Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Peloponez leniwie, Ateny intensywnie…

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16076
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 03.04.2023 22:16

piątek, 24.05.2019 – do zobaczenia Peloponezie

Jedziemy dobrze nam już znaną trasą…Na wysokości Myken pojawiają się chmury na niebie i niestety towarzyszą nam przy kolejnym punkcie naszej trasy… Ponownie jesteśmy nad Kanałem Korynckim i ponownie nie ma błękitów….
Obrazek

Obrazek

Cóż zrobić… będzie trzeba tu wrócić :mrgreen: do trzech razy sztuka :mrgreen:

Podsumowanie Pelopnezu
Opuszczamy Peloponez. Widzieliśmy tylko malutki jego fragment, nawet nie odważę się napisać, że wschodnią część zwiedziliśmy, bo sporo ciekawych miejsc zostało tu do zobaczenia, choćby AgroKorynt, świątynia Hery koło Loutraki wręcz chodząca w morze, pobliskie groty i jezioro, wysepka Poros, Hydra czy wulkan Methana. Bardzo nam się na półwyspie (wyspie?) podobało i nawet niewiele brakowało, abyśmy ponownie w okolicy wylądowali, ale inaczej wyszło…przyszedł covid i trzeba było zmienić plany… Na pewno jeszcze tu dotrzemy….
Numerem jeden jest dla mnie teatr w Epidavros, rozczarowanie to Mykeny, choć miejsce dla mnie ratuje muzeum, inaczej byłoby totalne rozczarowanie. Nie można ominąć tu największego miasta w okolicy – Nauplion – na mnie nie zrobiło większego wrażenia, nie pasuje mi ono całkiem do Grecji, jest zbyt włoskie, wymuskane, uporządkowane, ma swój klimat, ale nie grecki, a ja jadę do Grecji po greckość…..
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18625
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 04.04.2023 00:12

Peloponez pięknie , wcale nie leniwie przez Ciebie pokazany :D
Chyba pobiegałbym jeszcze po okolicznych górkach :wink: ale miało być leniwie . . .

To bardzo dobrze , że zostało jeszcze coś do zobaczenia na następny raz ( czy kilka razy ) , będą kolejne wyjazdy i kolejne relacje :D
Nam również pandemia pokrzyżowała wyjazdowe plany , dobrze że Osiołkiem udało się go ominąć :papa:

Teraz będzie intensywnie - melduję gotowość


Pozdrawiam
Piotr
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16076
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.04.2023 10:37

Mogliśmy jeszcze kilka miejsc na Peloponezie obejrzeć, nawet dość blisko Tolo, ale tu miała być chwilą na odpoczynek, naładowanie akumulatorów, złapanie słońca, bo już z założenia wiedzieliśmy, że w Atenach nie będzie na to szans. A jak wyszło? To w następnych odcinkach :D
Mam nadzieję, że dość systematycznie to pójdzie, ale jak popatrzyłam na zdjęcia to jest ich masa, pisania też, więc pewnie chwilę to zajmie....
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16076
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.04.2023 19:33

piątek, 24.05.2019 – Ateny

Jedziemy dalej, oczywiście autostradą, bo zależy nam na czasie (na trasie Tolo-Ateny wnosimy 3 opłaty: 2,55+1,8+2,1 EUR). Po drodze obserwujemy spalone wzgórza i tereny przy samej drodze, rok wcześniej w 2018 roku, w tej okolicy szalały duże pożary…..
Obrazek

Potem już Ateny :D
Ruch jest ogromy…
Obrazek

…więc chwilę staliśmy w małym korku i jakieś pierwsze kamienie udało się zobaczyć…
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zasad jazdy tu nie widać, choć po chwili pewne zachowania innych użytkowników dróg okazują się powtarzalne, więc poruszenie się samochodem staje się łatwe i w miarę przewidywalne. Najważniejsze zasady to:
- prawy pas nie jest do jazdy :!: to pas potrzeby :!: wszelkiej potrzeby: kawa, papieros, plotki, to nie problem, wystarczy się zatrzymać jak najbliżej krawężnika (ewentualnie auta przy krawężniku), a nie się nim jeździ – logiczne :wink:
- chcąc skręcić w prawo należy jechać środkowym pasem i na prawy zjechać tuż przed skrzyżowaniem, nie wcześniej, bo staniesz za osobą w potrzebie, patrz wyżej :mrgreen:
- pieszy tylko przeszkadza, nawet na przejściu,
- na żółtym już się rusza, a nie rozgląda dookoła siebie i myśli, co dalej i rozmawia o otoczeniu :lol:
- pierwszeństwo przy rondzie ma silniejszy, a dokładnie bardziej zdecydowany :mrgreen:
Dość rozsądne zasady :wink: a jazda wbrew pozorom płynna, nie myśleć, a jechać z innymi, dać się ponieść, na ateńskich drogach siga siga nie obowiązuje :mrgreen:

