napisał(a) te kiero » 07.04.2021 17:37
Droga do Methoni przebiega bardzo sprawnie, jedynie w Pylos na serpentynach miejskich się blokuje, ale w sumie to dobrze, bo nie wychodząc z samochodu możemy podziwiać miasteczko i trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka nam się podoba i pewnie miło było by tu mieć miejscówkę. Jednak jedziemy dalej i niebawem dojeżdżamy do zamkowego parkingu (oczywiście darmowy)
tutaj. Akurat ostatnie miejsce dla nas.
Kierujemy się wolniutko w kierunku twierdzy, już nie mogę się doczekać widoku z murów. Nic z tego, odbijamy się od
kraty, tu również nieczynne; nie wiem o co chodzi, ale to już trzecia twierdza zamknięta w czasie naszego pobytu
Pozostaje nam jedynie pooglądać twierdzi z zewnątrz; bardzo żałuję, bo bardzo chciałem zwiedzić to miejsce, tym samym nie udaje nam się odwiedzić też wieży
Bourtzi na końcowym cypelku, tu już w ogóle żaaaal. Jestem tak zdesperowany, że próbuję nawet dojść tam z buta obok murów, tuż przy porcie, ale finalnie jednak poziom wody mi na to nie pozwala.
Trudno muszę zadowolić się widokiem z oddali, w dodatku położenie słońca jest wyjątkowo niekorzystne.
Tak to wszystko wyglądało:
Ostatnio edytowano 08.04.2021 06:43 przez
te kiero, łącznie edytowano 1 raz