15.07 - środa (ciąg dalszy)
Po zwiedzeniu latarni, udajemy się do portu. Docieramy jednak do miejsca, gdzie na tablicy czytamy taką informację: Przeprawa promowa dla mieszkańców Świnoujścia. Mimo tego, postanawiamy spróbować, w tej informacji nie ma przecież słowa: "tylko"
Chcemy przepłynąć pieszo, samochód zostawiamy w porcie. Jak się okazuje, nie ma żadnych problemów. Nikt nie legitymuje wsiadających, mało tego - prom jest bezpłatny (zarówno dla pieszych, jak i dla aut)
W sumie to dosyć logiczne, że mieszkańcy nie płacą za prom. Ciekawe czy turyści również, bo zdaje się, że przeprawa dla osób spoza Świnoujścia jest kawałek dalej, przynajmniej oficjalnie. Większość samochodów na promie ma rodzime rejestracje, chociaż widzimy również śląską i łódzką.
Ten widok przypomina nam trochę chorwackie przeprawy
Chwila relaksu na promie, w oczekiwaniu na odbicie od brzegu:
Promy kursują co 20 minut. Wypływają jednocześnie, naprzeciw sobie. Płyną bardzo szybko (około 5 minut) i cicho. To miłe zaskoczenie
Szkoda, że chorwackie promy nie płyną tak cicho. Przypomina nam się przeprawa "Peljescanką", z jej rzężeniem, chociaż inne promy w Cro też do cichych nie należą...
Mimo tego, tęsknimy już za chorwackimi promami. Już niedługo znowu nimi popłyniemy
Schodzimy na ląd i idziemy popatrzeć na plan miasta, żeby dowiedzieć się, jak najszybciej dotrzeć do promenady i plaży. Upał staje się coraz bardziej nie do zniesienia.
Ulicą Bolesława Chrobrego dochodzimy wreszcie do promenady, która jest, o dziwo, pozbawiona typowych nadmorskich straganów. Fajnie to wygląda, taka przestrzeń, dużo bardziej elegancko
:
Bo też Świnoujście jest nastawione na inny typ turysty - przewaga Niemców lub starszych osób z grubym portfelem; studenci rzadko tu zaglądają. Ceny lodów i gofrów dużo wyższe niż w innych nadmorskich miejscowościach. Ale jest tak gorąco, że kusimy się na lody dla ochłody
Brak natomiast fastfoodów, czy choćby pizzerii, tylko ekskluzywne restauracje w hotelach przy promenadzie. Na pewno bary i restauracje dla ludzi z chudszym portfelem w Świnoujściu są, ale nie przy promenadzie, pewnie gdzieś w centrum...
Bardzo ładnie na tym nadmorskim deptaku prezentują się fontanny:
Do jednej z nich można nawet wejść
co chętnie robię, żeby się trochę schłodzić:
Fontanna w nocy jest pięknie podświetlona, czego niestety nie zobaczymy.
Po kąpieli w fontannie, czas na kąpiel w morzu
Idziemy na plażę
:
Rozbierają właśnie konstrukcję sceny po jakimś koncercie:
Woda jest świetna, bardzo orzeźwiająca. Po schłodzeniu się, ruszamy w drogę powrotną - na prom, a później do samochodu i kierunek: Międzyzdroje
Ale o tym w następnym odcinku