Trzymając się tych zasad, bez problemu dojeżdżamy do naszej ateńskiej kwaterki. Szukając noclegu na 3 dni przed wylotem (czyli tydzień przed pobytem) była tragedia: w centrum (a na to się nastawiliśmy) pozostały same rudery lub rudery w wysokiej cenie lub nory w piwnicy. A już dla 3 osób tych ruder było bardzo mało i musieli zdecydować się na większą odległość od centrum. I tak zarezerwowaliśmy nocleg w K8 Athens – czysto, przyjaźnie, na dachu fajny taras, opinie przyzwoite. Metro stosunkowo blisko, autobus jeszcze bliżej, cena także bardzo przyzwoita za 2 noce (98,38 eur minus rabat 25 USD z tyt. linków polecających). Auto parkujemy w bocznej uliczce, właścicielka pojawia się po chwili. Apartament mamy na parterze (więc bez widoków), z dużą i nowocześnie urządzoną łazienką ze wszystkimi kosmetykami. W aneksie kuchennym wszystko co potrzebne do zrobienia śniadania jest, także cukier, kawa, herbata itp. Ustalamy, że w dniu check-out możemy bagaże zostawić w pokoju, pani sprzątająca przyjdzie i przygotuje pokój dla wieczornych gości, a my jak będziemy chcieli zabrać bagaże to sms i ona podejdzie i będziemy mogli zabrać kabinówki. Dla nas idealnie, bo nie będziemy musieli szukać przechowali bagażu w centrum. Od razu napiszę, że polecam miejscówkę.

Szybko się ogarniamy, bo samochód stoi na ulicy, a nie wiem czy tu jest strefa płatna, a host też tego dokładnie nie wiedziała.
Podjeżdżamy w kierunku centrum i oddajemy samochód. Przez te 5 dni zrobiliśmy 330 km (co kosztowało nas 138 eur wynajem, paliwo 188 zł (karta) + autostrady 15,7 eur). Problem mieliśmy z zaparkowaniem, ale Biała Strzała niewielka, więc ją upchnęliśmy jakoś między innymi samochodami, a wypożyczalnia niech się martwi :mrgreen: W wypożyczali wszystko sprawnie, tylko sprawdzenie stanu paliwa, bo mieliśmy pełne ubezpieczenie i po sprawie. Wypożyczalnię polecam, jeśli ktoś by chciał odebrać samochód na lotnisku i oddać go w Atenach.

To możemy zacząć zwiedzać…
Ateny czekają :!:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5016
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 04.04.2023 20:51

piekara114 napisał(a):To możemy zacząć zwiedzać…
Ateny czekają :!:

Ja też.
Z niecierpliwością, bo Ateny kuszą.
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 04.04.2023 21:26

piekara114 napisał(a):Podsumowanie Pelopnezu

To jeszcze przede mną :D .

piekara114 napisał(a):Numerem jeden jest dla mnie teatr w Epidavros, rozczarowanie to Mykeny, choć miejsce dla mnie ratuje muzeum, inaczej byłoby totalne rozczarowanie.

Tu mam podobne odczucia :D .

piekara114 napisał(a):Nie można ominąć tu największego miasta w okolicy – Nauplion – na mnie nie zrobiło większego wrażenia, nie pasuje mi ono całkiem do Grecji, jest zbyt włoskie, wymuskane, uporządkowane, ma swój klimat, ale nie grecki, a ja jadę do Grecji po greckość…..

