środa, 22.05.2019 c.d - Sanktuarium Asklepiosa Po wyjściu w muzeum wchodzimy na teren Sanktuarium. Pierwsze wykopaliska miały miejsce końcem XIX w, potem po II WŚ, a od 1974 r. trwają nieprzerwanie do dziś, równolegle z konserwację tego co już jest odkryte.
Sanktuaria poświęcone Asklepiosowi zakładane były w pobliżu „świętych regionów” (tak też było i w Epidavros) w pobliżu (kawałek za teatrem) jest starsze Sanktuarium Apollo Maleatas (o nim później). Dodatkowo w pobliżu musiało być źródło czystej wody. Położeniu sanktuarium w Epidavros sprzyjał także świetny mikroklimat, czyste powietrze, okoliczne lasy oraz położenie między dwoma wzgórzami.
Mam spory problem z przygotowaniem kolejnych odcinków, bo na teren (wg mnie) wchodzimy od d.. strony, tak jak zdecydowana większość... Na początek trochę informacji jak wyglądało leczenie w sanktuarium, wtedy całe zwiedzanie składa się w jedną całość...
Kto leczyłLeczeniem chorych zajmowali się kapłani
(wiedza przekazywana z ojca na syna, zamknięty klan), którzy mieli „duchowe więzi z Asklepiosem”, który poprzez kapłanów wskazywał kierunek leczenia oraz sugerował jakie lekarstwa zastosować….
Jak leczono?Chorzy wchodzi na teren sanktuarium przez ogromne propyleje z około 300 r.p.n.e.
(góra mapki, a my wchodzimy od dołu mapki)....
Następnie chorzy składali ofiarę (ze zwierząt) na ołtarzu, który prawdopodobnie był grobem Asklepiosa. Potem były obrzędy oczyszczające, w tym kąpiel w zimnej wodzie w doryckiej fontannie, w celu oczyszczenia ciała. Potem lekki posiłek prawdopodobnie doprawiony środkiem halucynogennym lub jakimś narkotykiem
W sanktuarium chorzy spędzali pierwszą noc w abatonie
(była to długa na około 70 m stoa) na skórach zwierząt ofiarnych. Po zapadnięciu w sen, chorego nawiedzał sam Asklepios, który przekazywał różne informacje pacjentom... Kolejnego dnia chorzy opowiadali swoje sny kapłanom, a ci już ustalali odpowiedni schemat leczenia. Czasami już w nocy, w czasie snu przeprowadzane były proste operacje
…narkotyk działał
W szczytowym momencie rozwoju w sanktuarium przebywało ok. 800 potrzebujących, którzy mieszkali w czasie kuracji w specjalnie wybudowanym w tym celu „hotelu” - katagogejon – dziś pozostały z niego tylko zarysy fundamentów
(budowla na planie kwadratu podzielonego na cztery równe części i każda posiadała aż 160 pomieszczeń , wyposażonych nie tylko w podstawowe meble, ale także w sanitariaty (rozlokowanych na prawie 6000 m kwadratowych). Kapłani w czasie kuracji dbali o to, aby chorzy pościli lub odpowiednio się odżywiali, stosowali się do zasad higieny (na terenie są łaźnie), ćwiczyli fizycznie (jest stadion) i wypoczywali
(w końcu często na leczenie dotarli z odległych regionów). Chorzy poddawani byli masażom oraz korzystali z dobrodziejstw leczenia ziołami. Uciekano się tam także do egzorcyzmów, magii oraz do form znanych z dzisiejszej psychoterapii. Najczęściej pobyt chorego w Epidauros trwał 3-4 dni. Sposób leczenia musiał być skuteczny, gdyż na terenie odnaleziono wiele przedmiotów wotywnych, na sukces wpływ miała zapewne też ogromna wiara leczonych.
Tym, którym kapłani nie umieli pomóc, odsyłano do domów z różnych powodów lub np. wyznaczając odległe terminy. W międzyczasie zwykle chory umierał a statystyka wyleczenia była świetna, stuprocentowa
bo zgodnie z założeniami na terenie sanktuarium nikt nie mógł umrzeć ani się narodzić...
Epidavros stał się największym centrum uzdrawiania w starożytności, a dzięki środkom pozostawianym w podzięce za uleczenie można było sfinansować budowę wielu budynków, jak np. świątynię Apolla, rezydencje kapłanów, hotele dla pielgrzymów, stadion, no i oczywiście teatr. W ten sposób cały kompleks z czasem mocno się rozbudował tworząc swoiste miasto. Na tym terenie zidentyfikowano prawie 50 różnych obiektów (niektóre to dosłownie resztki), najstarsze pochodzą z VI w.p.n.e., a najmłodsze z II w.n.e. (biblioteka) i z V w. (wczesnochrześcijańska bazylika).