monika313 napisał(a):... już myślę nad tym gdzie jechać w 2014
viltob08 napisał(a):
Tuż przed wyjazdem ( 27.07.2013) szybko uzgodniliśmy co bierzemy, a co nam jest zupełnie niepotrzebne, wykupiliśmy ubezpieczenie podróżne, zatankowaliśmy, zrobiliśmy to, co każdy robi przed wyjazdem w daleką podróż i spokojnie wyruszyliśmy koło godziny 10.00 w drogę do naszego raju.
walp napisał(a):Jesienna pora skłania do wspomnień. Śledzę relację Autorki, bo Pelješac i Korčula to było nasze pierwsze, niezapomniane spotkanie z Chorwacją.monika313 napisał(a):... już myślę nad tym gdzie jechać w 2014
Tez tak mam. Ostatnio znajomi śmiali się ze mnie, że jeszcze zdjęć nie obrobiłem, liście jeszcze dobrze nie opadły, a ja już kombinuję kolejny wyjazd.
piamir napisał(a):Witam. Jest Peljesac, jestem i ja. Niecierpliwie czekam. Pozdrawiam
mervik napisał(a):..jeśli można to przysiądę ,może czas zwiedzać jakieś wyspy
-Katka- napisał(a):Poczytam, pooglądam może kiedyś Peljesac na dłużej.
loverosa napisał(a):Peljesac na razie w marzeniach,chętnie poczytam:)
Aldonka napisał(a):viltob08 napisał(a):Ja myślałam, że te wszystkie opowieści to trochę takie bajki, ale rzeczywistość.....
Że niby my tu bajki opowiadamy???? No nie...
anubis2423 napisał(a):witam zasiadam do lektury
termondar napisał(a):Zasiadam i będę śledził z uwagą. Też mam nadzieję, że tam jeszcze nie raz wrócę
franko napisał(a):Witam.
Ja też już siedzę.
monika313 napisał(a):witam, zasiadam i czytam, już myślę nad tym gdzie jechać w 2014
walp napisał(a):Jesienna pora skłania do wspomnień. Śledzę relację Autorki, bo Pelješac i Korčula to było nasze pierwsze, niezapomniane spotkanie z Chorwacją.monika313 napisał(a):... już myślę nad tym gdzie jechać w 2014
Tez tak mam. Ostatnio znajomi śmiali się ze mnie, że jeszcze zdjęć nie obrobiłem, liście jeszcze dobrze nie opadły, a ja już kombinuję kolejny wyjazd.
krombocher napisał(a):Byliśmy miesiąc później, więc chętnie pooglądam, jak jest w szczycie sezonu
Arooo napisał(a):Witam
Bardzo późno,ale zasiadam i ja
Czekam na dużo dużo zdjęć
Bocian napisał(a):No to co? Mądrzymy się? Kamenice i mjenjačnica...
Jara, te apartmany to chyba gdzies tam gdzie mi na początku podsyłałeś?
viltob08 napisał(a):Zwał jak zwał my i tak gadamy po swojemu Fakt jest taki, że jako jedyny tych "kamienic" spróbował, a kasy nie dało się wymienić w "miejalnicy" bo niczego takiego nie było. Na Ciebie, jako na stałego bywalca liczę jeśli chodzi o poprawianie
Apartament mieliśmy wystarczająco daleko od centrum, żeby nie przeszkadzały nam jego dźwięki , ale też dostatecznie blisko, żeby dzieciory codziennie (czyt.kilka razy) latały na lody.
Bocian napisał(a):viltob08 napisał(a):Zwał jak zwał my i tak gadamy po swojemu Fakt jest taki, że jako jedyny tych "kamienic" spróbował, a kasy nie dało się wymienić w "miejalnicy" bo niczego takiego nie było. Na Ciebie, jako na stałego bywalca liczę jeśli chodzi o poprawianie
Apartament mieliśmy wystarczająco daleko od centrum, żeby nie przeszkadzały nam jego dźwięki , ale też dostatecznie blisko, żeby dzieciory codziennie (czyt.kilka razy) latały na lody.
Wiem, wiele osób tworzy własny chorwacki To nic złego. Najbardziej razi mnie jak ktoś przekręca nazwy miejscowości w których był, to tak jakby nie wiedział gdzie był I te opowieści ... chłopie , gdzie się nie było... Orebik, Plejsiak, Torogir...
Na mule następnym razem proponuję zajrzeć do znanego Cromaniakom miejsca jakim jest Drače. Są tam też i ostrygi. Smacznie robione, na bieżąco. Można także kupić na kilogramy i zabrać ze sobą do własnego przygotowania.
Co do kantoru to dziwne, że nie było
W Trpanju bywam rzadko, na lody, kawę, przy okazji...
Powrót do Nasze relacje z podróży