Jasne, że wpadnę Przez pewien czas nie było wpisów, martwiłam się, że nie będziesz już chciała dokończyć relacji.
Bardzo się cieszę, że piszesz dalej, czekam na dalsze wpisy z niecierpliwością
Już masz plany na tegoroczny wyjazd?
loverosa napisał(a):Marsallah napisał(a):loverosa napisał(a):chyba Vis i Komiza mają troszkę zacisznych uliczek?
Hmm, z tym może być pewien problem
A mianowicie?
I Ty tak sama chodziłaś i nie bałaś się?
Już masz plany na tegoroczny wyjazd?
Huh, po prostu Vis i Komiža nie mają ich zbyt wiele. W obydwu miastach możesz przejść się albo rivą (w Komižy zajmie to kilka minut, w Visie - nawet pół godziny, z przerwą - pomiędzy Luką a Kutem) albo jedyną uliczką równoległą do rivy, czyli za pierwszymi budynkami. I tyle, więcej nie ma.
Katerina napisał(a):Vis i Pelješac jak co roku, ale przymierzam się też do odwiedzenia Brača lub Šolty..Na razie pomysł kiełkuje w miarę obczytywania relacji z Brača..A propos, na Twoją jeszcze nie natrafiłam
Katerina napisał(a):karin74 napisał(a):Mam nadzieję, że został chociaż jeden bilet????
Czekam na Vis...planowałam na ten rok, ale z wrześniowego wyjazdu zrobił się wyjazd lipcowy - na ląd.
A plaża w Tućepi....piękna i też znana.
Pozdrawiam gorąco
Witam i zapraszam
Próbuję przedrzeć się szybko przez ten półwysep i dobić z relacją do Visu przed moim wyjazdem na ..Vis już wkrótce- 12 DDW
Ja tez pozdrawiam
Katerina napisał(a):... Co tam u sąsiadów?
...
Jak się dobrze wytrzemy i zdejmiemy buty to nas może gospodynie przepuści na skróty przez swoją konobębeatabm napisał(a):Katerina wbijam się natychmiast na Twój balkon bo nie wolno tak cycać samotnie Podzielisz się trochę? Po nacycaniu wpadamy na imprezę, daleko nie ma, może się nie zgubimy po drodze w waskich tajemniczych uliczkach miasteczka
Oooo akurat jest imprezka wiedziałam kiedy wpaść ?
Zaczynam od końca, tak zapierniczasz z ta relacją, że ledwo zdążyłam
Katerina wbijam się natychmiast na Twój balkon bo nie wolno tak cycać samotnie Podzielisz się trochę? Po nacycaniu wpadamy na imprezę, daleko nie ma, może się nie zgubimy po drodze w waskich tajemniczych uliczkach miasteczka
Taki widok z balkonu to nie byle co Super tak popodglądać.... i pocycać Czekam na dalszy ciąg relacji
Książka obowiązkowo do kupienia
Jak się dobrze wytrzemy i zdejmiemy buty to nas może gospodynie przepuści na skróty przez swoją konobę Obrazek
Katerina napisał(a):
Vanja całymi wieczorami przesiaduje na progu domu na ulicy i plotkuje z sąsiadkami obserwując turystów
Spokojnie wymkniemy się przez konobę niezauważone. Kiecka kolorowa z falbanami jest?
Powrót do Nasze relacje z podróży