straszna...ale wysiłek zwiedzania...nagrodzony cudownymi widokami..
Mostar ..szczególnie rejon Mostu...to magiczne miejsce :)))

fotki podeślę albo wrzucę w necik...z sarajewa nie mam..mam tylko Mostar

Pozdrawki
Bruno

acha...

poraz kolejny ...jazdy przez Bośnie prosze nie obawiajcie się...dolina Neretwy....eh...to trzeba zobaczyć :)))))
Trebor
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 403
Dołączył(a): 13.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trebor » 04.06.2005 17:02

Dzięki serdeczne! To, co piszesz, tylko potwierdza moją decyzję jazdy przez Bośnię. Mimo różnych ostrzeżeń - policja łapiąca za byle co itd..
Co do gór - góry to mój narkotyk od lat szkolnych i tak już pewnie będzie. Polecam słowackie Tatry.
A w Cro rzeczywiście góry spotkały się z morzem - to rzeczywiście jest ogromny plus i chyba właśnie stanowi o tym magicznym wymiarze miejsc w Cro.
Wojna w Chorwacji i w Bośni naprawdę mną wstrząsnęła - pamiętam pierwszy reportaż, który czytałem z frontu: NIE MOGŁEM UWIERZYĆ WŁASNYM OCZOM. Opis rzędu mężczyzn wbitych na haki zamiast mięsa w masarni jednej z miejcowości na terenie chyba dzisiejszej Chorwacji (w kącie sklepu stało wiadro wypełnione odciętymi genitaliami powieszonych mieszkańców miasteczka) zmienił moje pojęcie o świecie. A byłem już wtedy dojrzałym, niemal 30-letnim człowiekiem. Zawsze marzyłem, zeby zobaczyć i Sarajevo, i Mostar - miejsca, które mimo tragedii XX wieku żyją. I nie mogę się doczekać wyjazdu.
Całe szczęście, że to już historia, choć sądzę, że to nie jest koniec burz w historii chorwacko-bośniacko-katolicko-muzułmańsko-czarnogórsko... Bazar w Sarajevie jest słynny, śpiewy muzeinów ponoć dalej niesie się po dolinach a i ludzie przychylni turystom. I most w Mostarze odbudowali (mój ojciec najchętniej opowiadał zawsze o wyczynach młodych Jugosłowian, którzy z tego mostu skakli do Neretvy).
Dzięki jeszcze raz za informacje. Gdybyś miał jakieś zdjęcia to będę wdzięczny - jeszcze raz: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.06.2005 18:45

:( Siedem lat temu pierwszy raz w Cro w Puli. Moloch wakacyjny Pula Verudela. Wypady z 8-miesięcznym synem i drugim 6-letnim. Wycieczka statkiem do Rovinji i dalej. Postojna cudowna. 3 lata wstecz Pakostane, Plitvice, Krka,Kornati. Jednym słowem zachwyt!!! I ŚLADY WOJNY. Przestrzelone znaki drogowe, wymarłe domostwa, wypalone ze śladami wojny. ŚRODEK EUROPY. Zeszły rok Orebic, Korcula, Dubrovnik. ZACHWYT miejscami, które zwiedziliśmy. I znów ślady wojny. W tym roku znowu do CRO. I NADAL BĘDZIEMY TAM JEŹDZIĆ!!! :lol:
darious
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 104
Dołączył(a): 13.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darious » 05.06.2005 09:58

Mój pierwszy wyjazd do Chorwacji, namówił mnie kolega, który był rok wcześniej i mówił, że tam fajnie.
Po kolei jak to było.
Przejazd przez Słowację; Węgry- blisko granicy z Austrią, same popla i kilka miast po drodze; kawałeczek Słowenii; no i Chorwacja-tuż za granicą Hun-Hr taka normalna nic szczególnego; dalej trasa w kierunku Zagrzebia, trochę pobłądziliśmy, wjechaliśmy do samego Zagrzebia-niepotrzebnie, potem kilka godzin snu w nocy na parkingu za Zagrzebiem i wcześnie rano kierunek Adriatyk; Karlovac później zaczęły się góry Velika Kapela, Mala Kapela trasą w kierunku Senj, a co dalej .......................................................... tego widoku nigdy nie zapomnę, nagle żółtawo-szare góry jak kurtyna rozstąpiły się na boki i spomiędzy nich wylał się błękitny Adriatyk 8O .
Dalej magistralą Jadrańską-te serpentyny, te widoki- do Priznej i promem na Pag, zakwaterowanie w Nowvalji. Krajobraz Pagu, ten księżycowy, myślałem sobie wtedy tak wygląda Chorwacja. Spacer po górach, skałach, piękne widoki, niesamowite wrażenia, kąpiel w morzu, wylegiwanie na żwirowej plaży, wycieczka łódką po zatoczce i znów te widoki: z lewej góry z prawej góry co jakiś czas maleńka osada u zejścia gór do morza.

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone