Katerina napisał(a):Przygotowując następny odcinek znalazłam ciekawą wymianę zdań na temat zakwaterowania we wsi Rukavac na Visie..
Sfrustrowany Włoch okłada się z Chorwatem na temat zachłanności Chorwatów i dojenia turystów, reszta uczestników kibicuje Chorwatowi.Ubawiłam się Może ktoś był w tym apartmanie i może odeprzeć zarzuty Włocha?
https://www.tripadvisor.com/ShowTopic-g ... atia_.html
Jeśli dobrze pamiętam, to jest taki dom, który znajduje się po lewej stronie drogi w Rukavcu, tuż przed tym jako skręca ona w prawo i zaraz potem jest znak (w lewo) na Srebrną. Nasze lokum jest nieopodal.
Wiesz co, poczytałem sobie i rzeczywiście zauważyłem w zażaleniach Włocha trochę przesady (np. z prędkością internetu - wiemy, że w Chorwacji, zwł. na wyspach, jest po prostu kiepski net i tyle). Tak samo bezzasadne są zażalenia odnośnie płatności za cały pobyt przy przyjeździe. Nie wiem również, o co mu chodziło, kiedy napisał, że w dzień zaplanowany do powrotu nie było promu - tak jak ktoś mu napisał, prom do Splitu odpływa 2x dziennie, dzień w dzień. Być może chodzi o prom do Włoch (ze Splitu), no ale jeśli tak, to sam powinien się zawczasu wywiedzieć o terminy kursowania - gospodarze z Rukavca nie mają obowiązku znać rozkładu pływu promów relacji Split - Ancona (np.).
Co do zarzutów odnośnie ceny czy powierzchni tarasu - no cóż, tu jestem z nim całym sercem. Chorwaci wyciskają ile się da z każdego m2. Inna sprawa, że takie są, niestety, prawa rynku - sam doskonale wiem, że za €50 w sezonie dostanę jedynie jakąś klitę. Również jeżeli gość pytał (przed przyjazdem) i odpowiedzi nie uzyskał, to ma prawo być rozżalony. Przypominają mi się w tym miejscu nasze wakacyjne crorozczarowania - mikrobalkonik w Bolu (r. 2006), czy też właścicielka apartmana pod Zadarem, która (w 2010) zażyczyła sobie od nas o €5 więcej za dobę niż ustaliliśmy podczas rozmowy telefonicznej przed przyjazdem. W dodatku akurat był to ten jeden raz, kiedy nie zażądano od nas zapłaty od razu po przyjeździe i mieliśmy niemiłą niespodziankę tuż przed wyjazdem.
Zgadzam się, że Włoch ogólnie raczej przesadza, ale odpowiedzi Chorwata (głosuje tam głównie jeden rodowity Chorwat oraz jeden chorwacki Australijczyk) są wrednymi ciosami poniżej pasa. Makaroniarz słusznie wkurza się na stereotypizację swojego narodu przez Chorwata. Jak im zaleźć za skórę, to jedni i drudzy - Chorwaci i Włosi - to niezłe sukinsyny. Południowcy...
P.S. Czekam na następny odcinek