Wystarczyło wyjść poza centrum i reszta miasta była już typowo grecka :wink: .

piekara114 napisał(a):To możemy zacząć zwiedzać…
Ateny czekają

Będę śledził z uwagą :D .
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8813
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 04.04.2023 22:05

Ciekawa jestem bardzo jaki miałaś plan na Ateny :hut: .
Mamy loty prawie spod domu, teraz patrzę ze az 5 razy w tygodniu :? , a nigdy się nawet nie przymierzałam do tego kierunku.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12908
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 04.04.2023 22:17

marze_na napisał(a): az 5 razy w tygodniu :?

Zawsze to większa szansa na upolowanie korzystniejszych cen :wink: , niż przy 2 teraminach tygodniowo. Na razie jednak koszt w pasującym nas terminie :roll: wciąż za wysoki.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13934
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 05.04.2023 06:34

Zasady "samochodowe" identyczne jak w dużej części Italii
A na pewno w Apulii i na Sycylii
Wjazd na rondo trzeba sobie wywalczyć, w Palermo skrajna część (prawa) jezdni to dwa rzędy tych "na chwilę"
A nieraz na przejściu dla pieszych przejechano nam prawie po butach i czekaliśmy długimi minutami aby przejść ;)

Plus pet i telefon w aucie i machanie rękami

:) :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16076
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.04.2023 08:55

marze_na napisał(a):Ciekawa jestem bardzo jaki miałaś plan na Ateny :hut: .
Plan był bardzo ogólny, a całość wyszła jak najbardziej na plus.

dangol napisał(a):
marze_na napisał(a): az 5 razy w tygodniu :?

Zawsze to większa szansa na upolowanie korzystniejszych cen :wink: , niż przy 2 teraminach tygodniowo. Na razie jednak koszt w pasującym nas terminie :roll: wciąż za wysoki.
Jestem pod wrażeniem częstotliwości lotów. W Krakowie ani w w Katowicach tak dobrze nie ma, a i ceny w tym roku mało przyjazne są, przynajmniej na termin wiosenny tak było.

tony montana napisał(a):Zasady "samochodowe" identyczne jak w dużej części Italii
Ja mam wrażenie, że we Włoszech jednak szybciej jeżdżą i chyba bardziej mimo wszystko przepisowo.

tony montana napisał(a):A nieraz na przejściu dla pieszych przejechano nam prawie po butach i czekaliśmy długimi minutami aby przejść ;)
Co do pieszych to na Sycylii (z punktu pieszego, bo samochodem nie jeździliśmy, trzeba to nadrobić) odniosłam wrażenie ogromnej symbiozy między kierowcami i pieszymi. Żadnych ponagleń, trąbienia czy hamowanie z piskiem opon 8O Byłam pod wrażeniem.

:papa:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13135
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 05.04.2023 09:04

piekara114 napisał(a):
tony montana napisał(a):Zasady "samochodowe" identyczne jak w dużej części Italii
Ja mam wrażenie, że we Włoszech jednak szybciej jeżdżą i chyba bardziej mimo wszystko przepisowo.

Ja też mam wrażenie, że w Italii jest całkiem spoko :mrgreen:
Po centrum Aten jechałam autem tylko raz ... i tam to serio jest kosmos :lol:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16076
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.04.2023 22:41

piątek, 24.05.2019 – Ateny 1

Planu żadnego nie mieliśmy, mieliśmy wyłącznie rozpisane, co chcemy w Atenach zobaczyć. Jako że to nasza pierwsza wizyta w tym miejsce to na pewno chcemy zobaczyć najważniejsze miejsca i zabytki, nie ma przebacz, Ateny to podstawa naszej kultury i od tego zaczynamy…będzie intensywnie….na lenistwo przyjdzie czas przy kolejnej wizycie, o ile miasto się nam spodoba…

I tak mając listę miejsc, google maps w telefonie, syn wyznacza pierwszy nas cel – stadion. To idziemy, przed nami ok 2 km w miejskich ulicach… Idziemy główną ulicą, nic tu nie zachwyca, ot typowe zabudowania w centrum i dwupasmówka. Dość szybko dochodzimy do dużego skrzyżowania i zauważam jakieś ruinki i kolumny miedzy krzakami, ale moi już poszli w inną stronę, więc lecę między samochodami za nimi… pisałam już, że piesi nie mają łatwo w Atenach :roll:

Jesteśmy na dużym placu pod stadionem Panathenaic. Kupujemy bilet po 5 eur/os i o dziwno dla syna też muszę kupić, na szczęście bilet ulgowy (2,5 eur). Jest to jedno z nielicznych miejsc w Grecji, w które trafiłam, gdzie dla ucznia z kraju UE musimy kupić wejściówkę, zwykle wejście jest darmowe (inne to Meteory 3 eur/os, brak zniżki). Można zrezygnować z płatnego wejścia, bo ogrodzenie stadionu jest niskie i dużo przez nie widać…
Obrazek

Wchodzimy i stajemy na samym środku. Żadne zdjęcie nie oddaje ogromu tego stadionu 8O 8O
Stadion zbudowany jest w całości z białego marmuru, który pozyskany był z pobliskiej góry Pendeli. Niegdyś prowadziły doń marmurowe propyleje, a jego konstrukcja jest przystosowana do wyścigów konnych. Stadion ma 50 000 miejsc i został przygotowany na pierwsze nowożytne igrzyska w 1896 r. Jest to rekonstrukcja starożytnego marmurowego stadionu z 329 roku p.n.e., na którym odbywały się Igrzyska Panateńskie (na cześć bogini Ateny). Inna nazwa stadionu to "Kallimaro", co oznacza "piękny marmur" – coś w tym jest. To najstarszy nadal działający stadion na świecie :!: Stadion był też wykorzystywany w czasie letnich Igrzysk olimpijskich w 2004 r.
Tablice z wypisanymi wszystkimi datami igrzysk nowożytnych
Obrazek

Wchodzimy oczywiście na trybuny…
Obrazek

Obrazek

…i patrząc z tego miejsca wielkość stadionu robi jeszcze większe wrażenie.
Obrazek

I widok z tego samego miejsca na Ateny…
Obrazek

…i wzgórze Lycabettus
Obrazek

…tłoczno tam..
Obrazek

Idziemy na koniec stadionu, na samą górę korony, siedzimy i patrzymy. Ogrom…
Obrazek

Obrazek

Na dole dzieci (i nie tylko :D) urządzają sobie zawody w bieganiu, spalają nadmiar energii :D Ale nie będziemy siedzieć przecież do zachodu słońca, schodzimy na płytę stadionu, mijamy kolesia, ale nie wiem kto to…
Obrazek

Pod lewą widownią, na samym końcu widać wejście do tunelu pod widownią...
Obrazek

...który prowadzi do kilku pomieszczeń, gdzie można oglądach pochodnie i plakaty z nowożytnych igrzysk.
Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Są także stanowiska multimedialne, gdzie można ciekawe filmiki obejrzeć – obejrzałam tylko kilka z nich i to częściowo, bo aż takim miłośnikiem sportu to ja nie jestem. Wystawa bardzo fajna, świetnie zrobiona, a pomieszczenia są klimatyzowane, co przy temperaturze 30 st. na zewnątrz (jest koniec maja!) jest tu momentami aż zimo. Warto zajrzeć, fajna koncepcja na zaprezentowanie nietypowych przedmiotów :D

Stadion to zawody, podium i medale. Ja też się załapałam:
Obrazek

Aby nie zapomnieć, gdzie jesteśmy…
Obrazek

Po wyjściu stoję jeszcze przed stadionem, aby porównać to co widzę z tym, co zobaczyłam i mimo że i sprzed bramy jest efekt, to w środku jest on mocno spotęgowany. W momencie kupowania biletu zastanawiałam się czy warto - warto było kupić bilet i wejść :!:

Idziemy dalej.
Ostatnio edytowano 07.04.2023 18:38 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12908
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 05.04.2023 23:03

Stadion, na który nie weszliśmy :wink:
Powiedzmy, że dzięki Tobie mam go zaliczony :lol:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16076
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 06.04.2023 09:37

Powiedzmy :D

Wstępnie nie planowałam wchodzić na stadion, bo przecież wszystko widać. Dopiero na miejscu jak zobaczyłam jaki on jest duży zdecydowałam, że wchodzimy. I ogromnie się cieszę, że weszliśmy. Do tej pory jak pomyślę sobie o tym stadionie to mam uśmiech od ucha do ucha :mrgreen:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18625
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 06.04.2023 13:03

piekara114 napisał(a): . . . schodzimy na płytę stadionu, mijamy kolesia, ale nie wiem kto to…


To nawet "koleś z kolesią" :smo:

10stadion.jpg



Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Peloponez leniwie, Ateny intensywnie… - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone