Perła Sycylii zalana popiołem wulkanicznym i deszczem ...

tony montana napisał(a):A jakieś zdjęcia Etny będą?

Taaaa ... na każdym zdjęci będzie ją widać

megidh napisał(a):

mysza73 napisał(a):W tym różowym blokowisku (ja nazywałam to slamsami ) jest nasz apartman ...
Do centrum (Porta Catania) idzie się spacerkiem jakieś 10 minut ...

To chyba z kolejki linowej nie korzystaliście ?.

Kolejka to nie tu akurat byłaby pomocna ...
Kolejnego dnia postanowimy z niej skorzystać

dangol napisał(a):Czarny pył można strzepać z bucików , to nie jest duży problem, chociaż faktycznie ta czerń uroku nie dodaje. O ile jednak byłoby gorzej, gdyby ilość tego pyły była tak duża, że Wasz lot byłby odwołany, zamiast tylko opóźniony?

No fakt
Ale jakby mi przesunęli wyjazd o tydzień, to byłoby trochę słoneczka
No ale wybuchającej Etny bym nie widziała

Perła Sycylii zalana popiołem wulkanicznym i deszczem ...

No ale chodźmy już za tą bramę




Główna ulica - Corso Umberto - to taki główny handlowy deptak Taorminy.
To wzdłuż tej ulicy są wszystkie banki, sklepy, sklepiki, knajpy, kafejki, pasticcerie ... każdy znajdzie coś dla siebie




Choć boczne uliczki są, jak to zwykle bywa, bardziej klimatyczne to zostaniemy na razie na Corso Umberto ...
To co od razu rzuca się w oczy to ceramika ... przepiękna ceramika
A wśród tej ceramiki od razu w oczy rzucają się Teste di Moro
Ceramiczne wazony czy też donice w kształcie głowy Maura, są tak bardzo popularne na Sycylii, że stały się jednym z symboli wyspy. Zdobią balkony, tarasy i wnętrza sycylijskich domów.

Musieliśmy zgłębić wiedzę o co chodzi z tymi głowami ... i okazuje się, że wiąże się z tym pewna smutna i dramatyczna legenda ...
Podobno dawno temu, podczas dominacji arabskiej na Sycylii, żyła sobie sobie w Palermo dziewczyna o wyjątkowej urodzie. Miała wielki taras, na którym często przebywała hodując ukochane rośliny. I tak, któregoś razu obok jej domu przechodził pewien Maur (Arab), który błyskawicznie zakochał się w urodziwej Palermitance. Wyznał jej miłość, ona odwzajemniła jego gorąco uczucie, a następnie spędzili razem kilka cudownych dni. Niestety, potem okazało się, że Maur musi wracać do domu, bo… tam czeka na niego żona i dzieci.
Palermitanka bardzo się zdenerwowała. Poczekała, aż chłopak zaśnie i w nocy odcięła mu głowę, zachowując go w ten sposób już na zawsze dla siebie. Odciętą głowę położyła na tarasie i zrobiła z niej “doniczkę”, w której posadziła bazylię. Dzięki łzom dziewczyny, roślina niezwykle bujnie rosła. Zazdrośni sąsiedzi, zaczęli imitować doniczki przypominające “głowę Maura”, tak aby ich bazylie też mogły tak pięknie się rozwijać.
















Głowy - doniczki widoczne są wszędzie
Są różne kolory, wzory, rozmiary ...
Pomyślałam nawet, żeby kupić taką głowę ...
Ale po pierwsze ... nie miałabym jak jej przewieźć (są raczej ciężkie ), a po drugie ceny też są bardzo konkretne ...

Ale nabyłam magnesiki ...



Zostawmy na razie "głowy" ... bo dochodzimy do Piazza Duomo ... pokrytego popiołem ofkors

























Idziemy dalej ...
Przechodzimy przez Torre dell'orologio e Porta di mezzo i już jesteśmy na Piazza IX Aprile
Bardzo często zaglądałam i cały czas zaglądam na ten placyk





























Z placu jest piękny widok na morze ... przy słonecznej pogodzie zapewne lazury są jeszcze bardziej lazurowe

megidh napisał(a):

mysza73 napisał(a):Ale nabyłam magnesiki ...

Wszystkie

Bez przesady ... tylko parkę nabyłam ... i kilka innych symboli Sycyli oraz



Ogólnie to na Sycylii nie jest łatwo , bo nie ma takiej chińszczyzny za 1 euro.
Na każdym magnesiku jest napisane made in Italy a ceny to 4-8 euro
No ale jeśli faktycznie jakieś sycylijskie ręcę je robią, to można zapłacić

Perła Sycylii zalana popiołem wulkanicznym i deszczem ...

Idziemy dalej ... cały czas Corso Umberto ...








Chiesa di Santa Caterina d'Alessandria



I tak dochodzimy do końca starówki - do Porta Messina



Pójdziemy jeszcze kawałek dalej ...

Chiesa di San Pancrazio wygląda ciekawie ... podejdziemy więc bliżej







Przed kościołem jest ładny dziedziniec ... na którym trwają porządki

























Robi się już coraz ciemniej ... wracamy więc za bramę starówki ... cały czas podziwiając ceramikę




Boczne uliczki Taorminy są bardzo klimatyczne ... zwłaszcza wieczorem
















Dochodzimy do Naumachia di Taormina
Naumachie – 122 metry długości i 5 metrów wysokości, dzisiaj fundamenty obecnych domów. W II wieku po Chrystusie zbudowane przez rzymian arkadowe mury w których umieszczone były fontanny a arkady udekorowane były statuami.







Wrócimy tu jutro za dnia









Podobno najbardziej znaną potrawą na Sycylii jest arancini, czyli smażona "kulka" (czasami kształtem przypomina też "zaokrąglony stożek") wypełniona ryżem wymieszanym z innymi składnikami.
Kupujemy więc trzy różne smaki ...



Całkiem smczne ... ale zdecydowanie przegrywają z cannoli - chrupiące rurki wypełnionych cudowną, słodką masą z ricotty z różnymi dodatkami










Cannoli jedliśmy rano, w południe i wieczorem ... absolutnie pyyyychota

Nie mogło zabraknąć tego pysznego smaku Sycylii na mojej lodóweczce



W dobrych humorach wracamy do naszych slamsów , bo po drodze okazuje się jeszcze, że Czarni ograli Winiara ... i to za 3 punkty
Czego chcieć więcej ... no może tylko słoneczka następnego dnia

Po drodze fajowe autko







Wysiedli z niego bardzo sympatyczni starsi Włosi
Babcia poleciała do tablicy ogłoszeń poczytać kto umarł , a dziadek widząc, że zaciekawiło mnie jego autko zapraszał do środka ... nawet kluczyki chciał mi oddać


Jako że niby już ciemno, ale jeszcze nie tak późno , Zuzia proponuje spacerek do Chiesa Madonna della Rocca
Mężowi nie za bardzo się chce , ale przecież nie pozwoli nam iść samym ... bo przecież zawsze powtarza, że ... mamy nie włóczyć się po ciemku
Nie ważne czy jest godzina 17 w zimie czy 23 latem ... po ciemku nie można się szlajać i już
Idziemy więc wszyscy ...
Do kościoła można podjechać autem ofkors ... ale można też iść via crucis (która zaczyna się tu: 37°51'10.4"N 15°17'10.9"E)




Fajny spacerek, polecam
Za dnia i w słoneczną pogodę widoki zapewne są obłędne

piekara114 napisał(a):Masz jeszcze wolne miejsce na lodówce?

Jeszcze troche mam
Jak zabraknie, to mój Bołądek będzie musiał zejść niżej

maslinka napisał(a):Aga, jakie uporządkowane te Twoje magnesy - osobno płaskie, osobno wypukłe i chyba nawet podzielone tematycznie (krajami) U mnie jest chaos i już kompletnie nie ma miejsca

No właśnie teraz musiałam troszkę miejsca zrobić, bo z Sycylii przyboło 5
I tat, tak, jest podział odpowiedni - Italia, Grecja i reszta świata
Z przodu są płaskie, a z drugiej strony polskie