W zeszłym roku był jeden Milos, w 2014 kolejnych 10 wysp.

napisał(a) **longtom** » 25.02.2015 17:36

mysza73 napisał(a):... powinieneś mieć większe tempo relacji .

Koniec już blisko

, pewnie w marcu dobijemy do końca. :lol:

Niech więc pozostanie po staremu.

pzdr

napisał(a) **longtom** » 25.02.2015 17:51

Żegnamy się z zatoką i ruszamy do Lipsi town.

W planie mamy dydaktyczną sesje fotograficzną.
Jedziemy do portu. Jest tam wiata, w której jest sporo plansz informacyjnych.

Właśnie dzięki tym tablicom dowiedzieliśmy się jak nazywa się podwodny czerwony robal wypatrzony na Aspronisi.

Są tu też plansze o ptakach

i atrakcjach turystycznych.

Wszystko oczywiście za unijną kasę.

cdn

napisał(a) **dangol** » 25.02.2015 18:04

mysza73 napisał(a): ale tam nie napisałeś, że to jacarandy

Tomek nie napisał, ale ja tak

longtom napisał(a): dzięki tym tablicom dowiedzieliśmy się jak nazywa się

Fajne te tablice

napisał(a) **longtom** » 26.02.2015 10:42

dangol napisał(a):
mysza73 napisał(a): ale tam nie napisałeś, że to jacarandy

Tomek nie napisał, ale ja tak

Marokańskie te Twoje były.

A ja akurat czytam książkę, która się dzieje w SE Afryce i główna bohaterka bardzo lubi rozmowy na ławeczce w cieniu jacarandy.

pzdr

napisał(a) **longtom** » 26.02.2015 18:35

Na kolacje jeszcze trochę czasu, włóczymy się więc po znajomych, lipsiańskich zakątkach.

Powinno dla nas wystarczyć.

Tutaj jesteśmy po raz pierwszy.

Ruiny na pagórku sobie odpuścimy.

Jeszcze się dziś spotkamy.

I jeszcze jeden.

Świetlówkowy krzyż, niezbyt się nam podoba.

Wypatrzyliśmy jeszcze coś takiego, oczywiście musieliśmy podejść.

Jakieś takie jakby w hinduskim stylu.

pzdr

napisał(a) **longtom** » 27.02.2015 17:34

Powoli zapada zmrok.

W tawernach zaczyna się ruch.

My już mamy jedną wypatrzoną.
To ouzeria "U Nicka i Loulisa"

Jedyna, w której nie ma telewizora transmitującego mecz MŚ w piłce kopanej.

Zamawiamy sałatkę grecką, ośmiornicę z grilla i butelkę retsiny.

Przy stolikach raczej miejscowi.

Auto stoi już w porcie, dlatego z czasem na naszym stoliku ląduje druga porcja ośmiornicy i druga butelka...

Atmosfera jest przyjazna.

Coraz przyjaźniejsza.

cdn

napisał(a) **mysza73** » 27.02.2015 17:46

longtom napisał(a):
Zamawiamy sałatkę grecką, ośmiornicę z grilla i butelkę retsiny.

Ale mi smaka na tą ośmiornicę narobiłeś :evil:

napisał(a) **longtom** » 28.02.2015 12:35

mysza73 napisał(a):Ale mi smaka na tą ośmiornicę narobiłeś

Retsiny mam jeszcze 2 butelki, a ośmiornic ostatnio sporo w sklepach.

pzdr

napisał(a) **longtom** » 02.03.2015 16:16

I jeszcze raz Lipsi town by night.

pzdr

napisał(a) **longtom** » 03.03.2015 15:33

Dobrze nam się siedziało, pogryzało i popijało, ale zrobiła się jedenasta wieczorem.
Trzeba było ruszyć w kierunku portu.

Niespiesznie.

Tym bardziej, że niedaleko to było.

Na nabrzeżu pustawo.

Żegnamy się z Lipsi.

Diagoras wiele się nie spóźnił.

Zaraz będziemy wjeżdżać.

A to już Patmos.
Widać oświetloną twierdzę i na lewo od niej wiatraki.

Mimo późnej pory trochę ludzi na nabrzeżu stoi.

Po odcumowaniu idziemy spać.
Do Pireusu dopłyniemy ranem.

cdn :wink:

napisał(a) **Franz** » 03.03.2015 15:41

longtom napisał(a):Jeszcze się dziś spotkamy.

A... spotkanie?...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mysza73** » 03.03.2015 15:43

longtom napisał(a):Żegnamy się z Lipsi.

Szkoda

.

napisał(a) **tony montana** » 03.03.2015 19:48

Fajne te dziewczyny, które pozdrawiały Was z tarasiku

Masz już Tomku, plan na czerwiec 2015?

napisał(a) **piotrf** » 03.03.2015 20:25

longtom napisał(a):Żegnamy się z Lipsi.

A tak ładnie było

. . . i jeszcze będzie , bo

longtom napisał(a):cdn

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **longtom** » 04.03.2015 11:06

Franz napisał(a):
longtom napisał(a):Jeszcze się dziś spotkamy.

A... spotkanie?...

Było, było

tyle, że nie udokumentowane zdjęciem.

mysza73 napisał(a):
longtom napisał(a):Żegnamy się z Lipsi.

Szkoda .

Nam też było żal. Pewnie dlatego tak się wlekłem z relacją, aby powspominać sobie to piękne miejsce.

pzdr