Peloponez leniwie, Ateny intensywnie…

Marmurowa kolumna o średnicy 2, wyobrażam sobie jaka to piękna i solidna budowla. Dobrze, że chociaż kilka zostało do podziwiania.

…ja mam tak samo z przeliczaniem. Na co dzień robię statystyki sprzedażowe i je analizuję, więc i w czasie zwiedzania automatycznie się to w głowie robi Ja jeszcze porównuję do cen innych wejściówek i ten bilet combo to naprawę tani jest.

Liczenie to moja praca i chociaż od jakiegoś czasu zmieniłam podejście i staram się nie przeliczać przyjemności na pieniądze, to bardzo lubię, gdy da się coś zaoszczędzić , dlatego bardzo ucieszył mnie darmowy bilet na Akropol dla córki.
Combo nie kupowaliśmy, bo pobyt był za krótki.

megidh napisał(a):A czy wiesz, czy są zniżki dla seniorów przy zakupie takiego biletu.

Nie.
Na poszczególne obiekty można kupić pojedyncze bilety, które kosztują odpowiednio:
- Akropol - 20/10 eur
- Świątynia Zeusa - 6/3 eur
- Biblioteka Hadriana - 6/3 eur
- Forum rzymskie - 8/4 eur
- Grecka Agora - 10/5 eur
- Kerameikos - 8/4 eur
- Liceum - 4/2 eur,
czyli jakby kupować pojedyncze bilety zapłaciłoby się 62/31 eur, więc bilet combo za 30 eur się mega opłaca. Bilety ulgowe przysługują wszystkim seniorom 65+ z krajów UE (trzeba mieć dowód lub paszport pozwalający na stwierdzenie pochodzenia). Bilet combo jest tylko w opcji normalny i cena jest stała na cały rok, ale nawet w wersji ulgowej się on opłaca, wchodząc na 7 obiektów zaoszczędzi się 1 eur (i kolejki), omijając jeden obiekt lepiej już kupować każdą wejściówkę osobno.
Ale...
W okresie zimowym listopad-marzec wejściówki kosztują połowę zwykłej ceny, ale combo dalej 30 eur (więc przy uldze jest nieopłacalny). Dodatkowo w tym okresie w każdą pierwszą niedzielę miesiąca wejścia są darmowe, więc warto wycelować wycieczką w ten pierwszy weekend, a loty do Aten wcześnie kupowane są w dobrych cenach, a na 3-4 dni to ta darmowa torba wystarczy. Jak czytam rewelacyjny okres zwiedzania to listopad, grudzień i marzec. Styczeń jest wietrzny, a luty dość mokry.
Przy kupnie biletów online trzeba się mocno pilnować, bo istnieje wiele pośredników,u których bilet combo osiąga cenę nawet 59 eur. Biletu combo darmowego nie dało rady kupić online, więc i tak musiałam na miejscu go kupować, więc w system online się nie wgłębiałam jak to działa (konkretnie wybrane dni czy od odbicia czy inaczej).
Mam nadzieję, że pomogłam.

wiola2012 napisał(a):Marmurowa kolumna o średnicy 2, wyobrażam sobie jaka to piękna i solidna budowla. Dobrze, że chociaż kilka zostało do podziwiania.

Robi ogromne wrażenie.

wiola2012 napisał(a):chociaż od jakiegoś czasu zmieniłam podejście i staram się nie przeliczać przyjemności na pieniądze, to bardzo lubię, gdy da się coś zaoszczędzić

Też staram się nie przeliczać, ale to mi się samoistnie robi w głowie

wiola2012 napisał(a):Combo nie kupowaliśmy, bo pobyt był za krótki.

Spokojnie do wykorzystania w 1 dzień, choć wiadomo, że będzie to męczący wtedy dzień.

Zapewne da się w jeden dzień, ale raczej nie przy naszym trybie zwiedzania . Po przeglądnięciu zestawienia cen poszczególnych stanowisk archeo, logicznym wydaje mi się poczekanie, aż oboje skończymy 65 lat , wtedy będziemy dawkować tańsze zwiedzanie, przeplatając je "błąkaniem" się po mieście i przesiadywaniem w kafejkach czy tawernach

Rzeczywiście, intensywne te Wasze Ateny
Przepiękny widok ze Wzgórza Areopagu

Bilet combo jest ważny 5 dni, więc jest on świetny, nawet jak w mieście jest się 2, 3 dni. Ja polecam.


Aga, intensywny to będzie kolejny dzień, ale takie było założenie. Jutro coś wrzucę.

Dzięki za cenne informacje. Okres zimowy listopad-marzec cenowo wygląda bardzo zachęcająco.

piekara114 napisał(a): Bilety ulgowe przysługują wszystkim seniorom 65+ z krajów UE (trzeba mieć dowód lub paszport pozwalający na stwierdzenie pochodzenia).

To z wyjazdem seniorskim będę musiała jeszcze trochę poczekać.

wiola2012 napisał(a):chociaż od jakiegoś czasu zmieniłam podejście i staram się nie przeliczać przyjemności na pieniądze, to bardzo lubię, gdy da się coś zaoszczędzić

Zaoszczędzić to chyba wszyscy lubimy. Promocje są zawsze mile widziane.

megidh napisał(a):Dzięki za cenne informacje.

Polecam się

megidh napisał(a):

piekara114 napisał(a): Bilety ulgowe przysługują wszystkim seniorom 65+ z krajów UE (trzeba mieć dowód lub paszport pozwalający na stwierdzenie pochodzenia).

To z wyjazdem seniorskim będę musiała jeszcze trochę poczekać.

Nie czekaj, jeźdź, zawsze trafi się coś w remoncie. Już dziś napiszę, że Ateny mnie zachwyciły, są mega kompaktowe i przyjemne w zwiedzaniu.

megidh napisał(a):Okres zimowy listopad-marzec cenowo wygląda bardzo zachęcająco.

Warto skorzystać i lecieć w tym okresie, a jak jeszcze zahaczysz o pierwszą niedzielę miesiąca i wtedy odwiedzi się te 2 najdroższe miejsca to zwiedzanie po kieszeni nie zaboli.

sobota, 25.05.2019 – Ateny 2-1

Dzisiejszy dzień będzie pod znakiem combo biletu. Wczesna pobudka, szybkie śniadanie i wychodzimy. Aby skorzystać z metra, musimy trochę do niego podejść, a przy stacji Petralona stwierdzamy, że idziemy dalej na nogach. Przecinamy placyk, na którym wczoraj zjedliśmy kolację, potem wchodzimy na teren wzgórza Filopappou…


Fragment murów obronnych (a dokładnie resztki z bramy miejskiej) wybudowane po wojnach perskich…


…a naprzeciwko kościółek…


...i po 30 min i przjeściu 2,5 km jesteśmy przy wejściu na Akropol. Jest 8 rano, otwierają. Jak wyczytałam to najlepszy czas na odwiedzenie Akropolu – nie ma jeszcze największego upału oraz tłumów ludzi.

Do kas jest kolejka, ale na spokojnie, max 10 min czekania, dłuższa kolejka jest do samego wejścia, które jest wyżej (trzeba podjeść kamienną ścieżką), bo stoją tu osoby do zwiedzania grupowego czekające na swoich przewodników. Właśnie dlatego, aby ominąć te kolejki, zależało mi na kupieniu biletów dzień wcześniej – wstępnie miałam zamiar właśnie tu je kupić, ale jako że trafiliśmy wieczorem do Zeusa to tam je nabyłam W ten sposób omijamy dwie kolejki – należy podejść do skrajnego wejścia/kołowrotka, akurat kołowrotek do wejścia był uszkodzony i podeszła pani, która sprawdziła nam karnet (syna zerowy też) i możemy wchodzić (nie wolno mieć ze sobą dużych plecaków, walizek i toreb podróżnych, zwykłe plecaki i torebki nie stanowią problemu). W ten sposób myślę, że na spokojnie zaoszczędziliśmy ok. 40 min. Tu jest też toaleta (nie pamiętam czy przed wejściem czy też tuż po).

To zaczynamy zwiedzanie.
Jesteśmy w miejscu, które znamy z podręczników do języka polskiego, historii i sztuki – miejsce obowiązkowe na mapie Aten. Dla mnie podstawa kultury europejskiej i dlatego koniecznie chciałam tu być i w końcu mogę zobaczyć Akropol i Partenon na własne oczy. Mimo że jest po 8 rano, jest już ciepło, zapas picia jest konieczny – nie ma tu możliwości dokupienia napoi ani uzupełnienia butelek

Akropol to w starożytnej Grecji część miasta położona na wzgórzu. Pierwsze akropole pojawiły się w drugiej połowie II tysiąclecia p.n.e. w miastach kultury mykeńskiej. W późniejszych założeniach z okresu klasycznego funkcja mieszkalna zanikła i akropol służył głównie celom publicznym i potrzebom kultu religijnego. Akropol ateński (jeden z najsłynniejszych Akropoli) położony jest na wapiennym wzgórzu o wysokości prawie 157 m n.p.m., zamieszkany już w neolicie, a od VI w. p.n.e. miejsce kultu Ateny.

Po wejściu kierujemy się za strzałkami. Ludzi trochę jest, ale bez przesady. Jesteśmy nad Odeonem Heroda Attyka – teatrem muzycznym.


Odeon został wybudowany w 161 r. przez Heroda Attyka, który w ten sposób uczcił pamięć ukochanej małżonki Aspasii Regilli. Scena miała szerokość 35 m, 3 kondygnacje. Okrągła orchestra, o średnicy ok. 19 m wyłożona była szachownicą z białego i czarnego marmuru. Widownia (32 rzędy) wbudowana jest w zbocza Akropolu i mogła pomieścić 5 tys. widzów. Odeon dla lepszej akustyki, przykryty był dachem z drewna cedrowego. Odeon jest częściowo odnowiony i obecnie wykorzystywany jest na potrzeby koncertów, oper itp. Fajna sprawa, tu też mogłabym kiedyś pojawić się na widowni

Niestety nie można wejść ani na scenę, ani nawet na widownię jedynie można pooglądać teatr z góry, a jeszcze trafiamy na dzień, w który rozkładają konstrukcję sceniczną pod przedstawienie


W tle widać wzgórze, które przecięliśmy i pomnik Pomnik Filopapposa




Wszyscy grzecznie poruszają się wzdłuż ogrodzenia, cierpliwie czekając aż każdy zrobi sobie zdjęcie, a końcu ostatnie zdjęcie...


...i ruszamy dalej...

piekara114 napisał(a): jak jeszcze zahaczysz o pierwszą niedzielę miesiąca i wtedy odwiedzi się te 2 najdroższe miejsca to zwiedzanie po kieszeni nie zaboli

To może dlatego były takie straszne kolejki do wejścia na Akropol, gdy ostatnio byliśmy w Atenach . To właśnie była pierwsza niedziela października . Jednakże długość ogonka była przerażająca , raczej nie chciałoby mi się stać, nawet gdybym wtedy wiedziała o darmowym wstępie. Lepiej poczekać do 65+, przecież niedużo już nam zostało

Danusiu, chyba nie z tego powodu, bo darmowa niedziela jest w okresie listopad-marzec.

piekara114 napisał(a): sobota, 25.05.2019 – Ateny 2-1

Po wejściu kierujemy się za strzałkami. Ludzi trochę jest, ale bez przesady. Jesteśmy nad Odeonem Heroda Attyka – teatrem muzycznym.

Piękne zdjęcie
Chyba żeśmy z Potter tam nie wlazły , alo nie pamiętam
Tak czy srak, jak ja nie przepadam za kamieniami , to Akropol mnie zachwycił

piekara114 napisał(a): chyba nie z tego powodu, bo darmowa niedziela jest w okresie listopad-marzec

A więc powodem tłumów była nie dość że niedziela, to też godzina o której tam byliśmy. Kiedyś się lepiej wpasuję w terminy , bo na pewno Akropol będę chciała zobaczyć nie tylko rak, jak do tej pory . Widok z góry na Odeon przepiękny, nie to co od dołu

piekara114 napisał(a): sobota, 25.05.2019 – Ateny 2-1
.

Po wejściu kierujemy się za strzałkami. Ludzi trochę jest, ale bez przesady. Jesteśmy nad Odeonem Heroda Attyka – teatrem muzycznym.

Odnowione siedziska kontrastują z murami.

Aga, aż odnalazłam Wasza relację i widzę, że nic nie widzę, bo zdjęcia wyparowały, ale opis wskazuję, że weszłyście innym wejściem i Odeon widziałyście jako drugi, po teatrze Dionizosa, co Was nie porwał....

Piotrze, combo rewelacja, jak możecie czekać to chyba warto..


Dawigs - różnica spora ale powiem Ci, że na żywo aż tak nie jest widoczna jak na fotkach