Peljesac - Jestem zawiedziony popgodą

krakuscity napisał(a):A nie lepiej było jechać na Hel?
... przynajmniej nie stoicie w korkach przed bramkami na autostradach.

Krakus, to się kwalifikuje do bana za poruszanie tematów dotyczących polskiej polityki
A wracająć do meritum - każden jeden krytykant chorwackiej pogody powinien być zbanowany natychmiastowo i bezterminowo. Tak mi dopomóż Adminie i wszyscy moderatorzy!

Martyna 111 napisał(a):Boję się czy nie zapeszę sobie kolejnych pobytów w Cro, ale korci mnie żeby się pochwalić.

No i zapeszyłaś, jak nic! Jeżeli 4 razy miałaś ładną pogodę, to wiedz, że coś się dzieje...

krakuscity napisał(a):A nie lepiej było jechać na Hel?

Też półwysep, tez tyle samo kosztuje, też jest taka sama pogoda a przynajmniej nie stoicie w korkach przed bramkami na autostradach.

Chyba nie jechałeś na Hel w sezonie w weekend. Raz pojechałem i zobaczyłem jak to wygląda w sezonie to się załamałem. Droga powrotna prawie godzina w korku z Chałup do ronda we Władysławowie, troszkę krócej w redzie żeby wjechać na obwodnicę trójmiasta. Pół godziny do bramki wjazdowej na A1 i dobrze ponad godzinę do wyjazdu z A1. Po tym zestawie do domu mam jeszcze 400km i zero autostrady.

Bocian,
czy w Boraku jest baza nurkowa. Tak mi powiedział wujek Google.....

Ja jestem na Helu od tygodnia pogoda żyleta temperatura 30 stopni w cieniu, słoneczko grzeje i świeci od wieczora do rana (albo na odwrót) deszczu nikt nie widział od tygodni a na Peliesacu niestety pada

simonka napisał(a):Bocian,
czy w Boraku jest baza nurkowa. Tak mi powiedział wujek Google.....

Jest. Za pierwszą konobą zaraz po lewej stronie. Czech to prowadzi.

Przedwczoraj wróciłem z Tribunj. Na 10 dni pobytu faktycznie deszczowy był tylko jeden. W pozostałe dni pogoda i temperatura dla celów wypoczynkowych bardzo dobra. Bez upałów, ale po co komu upały. Woda w morzu cieplutka i to jest najważniejsze

mojekp napisał(a):Ja jestem na Helu od tygodnia pogoda żyleta temperatura 30 stopni w cieniu, słoneczko grzeje i świeci od wieczora do rana (albo na odwrót) deszczu nikt nie widział od tygodni a na Peliesacu niestety pada

chyba w Hell-u

dzięki Bocian

Coś nie wierzę w tę pogodę na Helu... córka była we Władysławowie z dziadkami przez 2 tygodnie (dziś wróciła) i owszem nie było najgorzej jak na polskie warunki, ale żeby aż tak chwalić? POmijając fakt, że jak my tam byliśmy w zeszły weekend to przez 2 z 3 dni pobytu lało, a z Władka wyjeżdżaliśmy 3 godziny do Rumii z prędkością 15 km/h w porywach Jechaliśmy w sumie do Łodzi 10 godzin. To jeszcze 4 i jestem w Chorwacji
Więc nie straszcie tą pogodą, bo jedziemy za 2 tyg (okolice Sibenika oraz Pag) i się nastawiam na piękną, słoneczną pogodę. Nie musi być 30 st ale 27-28 może być

Bocian napisał(a):A ja byłem 11 razy i nie pamiętam, żebym miał choć raz więcej niż jeden dzień na 2 tygodnie niepogody...

Wczoraj wróciłem z Boraka, na 13 dni na miejscu 4 dni deszczowe lub burzowe + 1 dzień z większością zachmurzenia , na szczęście w te dni w większości wyjeżdżaliśmy na wycieczki. Ogólnie Borak i Peljesac dla mnie bomba.

Pozdrawiam

Tak oczywiscie, że w hell-u

u nas nad Bałtykiem to tylko rozmaite formy krioterapii są uskuteczniane, co do słoneczka to chodziło raczej o rodzaj grzałki jaką powinno się używać w takiej temperaturze a co do moich preferencji morskich to tylko
południowa Dalmacja i mój ulubiony Peljesac

Znajomi wybierają się na przełomie sierpnia i września w okolice Splitu i mam pietra - zaduszą nas jak wrócą, jeśli nie będą mieli pogody ;P

Katarinka napisał(a):Znajomi wybierają się na przełomie sierpnia i września w okolice Splitu i mam pietra - zaduszą nas jak wrócą, jeśli nie będą mieli pogody ;P

Rozumiem, że polecałaś im Chorwację, ale żeby się teraz nie stresować - mogłaś ich "wysłać" do Egiptu

http://www.youtube.com/watch?v=uW7NqR9u0bQ

*znalezione przez przypadek na "rurze"